wypalarka plazmowa

Bartus:
Na pewno masz racje.
Ale ja czy kolega Chrupek nie znamy sie na tym tak dobrze.

Ja bym po prostu w celu ograniczenia pola poszukiwan wymienil palnik i sprawdzil, ze to cos w palniku.
I tak powoli bym wydedukowal ze to to brudne ustrojstwo z zoltego metalu.

Tyle ze skoro byl tam serwisant... i to dalej nie chodzi... a przeciez od wymiany koncowki powinien zaczac... To wlasnie wymiana palnika da mi odpowiedz z ktorej storny dalej problemu.


Bo co jest zle, to najczesciej to co mowisz.
Ale warto wyjasnic jak do tego dojsc.
Bo ktos inny kliknie kiedys "szukaj" i bedzie ciekaw jak ten wniosek zostal wyciagniety.

w palniku to może być wiele przyczyn krzywego cięcia , od banalnej rysy w jego wnętrzu po przegrzanie gniazda nurnika elektrody.
Wymiana palnika jest wyjście , ale jak sie go nie ma to trzeba najpierw sprawdzić wszystkimi metodami jakie przewidział producent poprawność jego pracy i samego złożenia.
Jak jest w palniku pierścień dyfuzora gazu , który nadaje kierunek wiru tego że gazu , a będzie np. uchodzić w palniku gdzieś bokiem gaz to efekt będzie podobny.
Serwisanci …
Są z pasja i są wyuczeni. Ci drudzy są najgorsi. To operator ma w tej kwestii o wiele bogatszą wiedzę niż „super serwisant” który tak do końca nie wie jak powstaje plazma i jak to wszystko tak naprawdę działa.
Oryginalny palnik do RTC 150 , składa się z sześciu elementów.
Proponuje jak jest to tak jak pisze , sprawdzić w kolejności liczonej od dołu palnika sprawdzić po nakrętce trzy kolejne elementy , bo prawdopodobnie w nich leży ten problem.
Również , bo nie pamiętam dokładnie ale w palniku tym chyba jest chłodzenie gazem i nie szczelność na nakrętce zakłóca wylot plazmy. Ale tu tak jak piszę …. Mogę się mylić.

więce już nie rozciągam doractw. Nie wiadomo co to za palnik , nie ma zdjęć itp.
Sprawa prosta ale ...

no juz nie chciałem pisac o częsciowo przytkanym dyfuzorze gdzie rozkład wirów może ustawiać płomien pod kątem do palnika - ale to wpierw dysza by się szybko wypalała wskutek tego, nie wiem czy trzeba tłumaczyc ze palnik sprawdza sie od dołu na dyszy począwszy, poprzez porcelanki i elektrodę na dyfuzorze skonczywszy.
serwisant tu na nic potrzebny, bo mądrości tam zadnych a plesć glupoty to każdy może, palnik na stole z bialym obrusem połozyc i rozebrac to chyba nie jest jakies specjalne wyzwanie co ? składa się w odwrotnym kierunku hehe

jak będę miał chwilę w paleniu to rozkręcę go i zobaczę choć elektrodę, dyszę i ta z samego dołu nakrętkę wymieniałem