Głowica tnąca - noże rolanda
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 508
- Rejestracja: 24 lip 2008, 03:06
- Lokalizacja: Europa
Witam, na poczatku planowalem powierzchnie stolu czesto i wtedy byla walka z pylem i mase sprzatania dlatego teraz unikam tego. Jedno planowanie na poczatku a potem gruntowne sprzatanie i tylko cienkie nakladki. Po pewnym czasie, kiedy powierzchnia nakladki pokryta jest sladami noza albo freza odwracam ja a po zuzyciu drugiej strony wymieniam ja na nowa, bez potrzeby frezowania.
Pozdrowienia!
AndrzejJs
Pozdrowienia!
AndrzejJs
Tagi:
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 419
- Rejestracja: 16 sie 2009, 11:53
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
- Kontakt:
Witam, a czy jako podstawa zamiast mdf mógłbym wykorzystać sklejkę? Czy materiał się nie nadaje za bardzo? Na powierzchnię zastosuję płytę mdf 3mm - zobaczę jaki efekt to da - zawsze można wymienić na coś innego a zaleta taka, że nie trzeba wiercić otworków w mdf 
Zastanawiam się tylko nad pompą do stołu - spróbuję najpierw odkurzaczem (ojj biedny
). Jednak na dłuższą metę trzeba pomyśleć nad czymś innym 
Mam jeszcze jedno pytanie - czy krawędzie "kostki czekolady" mogą mieć kąt 45*? Mam taki frez i chciałbym go wykorzystać
PS. Przepraszam za "ciszę" ciągle w trasie - święta.
[ Dodano: 2010-11-02, 17:56 ]
Dziś dotarły - nareszcie - zamówione rzeczy.
Teraz wymiarowanie i projekt takiego nożyka. Zastanawiałem się nad czymś na styl kressa - tzn się budowa w takiej "tubie" z poliamidu. Oprawka była by częścią "tłoka" który byłby popychany przez elektromagnes. Minus takiego rozwiązania to trochę niepraktyczna wymiana nożyka, czy regulacja jego wysunięcia.
Pierwszą wersje chciałbym zrobić tak, że elektromagnes działa tylko jako docisk, natomiast skok góra/dół to już kwestia silniczka krokowego "zetki".
Zastanawia mnie tylko czy poliamid na dłuższą metę wytrzyma tarcie no i w jakiej tolerancji zrobić pasowanie, tak by nie było za ciasno, ale też za wiele luzu nie było.

Zastanawiam się tylko nad pompą do stołu - spróbuję najpierw odkurzaczem (ojj biedny


Mam jeszcze jedno pytanie - czy krawędzie "kostki czekolady" mogą mieć kąt 45*? Mam taki frez i chciałbym go wykorzystać

PS. Przepraszam za "ciszę" ciągle w trasie - święta.
[ Dodano: 2010-11-02, 17:56 ]
Dziś dotarły - nareszcie - zamówione rzeczy.
Teraz wymiarowanie i projekt takiego nożyka. Zastanawiałem się nad czymś na styl kressa - tzn się budowa w takiej "tubie" z poliamidu. Oprawka była by częścią "tłoka" który byłby popychany przez elektromagnes. Minus takiego rozwiązania to trochę niepraktyczna wymiana nożyka, czy regulacja jego wysunięcia.
Pierwszą wersje chciałbym zrobić tak, że elektromagnes działa tylko jako docisk, natomiast skok góra/dół to już kwestia silniczka krokowego "zetki".
Zastanawia mnie tylko czy poliamid na dłuższą metę wytrzyma tarcie no i w jakiej tolerancji zrobić pasowanie, tak by nie było za ciasno, ale też za wiele luzu nie było.
Pozdrawiam Paweł Z.
Projektowanie stron www, Aplikacje dedykowane, Rozwiązania IT, zapraszam na www.dreamagency.eu
Przydatne: elektro-instalacja.pl
Projektowanie stron www, Aplikacje dedykowane, Rozwiązania IT, zapraszam na www.dreamagency.eu
Przydatne: elektro-instalacja.pl
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 508
- Rejestracja: 24 lip 2008, 03:06
- Lokalizacja: Europa
Witam, sklejka tez sie nadaje ale moze byc klopot z jej rozwarstwianiem sie podczas frezowania a zwlaszcza podczas koncowego planowania. No i jeszcze jedna sprawa to glebokosc kanalikow, powinny byc na tyle glebokie zeby zdazyly odebrac duza ilosc powietrza przechodzaca przez stol podczas ewentualnego frezowania. Rozsadne wymiary kanalika to szerokosc 10 mm na powierzchni plyty, 8 mm szer. dna i 8 do 10 mm glebokosc. Trzeba tez pomyslec o doprowadzeniu przewodow prozniowych w kilku miejscach do tego rastra. Moze wydawac sie ze suma powierzchni przekrojow wszystkich przewodow prozniowych nie musi byc duzo wieksza od przekroju wlotu pompy prozniowej ale tak nie jest. Czesto, podczas frezowania, pojawiaja sie nieszczelnosci na bardzo ograniczonej powierzchni stolu i dobrze jesli w takiej sytuacji pompa moze cala swoja wydajnoscia ratowac sytuacje wlasnie w tym miejscu.
Pozdrawiam!
Andrzej
Pozdrawiam!
Andrzej
Ostatnio zmieniony 05 lis 2010, 00:01 przez AndrzejJS, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 419
- Rejestracja: 16 sie 2009, 11:53
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
- Kontakt:
Co prawda to prawda. Zastanawiałem się nad budową w "tubie" jednak może być problem z toczeniem w takich wymiarach.
Zaraz wrzucę render tego "projektu". Zastanawia mnie tylko czy sprężynka która jest w elektromagnesie - da radę podnosić od góry oprawkę. Chodzi mi o sprężynkę powrotu.
"Obudowę" chciałem wykonać z poliamidu. Oprawka zamocowana na czymś w formie tłoka. Elektromagnes popycha go w dół (docisk) docelowo można wykorzystać jako sterowanie tą osią - kwestia sterowania z PC.
Rendery:


Tak to wygląda - tutaj jeszcze bez połączenia: elektromagnes <=> tłok.
Zaraz wrzucę render tego "projektu". Zastanawia mnie tylko czy sprężynka która jest w elektromagnesie - da radę podnosić od góry oprawkę. Chodzi mi o sprężynkę powrotu.
"Obudowę" chciałem wykonać z poliamidu. Oprawka zamocowana na czymś w formie tłoka. Elektromagnes popycha go w dół (docisk) docelowo można wykorzystać jako sterowanie tą osią - kwestia sterowania z PC.
Rendery:


Tak to wygląda - tutaj jeszcze bez połączenia: elektromagnes <=> tłok.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1454
- Rejestracja: 16 paź 2005, 01:26
- Lokalizacja: Świecie
Niestety strasznie przekombinowane...
W trakcie cięcia często jest niezbędna korekta wysunięcia ostrza,
odbywa się to za pomocą pokrętła w górnej części oprawki...
- tutaj nie ma dostępu i możliwości...
Ten cienki trzpień w górnej części oprawki pomaga wysunąć nożyk
do wymiany, oraz usunąć gromadzące się zanieczyszczenia.
W trakcie cięcia często jest niezbędna korekta wysunięcia ostrza,
odbywa się to za pomocą pokrętła w górnej części oprawki...
- tutaj nie ma dostępu i możliwości...
Ten cienki trzpień w górnej części oprawki pomaga wysunąć nożyk
do wymiany, oraz usunąć gromadzące się zanieczyszczenia.
- Załączniki
-
- oprawka.jpg (60.28 KiB) Przejrzano 972 razy
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 508
- Rejestracja: 24 lip 2008, 03:06
- Lokalizacja: Europa
Witam, jest tak jak kolega triera pisze. Latwy dostep do oprawki noza to podstawa. Wymiana oprawki na inna, regulacja wysuniecia noza i wymiana samego noza beda bardzo utrudnione tutaj.
Chcialbym jeszcze zwrocic uwage na ulozyskowanie ruchu pionowego, tu maly cytat z jednej z moich wczesniejszych odpowiedzi w tym temacie:
,,Bardzo wazne jest odpowiednie ulozyskowanie ruchu pionowego oprawki w ten sposob zeby sily poziome wystepujace podczas pracy nie powodowaly zakleszczania sie oprawki podczas jej pionowego ruchu. Najlepszym rozwiazaniem jest uzycie miniaturowej prowadnicy z tocznym lozyskiem liniowym. Mozna to rozwiazac na wiele sposobow."
W konstrukcji przedstawionej przez kolege na rysunkach takie zakleszczanie na pewno wystapi.
Sam wiem ze zwarte i eleganckie rozwiazania konstrukcyjne sa kuszace. Tutaj ladnym rozwiazaniem jest umieszczenie wszystkich czesci koncentrycznie w jednej obudowie, pasujacej do mocowania w oprawie Kresa.
Jednak takie upakowanie podzespolow utrudnia bardzo konstrukcje dobrze funkcjonujacego mechanizmu. Taka konstrukcja jest mozliwa ale bardzo trudna w budowie.
Na fotografii urzadzenia Rolanda, zamieszczonej wczesniej w tym temacie, widac dokladnie ze konstruktor oddzielil swiadomie od siebie poszczegolne funkcje mechanizmu.
Z lewej strony widac proste i latwe mocowanie oprawki noza. Zaleta tego mocowania jest mozliwosc mocowania specjalnych pisakow a nawet zwyklych olowkow i dlugopisow. Latwy dostep, i wygoda obslugi.
Na prawo widac pionowy waleczek a na nim toczne lozysko liniowe ktore zapewniaja mozliwosc ruchu w pionie praktycznie bez oporu i niezaleznie od obcazen bocznych.
Dalej na prawo widac elektromagnes ktorego zadaniem jest podnoszenie i opuszczanie noza oraz utrzymywanie stalego nacisku podczas pracy. Widac rowniez sprezynke ktorej jedynym zadaniem jest utrzymywanie noza w pozycji uniesionej kiedy ploter jest wylaczony.
Dalej na prawo jest cos w rodzaju pletwy stabilizujacej zapobiegajacej obracaniu sie calego ukladu wokol osi pionowej podczas pracy.
W moim Mutohu wyglada to podobnie. Moge zrobic pare zdjec jesli kolega by chcial porownac te dwa rozwiazania.
Pozdrawiam
Andrzej
Chcialbym jeszcze zwrocic uwage na ulozyskowanie ruchu pionowego, tu maly cytat z jednej z moich wczesniejszych odpowiedzi w tym temacie:
,,Bardzo wazne jest odpowiednie ulozyskowanie ruchu pionowego oprawki w ten sposob zeby sily poziome wystepujace podczas pracy nie powodowaly zakleszczania sie oprawki podczas jej pionowego ruchu. Najlepszym rozwiazaniem jest uzycie miniaturowej prowadnicy z tocznym lozyskiem liniowym. Mozna to rozwiazac na wiele sposobow."
W konstrukcji przedstawionej przez kolege na rysunkach takie zakleszczanie na pewno wystapi.
Sam wiem ze zwarte i eleganckie rozwiazania konstrukcyjne sa kuszace. Tutaj ladnym rozwiazaniem jest umieszczenie wszystkich czesci koncentrycznie w jednej obudowie, pasujacej do mocowania w oprawie Kresa.
Jednak takie upakowanie podzespolow utrudnia bardzo konstrukcje dobrze funkcjonujacego mechanizmu. Taka konstrukcja jest mozliwa ale bardzo trudna w budowie.
Na fotografii urzadzenia Rolanda, zamieszczonej wczesniej w tym temacie, widac dokladnie ze konstruktor oddzielil swiadomie od siebie poszczegolne funkcje mechanizmu.
Z lewej strony widac proste i latwe mocowanie oprawki noza. Zaleta tego mocowania jest mozliwosc mocowania specjalnych pisakow a nawet zwyklych olowkow i dlugopisow. Latwy dostep, i wygoda obslugi.
Na prawo widac pionowy waleczek a na nim toczne lozysko liniowe ktore zapewniaja mozliwosc ruchu w pionie praktycznie bez oporu i niezaleznie od obcazen bocznych.
Dalej na prawo widac elektromagnes ktorego zadaniem jest podnoszenie i opuszczanie noza oraz utrzymywanie stalego nacisku podczas pracy. Widac rowniez sprezynke ktorej jedynym zadaniem jest utrzymywanie noza w pozycji uniesionej kiedy ploter jest wylaczony.
Dalej na prawo jest cos w rodzaju pletwy stabilizujacej zapobiegajacej obracaniu sie calego ukladu wokol osi pionowej podczas pracy.
W moim Mutohu wyglada to podobnie. Moge zrobic pare zdjec jesli kolega by chcial porownac te dwa rozwiazania.
Pozdrawiam
Andrzej
Ostatnio zmieniony 04 lis 2010, 05:25 przez AndrzejJS, łącznie zmieniany 2 razy.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 419
- Rejestracja: 16 sie 2009, 11:53
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
- Kontakt:
Głównym założeniem właśnie jest to by, można łatwo wymieniać kressa z nożykiem. Drugi punkt to dosyć proste wykonanie 
Dziękuję za konstruktywną krytykę.
Jeśli można prosić o zdjęcia, to byłbym bardzo wdzięczny.

Dziękuję za konstruktywną krytykę.
Jeśli można prosić o zdjęcia, to byłbym bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam Paweł Z.
Projektowanie stron www, Aplikacje dedykowane, Rozwiązania IT, zapraszam na www.dreamagency.eu
Przydatne: elektro-instalacja.pl
Projektowanie stron www, Aplikacje dedykowane, Rozwiązania IT, zapraszam na www.dreamagency.eu
Przydatne: elektro-instalacja.pl
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1454
- Rejestracja: 16 paź 2005, 01:26
- Lokalizacja: Świecie
Załączam link do rozwiązania z mocowaniem fi43mm:
http://www.team-haase.de/pages/schlepphalter.html
oprawka noża umieszczona suwliwie, w górnej części widać śrubę
ze sprężynką do regulacji siły nacisku.
Tak jak Kolega AndrzejJS wspomniał,
płynne prowadzenie w osi "Z" jest wyjątkowo istotne,
niestety również w powyższym rozwiązaniu
mogą pojawiać się kłopoty z kleszczeniem.
http://www.team-haase.de/pages/schlepphalter.html
oprawka noża umieszczona suwliwie, w górnej części widać śrubę
ze sprężynką do regulacji siły nacisku.
Tak jak Kolega AndrzejJS wspomniał,
płynne prowadzenie w osi "Z" jest wyjątkowo istotne,
niestety również w powyższym rozwiązaniu
mogą pojawiać się kłopoty z kleszczeniem.