Cięcie pet wyrzynarką?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Owszem, działałem praktycznie ale niczego dokładnie nie mierzyłem. Odwijałem stosowny do długości cięcia odcinek druty oporowego ze spirali do kuchenki elektrycznej, zasilałem (przez autotransformator który szczęśliwie posiadam) podkręcałem go tak żeby drut zaczął lekko świecić na czerwono i jazda. Zapomnij o ładowarce do telefonu czy potencjometrze. To nie ta liga. Żeby rozgrzać sensownie taki odcinek drutu trzeba kilkadziesiąt i więcej Watt co przekłada się na prąd rzędu kilku A. Potencjometr puści dym, ładowarka też pewnie wyzionie ducha. Radzę Ci, zajrzyj do działu styroploterów, tam znajdziesz praktyczne wiadomości co do zasilania drutu oporowego, jego wyboru, naciągu (pamiętaj że drut po rozgrzaniu nie tylko zwiększa oporność, rośnie też jego długość) itp
Tagi:
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 63
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:04
- Lokalizacja: Kraków
Witam!
Jak to są regularne kształty i powtarzalne w jakiś większych ilościach to opłaca się zrobić wykrojnik taki introligatorski i na prasie walcowej/rolowej wycinać
Jak tak wycinam PET do 1,5mm i idzie bardzo dobrze
Pracuje z PET dla grubości 0,2-1,5mm i tylko tak wycinam.
Co to ma być wycinane?
Jak to jest tylko jedna płyta to zmęczył bym to nożykiem do tapet
Jak to są regularne kształty i powtarzalne w jakiś większych ilościach to opłaca się zrobić wykrojnik taki introligatorski i na prasie walcowej/rolowej wycinać

Jak tak wycinam PET do 1,5mm i idzie bardzo dobrze

Pracuje z PET dla grubości 0,2-1,5mm i tylko tak wycinam.
Co to ma być wycinane?
Jak to jest tylko jedna płyta to zmęczył bym to nożykiem do tapet

-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 12
- Rejestracja: 07 wrz 2007, 17:05
- Lokalizacja: Elbląg
diodas1 - faktycznie masz rację - autotransformatorem to lepiej i taniej wyjdzie. Trochę zbadałem ten temat i potrzeba dość sporo mocy aby to sensownie działało i nie nagrzewało się godzinami. Sam potencjometr był by ok ale przy założeniu że prąd będzie żędu mili amperów ale tutaj P = i^2 * R, przy r zmieniającym się w zakresie od około 2 do kilkunastu omów moc będzie regulowana z kwadratem prądu - muszę poczytać trochę jak przleiczyć W mocy elektrycznej na temperaturę drutu.
yellovv - PET grubości 0,8 mm. Chyba ostatecznie będę cioł nożykiem tylko zrobię sobie prostą krajalnicę - ogulnie chodzi o rozcięcie płyt na mniejsze więc bardzo prosta robota.
yellovv - PET grubości 0,8 mm. Chyba ostatecznie będę cioł nożykiem tylko zrobię sobie prostą krajalnicę - ogulnie chodzi o rozcięcie płyt na mniejsze więc bardzo prosta robota.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
abc, Raczej za dużo nie znajdziesz w kwestii przełożenia mocy na temperaturę drutu dlatego że tą samą mocą możesz równie dobrze uzyskać kilkanaście (-dziesiąt) stopni jak i kilka tysięcy (ognisko lasera) wszystko zależy od skupienia tej mocy i warunków oddawania ciepła otoczeniu. Przykładowo gęsto skręcona i ściśnięta spirala grzejna w kuchence o mocy powiedzmy 1 kW świeci sobie na czerwono. Po przeliczeniu wychodzi że przez drut tej spirali płynie około 5 A prądu. Jeżeli taką spiralę wyprostujesz i przez jej dowolnej długości odcinek puścisz prąd tej samej wielkości około 5A to teoretycznie wydziela się tyle samo mocy w jednostce długości drutu, jednak nie będzie on się już jarzył tak samo intensywnie jak w kuchence. Wystarczy dmuchnąć na taki drut żeby jego świecenie w ogóle przestało być widoczne. Podobnie jest jeżeli taki rozgrzewany stale drut dotknie styropianu lub innego tworzywa. Oddając ciepło będzie stygł. Na domiar złego w tych zimniejszych odcinkach drutu zmniejszy się oporność więc mniej mocy będzie się tam wydzielać w jednostce czasu niż w tych już i tak cieplejszych fragmentach (dlatego wyżej napisałem "teoretycznie wydziela się tyle samo mocy w jednostce długości drutu"). Z tego względu uważam że bardziej racjonalnym sposobem na dobranie mocy i temperatury niż zagłębianie się w akademickie obliczenia jest po prostu eksperyment. Kręcisz gałą autotransformatora, obserwujesz efekty cięcia tworzywa i szybko dochodzisz do warunków optymalnych.