Jaką stal zahartować do twardości 65 - 70 HRC?

Spawalnictwo i obróbka cieplna

Autor tematu
berrrcik21
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 414
Rejestracja: 06 maja 2007, 23:31
Lokalizacja: Kraków

Jaką stal zahartować do twardości 65 - 70 HRC?

#1

Post napisał: berrrcik21 » 16 paź 2010, 12:35

Witam,
potrzebuje zahartować element o masie około 4kg do twardości około 65 - 70HRC. Będzie to wałek toczony i wiercony, a następnie hartowany. Polecono mi początkowo stal NMV, która w stanie nie ulepszonym ma twardość ok. 40HRC, a po zahartowaniu można osiągnąć do 62HRC, lecz podobno jest jakaś metoda osiągnięcia wyższej twardości. Dodam, że element będzie pracował udarowo, powiedzmy, że tak jak wykrojnik. Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam serdecznie :)

Robert


Podziwiać należy wielkie czyny, a nie wielkie słowa.
Demokryt

Tagi:


jaoperator
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 102
Rejestracja: 08 lis 2009, 15:20
Lokalizacja: kraków

#2

Post napisał: jaoperator » 16 paź 2010, 14:52

A może 16 HG tylko przed hartowaniem trzeba dać na nawęglanie Warstwa nawęglana powinna mieć około 1mm i na tej głębokości złapie ponad 60 HRC rdzeń będzie nadal elastyczny co przy takiej udarowej pracy będzie na plus Taką metodę stosuje się do wrzecion , kół zębatych itp

Awatar użytkownika

marchru
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 647
Rejestracja: 22 paź 2008, 15:09
Lokalizacja: Dolina Lotnicza

#3

Post napisał: marchru » 16 paź 2010, 23:37

może gatunki stali narzędziowej - może do pracy na zimno, może K340 ISODUR

jest taka strona oferująca wałki prowadzące z takich stali: Cf53, Cf60, Ck55, Ck60, Ck67
jak to, każde mi znane, wałki prowadzące mają niby 64 HRC ale nie miałem z nimi nic do czynienia
"Technologia rozwiązuje problemy, nie politycy"


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1679
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#4

Post napisał: CFA » 17 paź 2010, 00:09

marchru pisze:może gatunki stali narzędziowej - może do pracy na zimno, może K340 ISODUR ...wałki prowadzące z takich stali: Cf53, Cf60, Ck55, Ck60, Ck67
Pytanie raczej powinno być: jak zahartować, a nie jaką stal :-)
I po co komu 65-70 HRC? To w praktyce rzadko stosowane żądanie dla hartowni.
Raczej po jakimś napawaniu czy pokrywaniu PVD.
Wyższą twardość (o ile da się ją uzyskać w procesie hartowania) można zachować
niższym odpuszczaniem, ale wtedy można zapomnieć o przeznaczeniu do pracy udarowej.
Isodur Boehlera w normalnym procesie obróbki cieplnej przy 8% Cr będzie miał maksymalnie pewnie 64HRC.
Wałki stosowane na prowadnice to w praktyce gatunki zbliżone do naszych 55, 60 - tyle, że są hartowane indukcyjnie na powierzchni (no może z jakimiś dodatkami dla hartowności przy tym rodzaju obróbki cieplnej) - jak przetniesz, to rdzeń da się wiercić bez problemu.


ali23
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 2
Posty: 70
Rejestracja: 20 cze 2010, 14:35
Lokalizacja: racibórz

#5

Post napisał: ali23 » 17 paź 2010, 11:26

jeżeli ten wałek ma posiadać tak wysoką twardość 65-70hrc tylko w miejscach tarcia to proponował bym nawęglanie lub azotowanie

NMV jest stalą wysoce odporną na ścieranie lecz przy wysokiej twardości jest dość krucha...

jeżeli element ma pracować jako wykrojnik to widzę tu tylko stale grupy NC

stale udarowe mają w składzie tytan i raczej nie znajdziesz takiej która osiągnie 65hrc bo to kłóci się ze sobą...

możesz też użyć stali 65G która osiągnie wymaganą twardość i jest dość odporna na udar


trochę za mało napisałeś o tym detalu żeby dobrać do niego konkretną stal

Awatar użytkownika

cnccad
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3548
Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
Lokalizacja: już tylko Mysłowice
Kontakt:

#6

Post napisał: cnccad » 17 paź 2010, 15:07

na taką twardośc bez problemu za hartujesz ST75MN oraz S690Q
obie trudno ścieralne a hartowanie w wodzie dodatkowo je idealnie wyczerni
Po utwardzeniu nie staja sie kruche. Robiłem z nich siłowniki , cylindry i wiele innych urządzeń dla przemysłu.
Jeżeli chodzi o wykrojniki to nie sprawdzałem i nie wiem jak sie zachowią.
Grzałem obie stale propanem i metanem.
Pozdrawiam.

Każda praca ma swoją wartość a zaniżanie jej wartości jest brakiem szacunku do pieniędzy i samych siebie.


melonmelon
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 601
Rejestracja: 16 wrz 2010, 11:58
Lokalizacja: świete miasto

po co taka twardość?

#7

Post napisał: melonmelon » 17 paź 2010, 15:17

kto ci powiedział że tyle jest potrzebne?
można spróbować szybkotnącą azotować
jeśli nie będzie się element nagrzewał podczas pracy można zastosować stal klasy ABCIII, lub inną oszczędnościówkę, uzyskuje się wysokie twardości i ciągliwości przy nich
lepiej pogadać z technologiem, zrezygnować z tak wysokich twardości
jeśli niestety będą wymagane te twardości wysokie
można spróbować z węglikiem spiekanym-jaką foremkę składaną, ale to tez do tego technolog potrzebny
lub jakąś węglikostal zastosować
wtedy wysoka twardość w całym przekroju
jeśli tylko na powierzchni to azotowanie jest proste i skuteczne
jeśli mniejsze twardości to można NZ3 lekuchno nawęglić
lub jakieś kosmosy z bohlera/udeholma zastosować

pozdro


Autor tematu
berrrcik21
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 414
Rejestracja: 06 maja 2007, 23:31
Lokalizacja: Kraków

#8

Post napisał: berrrcik21 » 17 paź 2010, 15:29

Witam,
dziękuje za odpowiedzi. Co do elementu to służy do cyklicznego prasowania medium, które zawiera sporo syfu (głównie piasek). Dotychczas był wykonywany ze stali NC10 i hartowany w całości do twardości 60HRC. Krawędź i powierzchnie zużywały się po około 2 tygodniach pracy ciągłej (24h/dobę). Próbowałem go napawać specjalną elektrodą, która na krawędzi dała twardość 80HRC (sprawdzane przy mnie bo nie wierzyłem za bardzo), lecz niestety krawędź z w tym samym czasie, ale się wykruszała. Już lepiej by było NC10 zahartować chociaż do 65HRC, tylko pytanie czy da się? Ta stal jest dość tania i ogólnie łatwo dostępna, i większość hartowni ma doświadczenie w hartowaniu tej stali. Co o tym sądzicie?
Z góry wielkie dzięki za pomoc i pozdrawiam serdecznie,

Robert
Podziwiać należy wielkie czyny, a nie wielkie słowa.
Demokryt


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1679
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#9

Post napisał: CFA » 17 paź 2010, 15:41

cnccad pisze:na taką twardośc bez problemu za hartujesz ST75MN oraz S690Q
obie trudno ścieralne a hartowanie w wodzie dodatkowo je idealnie wyczerni
Po utwardzeniu nie staja sie kruche.
Bez problemu 70HRC ze zwykłej stali o podwyższonej wytrzymałości? To kolega trochę przesadził.
Aż z ciekawości zajrzałem z czego te stale i nie bardzo wiem jak można z 0,2% C i raptem 3-4% dodatków typu Cr i Mn wyciągnąć 65-70HRC.
Być może to złapie na wodę tyle, ale trudno to będzie "dotknąć" bez zniszczenia.
cnccad pisze: Robiłem z nich siłowniki , cylindry i wiele innych urządzeń dla przemysłu.
Ale jako części konstrukcyjne z cechami właściwymi dla stali 45/40HM/35SG itp
a nie 65-70HRC

Awatar użytkownika

cnccad
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3548
Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
Lokalizacja: już tylko Mysłowice
Kontakt:

#10

Post napisał: cnccad » 17 paź 2010, 15:52

ale tak było.
robiłem to najpierw w ciemno ...na zasadzie to wyjdzie to wyjdzie. Siłowniki o krótkim skoku ( 20...30mm ) .
Po jakimś tam okresie sprawdzaliśmy z metalurgiem twardośc i okazało sie że ma 68HRC.
jego zdziwienie było bardzo duże a moje małe ... bo miałem to tylko utwardzić więc nie przykładałem do tego żadnej wagi.
Ale jako ciekawostka to podam taka informację że stal S690Q wyprodukowana w hucie częstochowa już nie miała nawet 50HRC.
Wiec może to taki zbieg okoliczności lub przypadek.
Za bazowałem na własnym doświadczeniu z roku prac przy tej że stali.
Nie będę uparcie twierdzić bo nie jestem metalurgiem. Ale takie wyniki osiągłem.
Jak dobrze pamiętam robiłem to na zasadzie grzanie-hartowanie-grzanie- odpuszczanie –grzanie –hartowanie i badanie.
Uczulił mnie metalurg żeby najlepiej grzać metanem. Acetylen ta stal zniszczy. Nie wiem co to miało oznaczać ale robiłem tak jak zalecał.
Więc proszę to traktować jako moje doświadczenie.
Pozdrawiam.

Każda praca ma swoją wartość a zaniżanie jej wartości jest brakiem szacunku do pieniędzy i samych siebie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Spawalnictwo i obróbka cieplna”