problem z równoległością płaszczyzn profili pod prowadnice
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 100
- Rejestracja: 05 mar 2007, 20:24
- Lokalizacja: Czestochowa
Jaki jest wymiar ramy?
Ja również uważam, że będzie skandalem montowanie prowadnic bez obrobienia. Ja projektując nową maszynkę, uwzględniłem to, żeby dało się ją obrobić na starej. W miejsca pod prowadnice wspawałem jeszcze 8mm płaskowniki. Cała konstrukcja sezonowała przed obróbką (akurat były pilniejsze sprawy). U mnie rama 1 na 1.2m i jest pięknie. nic nie pręży, nigdzie nie ucieka. Moim zdaniem jedyne rozsądne wyjście. Chytry dwa razy traci. Raz, że bedziesz miał kiepską maszyne, pomimo użycia elementów na wysokim poziomie. Dwa, jak ci się wózki rozlecą to i tak masz kase w plecy, a chyba nie kupisz i nie założysz nowych w ten sam sposób, żeby się znów rozleciały.
Ja również uważam, że będzie skandalem montowanie prowadnic bez obrobienia. Ja projektując nową maszynkę, uwzględniłem to, żeby dało się ją obrobić na starej. W miejsca pod prowadnice wspawałem jeszcze 8mm płaskowniki. Cała konstrukcja sezonowała przed obróbką (akurat były pilniejsze sprawy). U mnie rama 1 na 1.2m i jest pięknie. nic nie pręży, nigdzie nie ucieka. Moim zdaniem jedyne rozsądne wyjście. Chytry dwa razy traci. Raz, że bedziesz miał kiepską maszyne, pomimo użycia elementów na wysokim poziomie. Dwa, jak ci się wózki rozlecą to i tak masz kase w plecy, a chyba nie kupisz i nie założysz nowych w ten sam sposób, żeby się znów rozleciały.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 2379
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
- Lokalizacja: Poznań
Mówimy nie o obróbce CNC ramy, ale z "zwykłej" obróbce skrawaniem. Amatorsko, najczęściej stosuje się frezowanie, lepsze byłoby struganie. Wysoką dokładność daje szlifowanie i skrobanie. Frezowanie nie jest zaporowo drogie, nie wiem, czemu twierdzisz że wyżarzanie to pestka, a skrawanie wykończy Cię finansowo. Bez obróbki skrawaniem raczej się nie obejdzie. Alternatywą jest korpus z kompozytowego granitu, są liczne wątki na ten temat na tym forum.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1479
- Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
- Lokalizacja: Pruszków
Na pewno w ten sposób można skutecznie rozwiązać Twój aktualny problem.enebene pisze:.....
prawde mowiac nastawilem sie juz na wylewke pod prowadnice epoksydem z wypelniaczem stalowym, wytrzymalosc nie stanowi problemu co wynika z obliczen, a mam na to fajną wizje, mysle ze sie pochwale na forum jak to zrobię
pozdr
Nie stanowi to jednak zabezpieczenia na wypadek gdyby okazało się, że rama nadal "żyje" . Powinieneś się zastanowić jak okresowo będziesz to kontrolował.
A wbrew różnym opiniom ( oczywiście bardzo cennym ) niech towarzyszy ci motto z profilu Kol. gmaro : "Człowiek z ideą jest uważany za wariata - aż do czasu gdy jego idea zwycięży. Potem uznaje się go za bohatera i za pioniera danej dyscypliny."
Czekamy na informacje o sposobie rozwiązania problemu i jego efektach.
Powodzenia

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Witam.
Możesz zrobić wylewkę ale nie bezpośrednio pod prowadnice. Robiłem kiedyś coś podobnego na 3m ramie.Przygotowałem metrowe, oszlifowane płaskowniki 60x16 dość gęsto owiercone po brzegach pod śruby i gwinty do regulacji. Potem dużo zabawy z czujnikiem i jako tako wyszło. Reasumując kupa klopotu i koszty też dużo wieksze niż przefrezowanie ramy.
( ile Ci powiedzdzieli za frezowanie - wiecej niż dwa wózki ?)
Możesz zrobić wylewkę ale nie bezpośrednio pod prowadnice. Robiłem kiedyś coś podobnego na 3m ramie.Przygotowałem metrowe, oszlifowane płaskowniki 60x16 dość gęsto owiercone po brzegach pod śruby i gwinty do regulacji. Potem dużo zabawy z czujnikiem i jako tako wyszło. Reasumując kupa klopotu i koszty też dużo wieksze niż przefrezowanie ramy.
( ile Ci powiedzdzieli za frezowanie - wiecej niż dwa wózki ?)
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1479
- Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
- Lokalizacja: Pruszków
Ja też takiej ( syntetyczno mineralnej )ramy nie robiłem ... ale część rysunków (na tym Forum) o umieszczaniem insertów w takich konstrukcjach .... było zamieszczane przez Zbych07 - ściągałem to z CNC Zone.clipper7 pisze:Sam nie robiłem takiej ramy, tylko z lektury tych wątków wiem, że w odlewie osadza się metalowe inserty i je obrabia skrawaniem.Zbych07 pisze:Jak wyjdzie zakalec to wtedy ani sezonowanie ani frezowanie raczej nie pomoże
Jeśli w końcu kiedyś powstanie moja pierwsza konstrukcja nad, którą obecnie pracuję, to zacznę prace nad takim betonowo syntetycznym "zakalcem" . A swoją drogą to myślę że zamiast się nadto szczypać i kombinować można by zrobić np. coś takiego . BETONOWA CNC - ciekawy patent na uzyskanie płaszczyzn i równoległości.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 514
- Rejestracja: 17 sty 2009, 00:46
- Lokalizacja: Mielec
Ja kiedyś zespawałem se taką eksperymentalną frezarynkę ze stołem obrotowym "dendrochronologiczną". Okrągły żelazny blat gr 10 mm wybulił mi się w środku ze względu na małe doświadczenie spawacze. To zalałem go żywicą Novol. Uzyskałem dzięki temu poziom Ziemi. Wyszło dodatkowo 2 - 3 mm. Na to przykleiłem blachę 0.8 mm. Trzyma się to już wiele lat.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 18
- Rejestracja: 22 lip 2010, 00:00
- Lokalizacja: bielsko-biała
na tym zakończmyZbych07 pisze:Na pewno w ten sposób można skutecznie rozwiązać Twój aktualny problem.enebene pisze:.....
prawde mowiac nastawilem sie juz na wylewke pod prowadnice epoksydem z wypelniaczem stalowym, wytrzymalosc nie stanowi problemu co wynika z obliczen, a mam na to fajną wizje, mysle ze sie pochwale na forum jak to zrobię
pozdr
Nie stanowi to jednak zabezpieczenia na wypadek gdyby okazało się, że rama nadal "żyje" . Powinieneś się zastanowić jak okresowo będziesz to kontrolował.
A wbrew różnym opiniom ( oczywiście bardzo cennym ) niech towarzyszy ci motto z profilu Kol. gmaro : "Człowiek z ideą jest uważany za wariata - aż do czasu gdy jego idea zwycięży. Potem uznaje się go za bohatera i za pioniera danej dyscypliny."
Czekamy na informacje o sposobie rozwiązania problemu i jego efektach.
Powodzenia

prosze nie zamykać