Gdzie pracujemy?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 306
- Rejestracja: 22 sty 2008, 17:12
- Lokalizacja: k3n
Gdzie pracujemy?
witam. wiem ze to dziwny temat, niektorzy moga sie bac , ze ktos lepszy przyjdzie do nich do firm i zagrozi swoja oaoosba jego pozycje. ale przestanmy miec jakiekolwiek uprzedzenia. kazdy wie jak ciezko zebrac do kupy firmy z tej dziedziny. ja sam przeszukiwalem kiedys godzinami w necie miejsc gdzie moglbym zlozyc moje cv, lub udac sie nna jakakolwiek rozmowe. wiem jakie to ciezkie. a ze powstalo juz takie forum. za co serdecznie dziekuje im zalozycielom - (po raz pierwszy;) ), to moze zamiast swoich wizytowek, czas na jakas liste zakladow , gdzie znajduja sie maszyne sterowanie numerycznie. cokolwiek, kazdy zapewnie zjadzie cos dla siebie.
Prosze o jakis pozadek by bylo to wszystko czytelne. jesli to mozliwe to moze nazwy zakladow piszmy pogrubiona czcionka
Prosze o jakis pozadek by bylo to wszystko czytelne. jesli to mozliwe to moze nazwy zakladow piszmy pogrubiona czcionka
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 329
- Rejestracja: 26 paź 2009, 15:07
- Lokalizacja: POZNAN
widze ze glosowalo pare osob ale zadna sie nie wpisala ,czyli odpowiedz nasuwa sie sama
boimy sie konkurencji ,zwolnienia i tego ze mozna nas zastapic...
wielu prywaciazy nadal ma mentalnosc zatrudniania mlodych i tanich pracownikow
co widac w ogloszeniach staz pracy:min rok
czy po roku pracy mozna powiedziec ze jest sie fachowcem ??? czy poprostu branza cnc tak upada.?
watpie zeby ktos podal adresy z powyzszych powodow i moze innych....Ja osobiscie w zakladzie pracy wiele razy slyszalem ze robic na maszynie numerycznej to zadna filozofia
i moze to po przyuczeniu malpa robic...
u nas w wielkopolsce wiekszosc zakladow wyszla poza poznan [tu mieszkam] co odbilo sie tez na stawkach...masakra 18 brutto/h to zart..
boimy sie konkurencji ,zwolnienia i tego ze mozna nas zastapic...
wielu prywaciazy nadal ma mentalnosc zatrudniania mlodych i tanich pracownikow
co widac w ogloszeniach staz pracy:min rok
czy po roku pracy mozna powiedziec ze jest sie fachowcem ??? czy poprostu branza cnc tak upada.?
watpie zeby ktos podal adresy z powyzszych powodow i moze innych....Ja osobiscie w zakladzie pracy wiele razy slyszalem ze robic na maszynie numerycznej to zadna filozofia
i moze to po przyuczeniu malpa robic...
u nas w wielkopolsce wiekszosc zakladow wyszla poza poznan [tu mieszkam] co odbilo sie tez na stawkach...masakra 18 brutto/h to zart..
sinumeric 840D/810/802/NUMS/HH-4290/Fanuc O-T /tokarka uniwersalna
tokarz CNC
"Poznań - miasto z piekła rodem.."
-Jestem chamem i mi z tym dobrze-
tokarz CNC
"Poznań - miasto z piekła rodem.."
-Jestem chamem i mi z tym dobrze-
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 306
- Rejestracja: 22 sty 2008, 17:12
- Lokalizacja: k3n
teaz sobie uswiadomilem, ze potencjalny pracownik, jesli odpowiedzial w ankiecie - NIE , moze sie spotkac z kims , z jego pracy i ujrzec wzrok, mowiacy - tak myslisz ze sie nie boisz ;> , nic nie wiesz.
moze zamiast swoich danych zakladow , wpisujmy adresy i nazwy zakladow konkurencji. kazdy zna cos napewno. niech legna tam tlumy guzikowych
, bez obawy tak zgromadzimy pare adresow, podawajmy je z zawiscia i zazdroscia. bo przeciez taka to nasza natura - Polaka 
ciekawe , czy ktos poda wasz adres, to bedzie cos zanaczyc, prawda.
moze zamiast swoich danych zakladow , wpisujmy adresy i nazwy zakladow konkurencji. kazdy zna cos napewno. niech legna tam tlumy guzikowych


ciekawe , czy ktos poda wasz adres, to bedzie cos zanaczyc, prawda.
every day's a school day
Tornos ,Acramatic. Hurco. Fanuc. Mori seiki
Tornos ,Acramatic. Hurco. Fanuc. Mori seiki
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 329
- Rejestracja: 26 paź 2009, 15:07
- Lokalizacja: POZNAN
ok...POZNAN zaklady mechaniczne KAZIMIERUK -cale szczescie ze nie dalem sie tam namowic
praca po 12h sob i niedz tez ..urlop to slowo nieznane
zarobki takie sobie...podsumowanie
boz pracy
http://www.kazimieruk.com.pl/


zarobki takie sobie...podsumowanie

http://www.kazimieruk.com.pl/
sinumeric 840D/810/802/NUMS/HH-4290/Fanuc O-T /tokarka uniwersalna
tokarz CNC
"Poznań - miasto z piekła rodem.."
-Jestem chamem i mi z tym dobrze-
tokarz CNC
"Poznań - miasto z piekła rodem.."
-Jestem chamem i mi z tym dobrze-
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 814
- Rejestracja: 21 maja 2009, 07:31
- Lokalizacja: Ruda Śląska
PONAR-Żywiec, chyba jeszcze stoi, moja pierwsza praca po studiach 5 latek temu (trochę technolog, trochę konstruktor, trochę majster, trochę zaopatrzeniowiec) opanowałem tam suwnicę i wózek akumulatorowy. Wytrzymałem 11 miechów.
Z parku maszynowego cnc były tzw. "centra niemieckie" (ala wytaczarki), frezarka bramowa axa, para tokarek cnc w dobrym stanie, wycinarka palnikowa (programy z notatnika na dyskietkach przynoszono), potem kupili nawet używanego Unisign'a bramówkę (to było COŚ).
Poza tym sporo innych tokarek, wytaczarek, frezarek, wielkie szlifierki, honownica, galwanizernia, spawalnia. Zakład robił i sprzedawał wtryskarki i prasy całkiem niezłe, poza tym usługi usługi i jeszcze raz usługi.
Wynagrodzenia obecnie nie wiem ale były (a może i obecny) prezio dalej sądzi się z Bielskim ZUS'em (dostaję co roku powiadomienie o jakiejś rozprawie) - bo najpierw ZUS podał go do sądu za niepłacenie składek, a on potem podał do sądu zus za to że zus go źle pozwał (tak wiem - lol). Kasa wtedy to żaden szał był.
Z parku maszynowego cnc były tzw. "centra niemieckie" (ala wytaczarki), frezarka bramowa axa, para tokarek cnc w dobrym stanie, wycinarka palnikowa (programy z notatnika na dyskietkach przynoszono), potem kupili nawet używanego Unisign'a bramówkę (to było COŚ).
Poza tym sporo innych tokarek, wytaczarek, frezarek, wielkie szlifierki, honownica, galwanizernia, spawalnia. Zakład robił i sprzedawał wtryskarki i prasy całkiem niezłe, poza tym usługi usługi i jeszcze raz usługi.
Wynagrodzenia obecnie nie wiem ale były (a może i obecny) prezio dalej sądzi się z Bielskim ZUS'em (dostaję co roku powiadomienie o jakiejś rozprawie) - bo najpierw ZUS podał go do sądu za niepłacenie składek, a on potem podał do sądu zus za to że zus go źle pozwał (tak wiem - lol). Kasa wtedy to żaden szał był.

Śląsk - Nierdzewka, Alloy, Laser, Gięcie, Excel
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 6
- Rejestracja: 21 kwie 2010, 22:00
- Lokalizacja: Zdzieszowice
ZK-REM Zdzieszowice Pracuje tam 4,5 roku na wypalarce palnikowej, ogólnie w firmie 2 gliwickie wypalarki chyba 2 wytaczarki CNC, plus trochę starych tokarek Wynagrodzenie od 1,3 bez nadgodzin. ''poryta firma'' szefostwo najlepiej w ogóle by nie inwestowało w maszyny, a i w ludzi też. Ale jeszcze trochę i zmieniam firmę i profesje.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 139
- Rejestracja: 06 cze 2010, 10:36
- Lokalizacja: Suwałki
- Kontakt:
Praca
Nigdy nie obawiałem się nowych pracowników.Obawiałem się raczej przygłupów na stanowiskach kierowniczych i miałem rację.
Po przepracowaniu 3 lat w firmie przy formach i budowaniu maszyn od a do z (nie projektowałem) prezes stwierdził,że opierdzielam się każdego miesiąca po kilka dni.Nie pomogły tłumaczenia projektanta ani technologa,że projekt został zakończony przed czasem i nie mają nic nowego do roboty dla mnie.Prezesik bałwan kompletny nie mający pojęcia o czym kolwiek.W tej firmie najlepiej było nic nie robić i trzepać pianę na widok szefa lub prezesika.
Poszedłem na swoje - usługi tokarskie.
Jest różnie,czasem całkiem źle,ale nie oglądam wyżej wspomnianych i szlag mnie nie trafia.
Nazwy firmy nie podaję, szkoda liter ,ale firma znajduje się w Suwałkach na SSE.
Po przepracowaniu 3 lat w firmie przy formach i budowaniu maszyn od a do z (nie projektowałem) prezes stwierdził,że opierdzielam się każdego miesiąca po kilka dni.Nie pomogły tłumaczenia projektanta ani technologa,że projekt został zakończony przed czasem i nie mają nic nowego do roboty dla mnie.Prezesik bałwan kompletny nie mający pojęcia o czym kolwiek.W tej firmie najlepiej było nic nie robić i trzepać pianę na widok szefa lub prezesika.
Poszedłem na swoje - usługi tokarskie.
Jest różnie,czasem całkiem źle,ale nie oglądam wyżej wspomnianych i szlag mnie nie trafia.

Nazwy firmy nie podaję, szkoda liter ,ale firma znajduje się w Suwałkach na SSE.
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 73
- Rejestracja: 22 sie 2010, 18:49
- Lokalizacja: lubelskie
Zamiarem autora tematu było raczej uzyskanie adresów, gdzie można szukać pracy - tymczasem temat przekształcił się "Które firmy należy omijać szeeerokim łukiem"...
Nigdzie nie jest różowo. Niestety, są to uroki pracy u "prywaciarzy".
Czy się boję o swoją posadę? Nie. Nie ta praca to będzie inna, nie tu - to gdzieś indziej. Mam dopiero (może aż) 32 lata i życie zdążyło mnie nauczyć, że w biznesie nie ma sentymentów - naoglądałem się co robią "prezesi".
Ważne dla mnie jedno - nie dać sobą pomiatać - zwłaszcza jak się trafi "kierownik" bez doświadczenia i nie mającego zielonego pojęcia co ma sam robić a mówi komuś...
W mieście w którym pracuję - z tego co wiem to w K4 była wypalarka gazowa - firma została przejęta przez miasto za długi (tak mi się obiło o uszy - nawet chyba tam pracował jeden z forowiczów - o ile pamiętam chyba "qdlacz007"). W Krasnymstawie jest firma z laserem - jak rozmawiałem z pracownikiem: jeśli komuś się trafi lepiej płatna robota to ucieka i nie patrzy na nic, bo z zarobkami to nie ma rewelacji.
PS.
Czasami szczytem marzeń jest jak jeszcze wypłata jest na czas... ...lub w ogóle jest.
Nigdzie nie jest różowo. Niestety, są to uroki pracy u "prywaciarzy".
Czy się boję o swoją posadę? Nie. Nie ta praca to będzie inna, nie tu - to gdzieś indziej. Mam dopiero (może aż) 32 lata i życie zdążyło mnie nauczyć, że w biznesie nie ma sentymentów - naoglądałem się co robią "prezesi".
Ważne dla mnie jedno - nie dać sobą pomiatać - zwłaszcza jak się trafi "kierownik" bez doświadczenia i nie mającego zielonego pojęcia co ma sam robić a mówi komuś...
W mieście w którym pracuję - z tego co wiem to w K4 była wypalarka gazowa - firma została przejęta przez miasto za długi (tak mi się obiło o uszy - nawet chyba tam pracował jeden z forowiczów - o ile pamiętam chyba "qdlacz007"). W Krasnymstawie jest firma z laserem - jak rozmawiałem z pracownikiem: jeśli komuś się trafi lepiej płatna robota to ucieka i nie patrzy na nic, bo z zarobkami to nie ma rewelacji.
PS.
Czasami szczytem marzeń jest jak jeszcze wypłata jest na czas... ...lub w ogóle jest.