Genialne w swojej prostocie

Spawalnictwo i obróbka cieplna
Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 4259
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#31

Post napisał: BYDGOST » 04 lip 2010, 00:06

vv3k70r pisze:Na wodę z zatoki meksykańskiej?
Tak, dokładnie! Ostatnio to usłyszałem i myślałem, że spadnę z krzesła ze śmiechu.

[ Dodano: 2010-07-04, 00:10 ]
diodas1 pisze: Z jego tabliczki znamionowej odczytałem że pobiera 400W energii produkując przy tym 80l gazów (mieszaniny wodoru i tlenu)/ godz. Czyli aby uzyskać 1 m sześć. potrzeba tutaj 5 kWh.
Jak widać są to różne wartości zależne od parametrów procesu. Powyżej podałem 4kWh bo taką wartość znalazłem w literaturze, ale na stronach www znalazłem też 3 kWh.


Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.

Tagi:


Autor tematu
diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 14
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#32

Post napisał: diodas1 » 04 lip 2010, 00:46

Te różnice wydajności elektrolizy oprócz przykładowych powodów które podałem wyżej wynikają także z materiału użytego na elektrody. W mojej maszynce wyglądają jak stal kadmowana, we wcześniej spotykanych opisach budowy używano czarnej stali, w Allegro proponują elektrody z chromoniklówki, ja do swoich doświadczeń kupiłem blachę ocynkowaną, w szkolnych elektrolizerach użyta jest platyna. Ile konstrukcji tyle różnych metali. Elektrody po włączeniu zasilania pokrywają się natychmiast pęcherzykami gazu co spowalnia dalszą elektrolizę, rośnie oporność układu... itd Tak czy inaczej zawsze część włożonej energii ucieka z powstającym ciepłem a na końcu przy ponownym spaleniu "urobku" odzyskujemy mniej niż włożyliśmy. Gdyby udało się dopasować takie elektrody i elektrolit żeby podczas elektrolizy cała kąpiel stygła to mogłoby być ciekawiej. Niestety dotąd nikt nie przyznał się do takiego odkrycia :cry:

[ Dodano: 2010-07-04, 01:25 ]
Znowu zajrzałem kontrolnie w tej sprawie na strony Allegro i oto wypatrzyłem że jest dostępny zestaw do samochodu produkujący 4 l gazu na minutę czyli 240 l / godz Wychodzi że jest trzykrotnie wydajniejszy niż moja spawareczka. Można zatem domyślać się że pobór mocy też jest taki czyli powyżej 1 kW co daje powyżej 80 A obciążenia. Celowo zaniżam dane bo może akurat ich elektrolizer ma wyższą sprawność. Ciekawe jak długo można tak piłować akumulator i alternator i ile na to potrzeba ekstra paliwa? Takich danych jak parametry zasilania przebiegle w opisach aukcji nie ma, natomiast jest obietnica oszczędności do 35% Jakim cudem :shock: ? Chyba że na cegłach w garażu, z elektrolizerem podpiętym pod licznik sąsiada. Niewierny Tomasz ze mnie :mrgreen: No dobrze,nie będę już zanudzał bo to odbiega trochę od tematu zasadniczego a ja wyjdę na chorego na manię prześladowczą.


vv3k70r
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 9
Posty: 420
Rejestracja: 01 lip 2007, 17:52
Lokalizacja: trelleborg

#33

Post napisał: vv3k70r » 10 lip 2010, 13:47

Diodas:
"Gdyby udało się dopasować takie elektrody i elektrolit żeby podczas elektrolizy cała kąpiel stygła to mogłoby być ciekawiej. Niestety dotąd nikt nie przyznał się do takiego odkrycia"

Jest takie ustrojstwo. Uzyskuje sie z niego tlen od razu w plynie. Nie wiem czy to byloby rozsadne w garazu :)


"Ciekawe jak długo można tak piłować akumulator i alternator i ile na to potrzeba ekstra paliwa? "

Tak po prawdzie to nie rozpatrujesz innej sprawy :)
Przyjmijmy ze zamiast akumulatora uzywasz malego generatora pradu.
Co prawda tez na jakiegos diesla, ale...
Podatek drogowy i ubezpieczenie dotyczy silnika pojazdu, a nie jego zasilania w prad :)
Czyli ta dodatkowa pojemnosc nie wlicza sie w biurokracje.
Nie wymaga katalizatora.
I do tego jest wyspecjalizowana w produkcji pradu.
Oczywiscie, ze jeden duzy silnik robiacy niutona na kolo i ampera do elektrolizy bylby wydajniejszy, ale my tu walczymy z biurokracja i akcyza, a to nie znaczy, ze rozwiazanie bedzie zdroworozsadkowe.
Cos jak sprzedawanie pradu taniej w nocy, zeby tylko podtrzymac dobowo proces produkcji energi.


"No dobrze,nie będę już zanudzał bo to odbiega trochę od tematu zasadniczego a ja wyjdę na chorego na manię prześladowczą."

Uwazasz ze ludzie, ktorzy zamiast lazic na piechote wymyslili kolo to byli jacys wariaci?
bumeluję


rysio
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 1
Posty: 63
Rejestracja: 29 gru 2006, 14:28
Lokalizacja: białystok

#34

Post napisał: rysio » 19 lip 2010, 11:09

diodas1 pisze:Może dla ułatwienia zapłonu bo wytwarzanie mieszanki wodorowej w samochodzie kosztem energii elektrycznej z alternatora żeby ją potem spalić w silniku to rasowe perpetuum mobile.
Proponuję http://bingofuel.online.fr/bingofuel/index.htm

ze strony http://jnaudin.free.fr/


Byłem współautorem lokalnego wykonania. Działało.
Kosiarka spalinowa 3kW, pół szklanki benzyny i 3 litry wody. Na mocy nie traciło nic. Duży problem z wysterowaniem (regulacja 3 zaworami)
Staneło na tym że trzeba by było wstawić mikroprocesorowy regulator 3 zaworami - bo na słuch/czuja to strasznie męczące i trzeba w trakcie (w miarę rozgrzewania się 'aparatury') ciągle regulować.

zdrowia,


Autor tematu
diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 14
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#35

Post napisał: diodas1 » 25 lip 2010, 17:21

Zawsze można "odgrzać" dawny wynalazek na tanie paliwo :mrgreen: http://www.instructables.com/id/Convert ... -on-trash/


vv3k70r
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 9
Posty: 420
Rejestracja: 01 lip 2007, 17:52
Lokalizacja: trelleborg

#36

Post napisał: vv3k70r » 25 lip 2010, 18:21

Przy takiej polityce podatkowej juz oplaca sie "tankowac" mieszanki sypkie jak trociny i mial weglowy do napedu turbiny od pradu.
Jeszcze troche i bedzie trzeba wozic szufle i siekiere w samochodzie.
bumeluję

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Spawalnictwo i obróbka cieplna”