Opinie i informacje na temat tokarki TUC 40.

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Tomaka
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 3
Posty: 3
Rejestracja: 06 kwie 2010, 22:22
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Opinie i informacje na temat tokarki TUC 40.

#21

Post napisał: Tomaka » 06 kwie 2010, 22:35

Proszę o pomoc!!!!!!!
Jakiś czas temu zakupiłem tokarkę model: TUC 40, okazało się że wymagana jest regeneracja łoża. Wobec powyższego zaczerpnąłem informacji u zwodowych tokarzy, którzy wspominali o sposobie regeneracji warsztatowej poprzez szlifowanie i wstawienie podkałdek ślizgowych z tworzywa poliamidu bądź też brązu lub masiądzu.
Moje pytanie brzmi, czym i jak można w warsztacie dokonać takiej regeneracji i czym najlepiej uzupełnić i wykasować powstały luz.
Proszę o radę........Pozdrawiam.... :roll:



Tagi:


Frantz
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 281
Rejestracja: 14 lis 2007, 21:19
Lokalizacja: Śląsk

#22

Post napisał: Frantz » 07 kwie 2010, 02:33

Zastanówmy sie co oznacza okreslenie regeneracja łoża tokarki .Jeżeli twoja tokarka ma wytarte łoże to aby wyprowadzic geometrie należy przeszlifowac łoża i suport .W tym celu nalezy zdemontowac cały wrzeciennik ,suport oraz konik .Taka operacje przeprowadzaja specjalistyczne zakłady posiadajace szlifierke do łoż.Alternatywa jest skrobanie mozliwe jednak w przypadku kiedy łoża nie sa hartowane indukcyjnie.Chciałby zaznaczyć że tylko osoby z odpowiednim doswiadczeniem są w stanie doprowadzic remont maszyny do końca . Nie wspomne juz o potrzebie wyosiowania konika .czasami przesuniecia skrzynki posuwów .Aspekt finansowy ma tez chyba podstawowe znaczenie bo sama usluga przeszlifowania loży kosztuje sporo kasy,należy doliczyc koszty transportu w dwie strony itd. Ja bym sie zastanowil nad sensem takiej inwestycji.Czasami mozna kupic maszyny np TUD-50 ( dwie pryzmy ) za przystepne pieniadze.Oczywiscie w żaden sposób nie chce cie zniechecić do remontu twojej maszyny a rozwazyc za i przeciw .Pozdrawiam!


kris79
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 225
Rejestracja: 22 lis 2006, 20:12
Lokalizacja: Poznań

#23

Post napisał: kris79 » 07 kwie 2010, 08:18

Witam
Jeśli chodzi o podkładki ślizgowe, to można podłożyć np. Tekstolit. Ja tak mam w swojej tokarce i jest ok.
A jeśli chodzi o szlifowanie, to czy jeśli np. prowadnice konika są ok, to nie można by zaczepić do podstawy konika (tej płyty, która jeździ po prowadnicach) jakąś szlifierkę z kamieniem i w ten sposób przeszlifować łoże? Można by wykorzystać sanki narzędziowe i do nich przyczepić szlifierkę, a następnie całość zamocować do podstawy konika i wtedy byśmy mieli regulację głębokości szlifowania.
Co o tym myślicie?


Tomaka
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 3
Posty: 3
Rejestracja: 06 kwie 2010, 22:22
Lokalizacja: Gdańsk

#24

Post napisał: Tomaka » 08 kwie 2010, 12:00

Witam!!!!
Dzięki bardzo za podpowiedź i pomoc. Myślę, że na chwilę obecną zrezygnyję z usług wyspecjalizowanych warsztatów, ponieważ niedawno orientowałem się w jednym z nich (okolice Bydgoszczy) jaki przybliżony koszt byłby regeneracji mojej takarki i załamka. Otóż wstępnie przez telefon taki koszt oszacowano na ok. 6000 PLN do tego własny transport......Szczerze mówiąc sama maszyna jest warta o wiele mniej. Chociaż niektórzy majstrowie twierdzą, że warto naprawiać tego typu urządzenia ponieważ są trwalsze, a niżeli te produkcji Tajwańskiej czy innej.....
Także będę walczył z nią w warunkach warsztatowych bazując jeśli nie macie nic przeciwko na Waszej pomocy oraz własnemu doświadczeniu.
Zacząłem już od demontażu poszczególnych podzespołów, wykonaniu oględzin i stopnia zużycia, a do tego dochodzi czyszczenie i malowanie.
Dziękuję i pozdrawiam....... :wink:


kris79
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 225
Rejestracja: 22 lis 2006, 20:12
Lokalizacja: Poznań

#25

Post napisał: kris79 » 08 kwie 2010, 12:17

Jak będziesz szlifował łoże to porób proszę zdjęcia jak to Ci wyszło i zdjęcia podczas szlifowania. Lub opisz jaki rezultat uzyskałeś .

Awatar użytkownika

Arcio
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 262
Rejestracja: 16 gru 2007, 12:13
Lokalizacja: Rybnik

#26

Post napisał: Arcio » 08 kwie 2010, 14:05

Tomaka pisze:Otóż wstępnie przez telefon taki koszt oszacowano na ok. 6000 PLN do tego własny transport......Szczerze mówiąc sama maszyna jest warta o wiele mniej.
Zwróć uwagę na to, że firmy zajmujące się takimi remontami mają na tym zarabiać, a nie wychodzić na zero.
Nie chcę Cię martwić, ale w marcu wywiozłem dwie tokarki C11MB na złom bo też nie opłacało się regenerować łoża.

Zerknij też tutaj to dowiesz się coś więcej:
https://www.cnc.info.pl/topics56/szlifo ... t16760.htm
Remonty bieżące i kapitalne mini i midi koparek gąsienicowych.
601081098


darek4168
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 1
Posty: 36
Rejestracja: 17 paź 2009, 22:47
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie

#27

Post napisał: darek4168 » 08 kwie 2010, 15:40

Też mam taką tokarkę , robię jej generalny przegląd , w mojej łoże jest niezłe , za to usuwam defekty w podzespołach , takich jak pompka ojeju , sprzęgło , przełączanie obrotów i inne.


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2380
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#28

Post napisał: Mariuszczs » 08 kwie 2010, 21:02

Nie można powiedzieć że nie opłaca się regenerować łoża - jeśli koszt remontu będzie wynosił 6000 zł ( pewnie więcej ) to ja chętnie kupię tokarkę w takim stanie jak po remoncie za te 6000 zł - praktycznie nierealne ( przynajmniej ja nie znalazłem jak szukałem ).

Mi za remont wszystkich prowadnic też krzyknęli 6000 zł i jestem skłonny tyle zapłacić tylko robota nie pozwala na to żeby ją wywieźć na np tydzień i chyba będę pierw musiał kupić jakąś drugą.


Tomaka
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 3
Posty: 3
Rejestracja: 06 kwie 2010, 22:22
Lokalizacja: Gdańsk

#29

Post napisał: Tomaka » 08 kwie 2010, 21:03

Ok'jak zacznę proces szlifowania oraz całe przygotowania to sporządzę dokumentację zdjęciową i umieszczę ją na forum oraz opiszę.....
Na razie patrząc na to co już zdemontowałem to nie wygląda to tak źle, no ale nie będę zapeszał :smile: Arcio z tym zarabianiem to masz rację tylko dlaczego to musi przekraczać kilkukrotnie wartość maszyny, no ale cóż tu mówić, żyjemy w ucywilizowanym kraju gdzie wszystko ma swoją cenę......
Pozdrawiam i biorę się za pracę.....

Awatar użytkownika

Arcio
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 262
Rejestracja: 16 gru 2007, 12:13
Lokalizacja: Rybnik

#30

Post napisał: Arcio » 08 kwie 2010, 23:54

Tomaka pisze:Arcio z tym zarabianiem to masz rację tylko dlaczego to musi przekraczać kilkukrotnie wartość maszyny, no ale cóż tu mówić, żyjemy w ucywilizowanym kraju gdzie wszystko ma swoją cenę......
Wiesz samo szlifowanie tyle nie kosztuje - jest naprawdę dużo roboty z przygotowaniem do szlifowania, a po szlifowaniu jeszcze więcej, wyprowadzenie geometrii płyty suportowej oraz podklejenie Turcitem, ustawienie w osi wrzeciennika - obecnie ustawia się to laserowo kiedyś optycznie, no i jeszcze masa innych dupereli, a to wszystko z zachowaniem najwyższej precyzji. Maszyny do tych zabaw odrobinę kosztują, a pracownicy też za free nie pociągną, no i Vattenfall nie jest instytucją charytatywną. :razz:
Remonty bieżące i kapitalne mini i midi koparek gąsienicowych.
601081098

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”