pozwolę sobie wtrącić coś od siebie
Ad. 1 zgadzam się
Ad. 2 Czy przekładnie planetarne rozwiążą problem ruchu posuwistego? rozwiń temat
Ad. 3 zgadzam się
Ad. 4. Idąc tą drogą dalej: kupuję 20 letnią maszynę CNC, luzy po 0,5 mm, wprowadzam poprawkę w sterowaniu i...po sprawie..dobrze zrozumiałem? To po co kupować czy robić nowe maszyny jak używane są za 1/5 wartości nowych?
Ad. 4 zgadzam się
zwiekszenie mocy silnika poprzez przekladnie?
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1592
- Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
- Lokalizacja: Lublin
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7
- Rejestracja: 11 kwie 2006, 14:51
- Lokalizacja: Wrocław
Ad. 4
Trochę maszyn numerycznych w życiu naprawiłem i największy luz zwrotny (absolutnie 1 miejsce) na suporcie tokarki w osi podłużnej miałem 1,7mm ! Tego już nie szło inaczej skasować jak poprzez interwencję mechaniczną. Dlaczego ludzie kupują nowe maszyny-demokracja na to pozwala. Z nowym sterowaniem (albo takim, w którym jest możliwość kompensacji luzu zwrotnego osi) można troche (od pojedynczych setek do dych) nadrobić zużycie mechaniczne. Jeśli bowiem obróbka jest tylko w jedną stronę to mechanika sama wykasowuje luzy. Jeśli mamy w trakcie pracy parę nawrotów to korekta luzu zwrotnego w tym momencie bardzo pomaga.
Ad. 2
Myślałem o połaczeniu silnik-przekładnia planetarna-sruba pociągowa bez użycia pasków (jak ktoś ich nie lubi).
Trochę maszyn numerycznych w życiu naprawiłem i największy luz zwrotny (absolutnie 1 miejsce) na suporcie tokarki w osi podłużnej miałem 1,7mm ! Tego już nie szło inaczej skasować jak poprzez interwencję mechaniczną. Dlaczego ludzie kupują nowe maszyny-demokracja na to pozwala. Z nowym sterowaniem (albo takim, w którym jest możliwość kompensacji luzu zwrotnego osi) można troche (od pojedynczych setek do dych) nadrobić zużycie mechaniczne. Jeśli bowiem obróbka jest tylko w jedną stronę to mechanika sama wykasowuje luzy. Jeśli mamy w trakcie pracy parę nawrotów to korekta luzu zwrotnego w tym momencie bardzo pomaga.
Ad. 2
Myślałem o połaczeniu silnik-przekładnia planetarna-sruba pociągowa bez użycia pasków (jak ktoś ich nie lubi).
Człowiek zaprojektował, zmontował i zepsuł, no to człowiek naprawi.
-
- Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 40
- Rejestracja: 18 wrz 2005, 01:45
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Ja wyznaczyłem siłe na śrubie według prostych obliczeń z książki "Części maszyn" Rutkowski. Myślę że może być. Mam to wklepane w exelu załączam ten plik może komuś sie przydaCamaroKanitou pisze:Mhm...Tzn. ze jak zastosuje srobe o dosc malym skoku bede miec moment pozwalajacy na obrobke metalu?
I jeszcze jedno pytanie: co zadzicie o zastosowaniu przeniesienia napedu poprzez naped paskowy?

- Załączniki
-
- Siła na śrubie.xls
- (66 KiB) Pobrany 2276 razy