Hartowanie stali kobaltowej - wierteł ?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 577
- Rejestracja: 12 mar 2006, 21:46
- Lokalizacja: Kraków/Olkusz
Hartowanie stali kobaltowej - wierteł ?
Zastanawiam się nad narzędziem specjalnym do toczenia stali nierdzewnej.
Myślę o wykorzystaniu części walcowej wiertła kobaltowego fi8 jako materiał wyjściowy.
Po wyżarzeniu w ok 840-870 st. C i chłodzeniu powolnym można by ją obrobić a następnie zahartować.
Pytanie mam takie czy ktoś wie z czego robione są wiertła kobaltowe (konkretnej firmy np. firma x używa stopu y) i jakie są warunki ich obróbki.
Wg. mnie to może być SK5 lub SK5M dla SK5 temperatura hartowania w oleju 1210 i odpuszczania 560 st. C
Ktoś potwierdzi, zaprzeczy doradzi coś innego?
Myślę o wykorzystaniu części walcowej wiertła kobaltowego fi8 jako materiał wyjściowy.
Po wyżarzeniu w ok 840-870 st. C i chłodzeniu powolnym można by ją obrobić a następnie zahartować.
Pytanie mam takie czy ktoś wie z czego robione są wiertła kobaltowe (konkretnej firmy np. firma x używa stopu y) i jakie są warunki ich obróbki.
Wg. mnie to może być SK5 lub SK5M dla SK5 temperatura hartowania w oleju 1210 i odpuszczania 560 st. C
Ktoś potwierdzi, zaprzeczy doradzi coś innego?
Tagi:
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 748
- Rejestracja: 19 maja 2007, 20:33
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Hartowanie stali kobaltowej - wierteł ?
Nie można sobie ot tak odpuszczać i potem znów hartować stali - jest to niezalecane gdyż z różnych przyczyn nie będzie potem trzymać parametrów. Lepiej kupić po prostu narzędziówkę w stanie zmiękczonym, obrobić, zahartować i potem szlifnąc jeszcze - jesli oczywiście ma być profesionalnie. Nie lepiej wyszlifować z tego trzonka gotowe narzędzie bez odpuszczania?acetylenek pisze:Zastanawiam się nad narzędziem specjalnym do toczenia stali nierdzewnej.
Myślę o wykorzystaniu części walcowej wiertła kobaltowego fi8 jako materiał wyjściowy.
Po wyżarzeniu w ok 840-870 st. C i chłodzeniu powolnym można by ją obrobić a następnie zahartować.
Pytanie mam takie czy ktoś wie z czego robione są wiertła kobaltowe (konkretnej firmy np. firma x używa stopu y) i jakie są warunki ich obróbki.
Wg. mnie to może być SK5 lub SK5M dla SK5 temperatura hartowania w oleju 1210 i odpuszczania 560 st. C
Ktoś potwierdzi, zaprzeczy doradzi coś innego?
-
- Posty w temacie: 2
Obróbka cieplna SK to nie w kij dmuchał . Nie wszystkie profesjonalne hartownie to robią i to nie ze względu na temperaturę. Poza tym SK jest paskudna w szlifowaniu. Najlepiej robić to tarczą z azotku-boru(Borazon). Szlifowanie ściernicą z korundu,to męczarnia ,po kilku przejściach trzeba zaprawiac ,bo ziarno jest zatępione.
Stali nie można sobie tak bezkarnie hartować i odpuszczać kilka razy . Następuje rozrost ziarna i staje się krucha.
Stali nie można sobie tak bezkarnie hartować i odpuszczać kilka razy . Następuje rozrost ziarna i staje się krucha.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 577
- Rejestracja: 12 mar 2006, 21:46
- Lokalizacja: Kraków/Olkusz
Jak dla mnie to problemem wydaje się być atmosfera obojętna, mógłbym użyć argonu tylko jak to technicznie rozwiązać.
Pytania zdaje się są bezcelowe i jak widać lepiej nie zaczynać z SK.
To znaczy stal się psuje jak ser żółty i trzeba wyrzucić po pierwszym hartowaniu i nic się nie da zrobić?
Tylko jak potrzebuje noża do 200 sztuk a kształt jest finezyjny to co mam zrobić?
Wyszlifować kształtowo.
Pytania zdaje się są bezcelowe i jak widać lepiej nie zaczynać z SK.

To znaczy stal się psuje jak ser żółty i trzeba wyrzucić po pierwszym hartowaniu i nic się nie da zrobić?
Tylko jak potrzebuje noża do 200 sztuk a kształt jest finezyjny to co mam zrobić?
Wyszlifować kształtowo.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 748
- Rejestracja: 19 maja 2007, 20:33
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Jak mniemam detal nie jest duży więc i czas austenityzowania nie będzie długi - można sobie chyba odpuścic atmosferke ochronną chyba że koniecznie musi być dla tej stali (nie wiem nie czytałem specyfikacji). Jednak tak czy siak nie wyjdzie to profesionalnie a hartowanie w atmosferach jednego narzędzia to majątek jeśli chciałbyś dać gdzieś na zewnątrz. Więc lepiej albo szlifować kształtowo albo zmienic materiał na jakąś bardziej przystępną narzędziówkę, np nc11lv (miałem trochę z nią do czynienia - wysokie hrc, długo trzyma ostrość, można hartować w strumieniu powietrza, mam pełną specyfikację gdzieś na dysku), ponadto jest dostępna w wielu postaciach chociażby na allegro.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 577
- Rejestracja: 12 mar 2006, 21:46
- Lokalizacja: Kraków/Olkusz
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 748
- Rejestracja: 19 maja 2007, 20:33
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Do nierdzewki raczej nijak się ma dlatego że inne kąty powinny być niz materiał, do pracy na zimno jest najlepsza, hss jak kolega powyżesz sugeruje też się nada tyle że trudniej dostać. NC11LV jak nie przegrzejesz to będzie ok.acetylenek pisze:Mam NC10 i robiłem kiedyś gwintownik M4,5 było ok do mosiądzu ale do nierdzewki to nijak się ma. Dziękuje za zwrócenie uwagi na nc11lv pomyślę o niej do innych zastosowań