Grawerowanie stali nierdzewnej
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 598
- Rejestracja: 24 lip 2008, 22:53
- Lokalizacja: Szczecin
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2
- Rejestracja: 04 lut 2008, 14:17
- Lokalizacja: bialystok
Uzywales przy tym jakiegos chlodziwa... ? Słyszalem ze do twardych materialow uzywa sie na chlodzenie mgielki olejowej(jak zaczalem czytac na ten temat okazalo sie ze jest to zanieczyszczenie które nie za dobrze wplywa na zdrowie czlowieka). Mozecie doradzic co uzyc... grawerowalem napis pierwszy przejazd byl na 30mm/min obroty 9000 glebokosc 0.1 drugi na 90 mm/min obroty 1450 glebokosc 0,11. Wyszlo do przyjecia ale Mi sie to nie podoba. Z gory dzieki za pomockaleena pisze:Zależy też jak jest głębokość i szerokość tego "grawerunku". Na hartowanych wstawkach do formy robiłem cyferki (wys. 6mm) frezem Sandvikowym (0.7 czy 1) po 0.05mm na głębokość do 0.15mm, obroty 9000 (tyle ile fabryka dała) i posuw 30mm/min i wyszło ok. Chciałem też próbować węglikowym pilnikiem obrotowym, ale trochę obrotów za mało.
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1
- Rejestracja: 25 lip 2009, 20:49
- Lokalizacja: UK
Grawerowanie stali nierdzewnej
Witam , zdecydowanie polecam "podlewanie". Osobiscie uzywam specjalnego oleju lub parafiny np do aluminium. Niska predkosc i glebokosc grawera jest rowniez wazne. 0.4 za jednym zamachem to moim zdaniem za duzo . pozdrjora38 pisze:Chyba niewielu kolegów zajmuje się grawerowaniem w stalach, tematy zawsze jakoś upadają. Argus, jest jeszcze jeden kolega, który się tym trochę zajmuje, jest nawet chyba ze Szczecina, łatwiej moglibyście się wymienić doświadczeniami. Czasami trochę z nim piszę. Poszarpane brzegi, wypchnięty materiał na zewnątrz itp. to są problemy, z którymi się spotkaliśmy.
Czy grawerując podlewasz ?
Duże profesjonalne grawerki mają zawsze jakieś tam systemy chłodzenia, czymś tam podlewają. Przejście na sucho było zawsze trochę poszarpane, jest zupełnie inaczej kiedy zacząłem w trakcie grawerowania pryskać co jakiś czas WD-40.
Kolega, o którym wspomniałem, testował ostatnio głębokości i jak mi pisał dobrze wyszło kiedy pierwsze przejście zrobił na 0,2. Jeszcze tego nie testowałem.
Ps.
Gdzie w W-wie naostrzyć frezy grawerskie ?
Może ktoś wie.