no i w pracowni warto utrzymywac stosowna wilgotnosc - co nie kiedy bywa klopotliwe .
pracowalem przy gitarach klasycznych - tam wystepuje inne nieco problemy niz przy elektrykach .
plyta przednia , belki , boczki ( giecie ) itp .
jezeli ktos " jedzie " na ilosc - podstrunnice nie z mahoniu ewentualnie palisandru itp. - pod progi nacina pileczka od linijki i robi podobne " manewry " to nie musi sie oczywiscie przejmowac za bardzo jakoscia materialu .
i lakier do podlog pokryje i zalepi wszystko

nie mysle oczywiscie o Kol. - tylko widzialem takie sprawy .
pozdrawiam .