TECHJET

Widzę, że pojawił się front Chiny kontra reszta świata. Jednak jedynie piszecie że te maszyny są doskonałe, lub beznadziejne, nie podając przy tym żadnych argumentów.


Wielokrotnie odwiedzałem różne chińskie fabrykach i zdanie mam wyrobione.
Przede wszystkim jest tam tania siła robocza i przepisy ułatwiające wyzysk pracownika.
Jakie są stawki w chińskich fabrykach każdy wie.
Ze względu na fakt, że zdecydowana większość pracowników wielkich fabryk to niewykwalifikowani robotnicy przyjezdni z rozległych terenów rolniczych, nie możemy się spodziewać po nich kompetencji i doświadczenia. Dodatkowo wyjątkowo niskie stawki nie wpływają również pozytywnie na motywację tych ludzi.
Efekt końcowy jest taki, że powstaje wiele braków, których jest zbyt wiele aby wszystko wyrzucać więc to co nie jest całkiem zepsute montuje się w urządzeniach dla zaoszczędzenia kilku dolarów.
Ceny chińskich urządzeń waterjet w Chinach są wiele niższe niż w Polsce, jest bardzo duża presja na zaoferowanie jak najtańszego produktu, ponieważ klienci chińskich produktów tego właśnie się spodziewają, godząc się oczywiście z wyjątkowo mierną jakością. Można kupić waterjeta za 38.000 USD, ale to jest eksponat na sztukę, praktycznie nie nadający się do pracy zarobkowej. Widziałem spawy w takiej maszynie, które wyglądały tak jakby spawacz pierwszy raz w życiu ten spaw robił. Oczywiście z chińską pompą która wytrzymuje kilka godzin i zaczyna lać.
Polscy sprzedawcy takich maszyn ze względu na spodziewane problemy muszą zarobić na tej maszynie co najmniej 100% ponieważ prawdopodobieństwo, że będą musieli wykonywać kosztowne naprawy gwarancyjne na własny koszt jest wyjątkowo wysokie.
Prowadzi to do jeszcze jednej konkluzji. Użytkownik kupując chińską maszynę za powiedzmy 100.000 EUR myśli, że kupuje maszynę wartą tyle pieniędzy. Prawda jest taka, że kupuje maszynę wartą tyle co jej chińska cena czyli ok 35-40.000 EUR.
Chińskie pompy w zasadzie nie da się używać przy najwyższym ciśnieniu ponieważ uszczelnienia lecą prawie natychmiast. Niektórzy klienci nie wytrzymują i kupują pompy produkcji europejskiej lub amerykańskiej często za cenę niewiele niższą niż zapłacili za całą maszynę.
Jednak to nie wszystko. W tych maszynach producenci najczęściej stosują najtańsze sterowniki od frezarek zamiast dedykowanych systemów sterowania do cięcia wodą co skutkuje znacznym zmniejszeniem wydajności cięcia ze względu na brak uwzględnienia specyfiki obróbki strumieniowo ściernej.

Dodatkowo chińskie produkty mają najczęściej rozwiązania stosowane w wychodzące już z użytku urządzeniach, ponieważ bazują na podpatrzonych konstrukcjach a nie na tych które są nowoczesne, innowacyjne, wydajne, ale i również droższe w produkcji co skutecznie zniechęca producenta urządzeń z najniższej półki.

Weźmy np. telepiący się jak galareta wysięgnik chińskiej maszyny z ogromną przeciwwagą z drugiej strony. W zasadzie wszyscy poważni producenci maszyn do cięcia wodą zrezygnowali z technologii wysięgnikowej na rzecz znacznie sztywniejszego rozwiązania bramowego, ale i droższego w produkcji.

No ale na ten przykład jakoś polska Vedia może sprzedawać pod swoją marką wysokiej klasy odtwarzacze multimedialne (porównywalne z iAudio czy Pentagramem bijące Creativy) które są najzwyklejszymi chińczykami.
Albo Romet czy Zipp robią przyzwoite skutery a obie firmy tak samo kupują gotowce nad żółtą rzeką
Nie ma co przesądzać, racja jeśli to jest chińska produkcja pod chińską markę może nie jest najwyższych lotów, ale pod zagraniczną markę to stają na wysokości zadania.
Ok, wiem że cały świat na nich polega ale nie ma co nikogo gloryfikować a tym bardziej w naszej branży.

Numerek - w końcu co kupujesz? Najnormalniejszego Omax'a?

Bri pisze:Numerek - w końcu co kupujesz? Najnormalniejszego Omax'a?

po przenalizowaniu za i przeciw będzie laser

numerek pisze: po przenalizowaniu za i przeciw będzie laser

Zachęcam zatem do pomyślenia nad równie dobrym oprogramowaniem do lasera, wstępna cena oczywiście nie musi być wcale ceną ostateczną

andryjan pisze:Zachęcam zatem do pomyślenia nad równie dobrym oprogramowaniem do lasera, wstępna cena oczywiście nie musi być wcale ceną ostateczną

dziękuję za propozycję ale dostałem bardzo fajną ofertę na lanteka - sorry
będa 3 postprocesory w zestawie

numerek pisze:

andryjan pisze:Zachęcam zatem do pomyślenia nad równie dobrym oprogramowaniem do lasera, wstępna cena oczywiście nie musi być wcale ceną ostateczną

dziękuję za propozycję ale dostałem bardzo fajną ofertę na lanteka - sorry
będa 3 postprocesory w zestawie

Nie wyciągałbym od razu tak pochopnych decyzji , moja oferta może dotyczyć i 4 postprocesorów w zestawie .

Poza tym z tego co się orientuję, a zapewniam Cię, że orientuję się akurat w Lanteku bardzo dobrze - moja oferta może być bardziej dla Ciebie interesująca

Witam wszystkich

Jestem nowym uczestnikiem na Waszym forum związanym z cięciem woda .
Mam prawie dwuletnie doświadczenie z maszyną Dardi DWJ 2040 z pompą Dardi 3740 .

W 2009 roku zakupując maszynę tez robiłem wcześniejsze rozeznanie na rynku maszyn – w tym czasie na rynek Polski wszedł Dardi z ofertą na maszyny Waterjet z ceną która przewracała konkurencje na łopatki.

Przez okres użytkowania 20 miesięcy na 1 zmianę maszyna po odliczeniu amortyzacji oraz dodatkowych kosztów związanych z procesem cięcia maszyna zwróciła się w 100 %.
Wypracowany zysk pozwolił mi na zakup kolejnej maszyny CNC ( laser niestety używany , ale od czegoś trzeba zacząć).

INNE - liczenie w sposób drobiazgowy kosztów pracy maszyny w przeliczeniu na 1 Rbh.
( też byłem tym tematem mocno zainteresowany ) – można się w to bawić , ale po dwóch latach nie widzę wielkiego sensu . Zakłada się stawkę Rbh. dla maszyny prasującej w cyklu ciągłym ( 2-3 godziny – czas cięcia - 1 program ) , a inną stawkę np. dla ciecia płytek gresowych do których trzeba podchodzić indywidualnie ( + 30 % więcej ) i sprawa zamknięta
ZYSK WYSTĘPUJE ZAWSZE – kwestia ustalenia w jakim stopniu klient chce zapłacić za usługę .
Każda maszyna posiada swój charakterek i trzeba popracować indywidualnie – korzystanie z ``gotowych tabel `` należy traktować jako podpowiedź , nie jako pewnik .

Jeśli chodzi o działanie maszyny, obsługę oraz współpracę z Techjet - Cegielscy – w miarę dostępnosci czasu odpowiem na Wasze pytania .


Z poważaniem
Zbigniew Antosik

AL-TER pisze: Zakłada się stawkę Rbh. dla maszyny prasującej w cyklu ciągłym ( 2-3 godziny – czas cięcia - 1 program ) , a inną stawkę np. dla ciecia płytek gresowych do których trzeba podchodzić indywidualnie ( + 30 % więcej ) i sprawa zamknięta
Z poważaniem
Zbigniew Antosik

Mniej więcej tak samo ja wyceniam tego typu usługi, po prostu wszystko zależy od ilości i od rodzaju zamówienia, jakiś czas temu wykonywałem dla klienta projekt cięcia płytek 400x400mm i wszystko byłoby proste gdyby chodziło o proste cięcia .

Klient zażyczył sobie jednak cięcie różnych wzorów fal, które tworzone były przez kombinację różnych rodzajów płytek (w grę wchodziły różne kolory płytek, jak i również wielkości, bo były też np. 600x600mm).

Sytuacja była o tyle trudniejsza, że wszystko musiałem projektować od podstaw na podstawie papierowych szablonów, które klient dostarczył, oczywiście musiałem również uwzględnić 2mm fugę .

Klient był bardzo zadowolony, że się udało to zrobić i to z dużą dokładnością, ale cena też musiała być adekwatna do takiego zamówienia

andryjan pisze:

AL-TER pisze: Zakłada się stawkę Rbh. dla maszyny prasującej w cyklu ciągłym ( 2-3 godziny – czas cięcia - 1 program ) , a inną stawkę np. dla ciecia płytek gresowych do których trzeba podchodzić indywidualnie ( + 30 % więcej ) i sprawa zamknięta
Z poważaniem
Zbigniew Antosik

Mniej więcej tak samo ja wyceniam tego typu usługi, po prostu wszystko zależy od ilości i od rodzaju zamówienia, jakiś czas temu wykonywałem dla klienta projekt cięcia płytek 400x400mm i wszystko byłoby proste gdyby chodziło o proste cięcia .

Klient zażyczył sobie jednak cięcie różnych wzorów fal, które tworzone były przez kombinację różnych rodzajów płytek (w grę wchodziły różne kolory płytek, jak i również wielkości, bo były też np. 600x600mm).

Sytuacja była o tyle trudniejsza, że wszystko musiałem projektować od podstaw na podstawie papierowych szablonów, które klient dostarczył, oczywiście musiałem również uwzględnić 2mm fugę .

Klient był bardzo zadowolony, że się udało to zrobić i to z dużą dokładnością, ale cena też musiała być adekwatna do takiego zamówienia

Witam
Oczywiście trzeba się cenić - za niektóre projekty przerosywane z wersji paperowej kasuje klienta od 200 zł w górę .
Swojego czasu zainwestowałem w program Invertor w którym mozna opracować wszyskto .
Bez tego programu byłbym jak bez ręki.

AL-TER pisze: Witam
Oczywiście trzeba się cenić - za niektóre projekty przerosywane z wersji paperowej kasuje klienta od 200 zł w górę .
Swojego czasu zainwestowałem w program Invertor w którym mozna opracować wszyskto .
Bez tego programu byłbym jak bez ręki.

Znam również Inventora, to fakt, to bardzo dobry program CAD'owski, którego bardzo mile wspominam z czasów studiów .

Wspomniane płytki akurat rysowałem w AlphaCAMie.