
Mocowanie detali
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4
- Rejestracja: 05 paź 2008, 14:33
- Lokalizacja: Świdnik
Mocowanie detali
W jaki sposób dobrze i pewnie zamocować materiał na tokarce CNC w celu wykonania koła pasowego- nacięcie kanałka. W uchwycie- odpada, a na trzpieniu?- tylko jak. Pytam bo nie chcę kolejny raz wynajdować koła skoro już je wynaleziono
.

Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1092
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
- Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
Witam serdecznie.
Jeżeli nie masz z boku jakiegoś podtoczenia by złapać (choćby delikatnie szczękami) a myślisz o produkcji małoseryjnej to jest to już powód by dorobić sobie jakiś przyrząd. Dorób sobie jakiś zabierak na zasadzie zabieraka kłowego - trzpień z zabieraka wchodzi Ci w otwór w kole a szczęki zabierające (na dość dużej średnicy) wgryzają się w materiał. Jeżeli jest to małe koło to dorób sobie trzpień z nakiełkami (taki aby z jednej strony miał pierścień oporowy o który oprze się koło pchane przez szczęki zabieraka), wsuń ten trzpień do otworu w kole, złap z jednej strony taki patent normalnym zabierakiem kłowym, z drugiej strony podeprzyj kłem obrotowym i jazda. Przy nie za wielkich "szajbach" normalny zabierak kłowy z pewnością wystarczy. Dodatkowo będziesz miał dość szybkie mocowanie tego na tokarce. Jeżeli w otworze masz już żłobek pod klin (raczej powinieneś mieć, chyba że dłutujesz go później :/) to próbuj wykorzystać do unieruchomienia klinek - jak przy dużej szajbie nie przyłożysz konkretnego wióra to Ci go nie zetnie, nic mu nie będzie. Jeżeli jedna czy druga metoda Ci nie pasuje to próbuj połączenia ich razem. Powinno działać.
Powodzenia i owocnej pracy.
Pozdrawiam, skoczek.
Jeżeli nie masz z boku jakiegoś podtoczenia by złapać (choćby delikatnie szczękami) a myślisz o produkcji małoseryjnej to jest to już powód by dorobić sobie jakiś przyrząd. Dorób sobie jakiś zabierak na zasadzie zabieraka kłowego - trzpień z zabieraka wchodzi Ci w otwór w kole a szczęki zabierające (na dość dużej średnicy) wgryzają się w materiał. Jeżeli jest to małe koło to dorób sobie trzpień z nakiełkami (taki aby z jednej strony miał pierścień oporowy o który oprze się koło pchane przez szczęki zabieraka), wsuń ten trzpień do otworu w kole, złap z jednej strony taki patent normalnym zabierakiem kłowym, z drugiej strony podeprzyj kłem obrotowym i jazda. Przy nie za wielkich "szajbach" normalny zabierak kłowy z pewnością wystarczy. Dodatkowo będziesz miał dość szybkie mocowanie tego na tokarce. Jeżeli w otworze masz już żłobek pod klin (raczej powinieneś mieć, chyba że dłutujesz go później :/) to próbuj wykorzystać do unieruchomienia klinek - jak przy dużej szajbie nie przyłożysz konkretnego wióra to Ci go nie zetnie, nic mu nie będzie. Jeżeli jedna czy druga metoda Ci nie pasuje to próbuj połączenia ich razem. Powinno działać.
Powodzenia i owocnej pracy.
Pozdrawiam, skoczek.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
O ile w kole pasowym będziesz miał kanałek na klin (patrz; zdjęcie ) , to nie widzę problemu.robi_30 pisze:Chodzi o wykonanie kanałka na pasek/paski klinowe.
Mocowanie na trzpieniu i dociśnięcie konikiem może nie wystarczyć, bo opory skrawania są duże. Potrzebuję teraz wykonać kilka kół z otworem na wałek 22mm i 24 mm. Myślę o zwiększeniu produkcji do małoseryjnej.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 22
- Rejestracja: 02 lis 2005, 15:53
- Lokalizacja: ?rem
- Kontakt:
jak wspomniał kolega Wzór jeżeli masz kanałek na wpust to luzik - zrób trzpień ze stopniem, na którym opierać będziesz jedną stronę koła, a z drugiej strony nakrętka na nagwintowanym odsadzeniu albo śruba wkręcona w trzpień i podkładka. zakładasz koło, dociągasz śrubą (nakrętką), mocujesz i obrabiasz.
jeżeli koło jest bez wpustu możesz próbować dociągać mocniej nakrętkę lub śrubę - jak mocno zależy od tego jak szybko chcesz obrobić omawiany fragment koła.
pozdrawiam
jeżeli koło jest bez wpustu możesz próbować dociągać mocniej nakrętkę lub śrubę - jak mocno zależy od tego jak szybko chcesz obrobić omawiany fragment koła.
pozdrawiam
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1743
- Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
- Lokalizacja: Rybnik
Kolego nie napisałeś jak wielkie sa te kola . Najlepiej zapodaj rysunek wtedy można coś mądrego wykombinować a tak to tylko loteria . Jeżeli średnica nie jest za wielka to można to robić z walka . Toczy się kilka kol na raz , robi się rowki w miejscach przeciec . Po toczeniu na pile rozcina się na pojedyncze sztuki , następnie planuje i robi otwór . Przy wielkim kole możesz zamocować w miękkich szczekach za jakieś 2-3mm i podeprzeć konikiem . Metoda na pewno lepsza niż na trzpieniu ponieważ można z jednego mocowania zrobić gore i otwór . No ale nie zawsze pozwala na to konstrukcja samego kola .
Można tez robić po dwie sztuki , przygotówka musi mieć przewidziany naddatek na rozcięcie obu sztuk . Pierwsze mocowanie robisz w zwykłych szczekach , toczysz gore , plan + otwór oraz fazka z tylu kola . Druga stronę mocujesz w miękkich na cala glebokosc pierwszego kola . Robisz drugie kolo tak samo jak pierwsze , następnie rozcinasz i planujesz . Kolo może być cale schowane w szczekach bo zrobiłeś sobie najpierw fazki .
Można tez robić po dwie sztuki , przygotówka musi mieć przewidziany naddatek na rozcięcie obu sztuk . Pierwsze mocowanie robisz w zwykłych szczekach , toczysz gore , plan + otwór oraz fazka z tylu kola . Druga stronę mocujesz w miękkich na cala glebokosc pierwszego kola . Robisz drugie kolo tak samo jak pierwsze , następnie rozcinasz i planujesz . Kolo może być cale schowane w szczekach bo zrobiłeś sobie najpierw fazki .
Moj chomik
http://chomikuj.pl/skotisobek
http://chomikuj.pl/skotisobek
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 262
- Rejestracja: 16 gru 2007, 12:13
- Lokalizacja: Rybnik
Ja właśnie korzystam z tych metod i muszę przyznać, że są najbardziej skuteczne ponieważ odpada nam problem ewentualnego bicia po obróbce.skoti pisze:Jeżeli średnica nie jest za wielka to można to robić z walka . Toczy się kilka kol na raz , robi się rowki w miejscach przeciec . Po toczeniu na pile rozcina się na pojedyncze sztuki , następnie planuje i robi otwór . Przy wielkim kole możesz zamocować w miękkich szczekach za jakieś 2-3mm i podeprzeć konikiem . Metoda na pewno lepsza niż na trzpieniu ponieważ można z jednego mocowania zrobić gore i otwór . No ale nie zawsze pozwala na to konstrukcja samego kola .
PS Rowek na klin w otworze koła pasowego też wykonuję tokarką.

Remonty bieżące i kapitalne mini i midi koparek gąsienicowych.
601081098
601081098