Eckert - opis reduktorów tlenowych
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 144
- Rejestracja: 20 lut 2009, 19:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Eckert - opis reduktorów tlenowych
Witam.
Ostatnio musiałem ciąć palnikiem gazowym strasznie cienką blachę i trzeba było pokręcić reduktorami do tlenu. Odpowiednie ciśnienia znajdowały się w Harris'owskiej tabeli doboru dysz, jednak podane w tabeli wartości nie do końca mnie satysfakcjonowały z tego względu, że było podanych mniej "rodzajów tlenu" a niżeli reduktorów tlenowych zainstalowanych na panelu sterowniczym. I tutaj moje pytanie:
Do czego służą na dobrą sprawę poszczegóne reduktory i jak ustawiać płomień na poszczególnych rodzajach tlenu aby było optymalnie? No i kiedy jaki tlen jest włączany?
Ostatnio musiałem ciąć palnikiem gazowym strasznie cienką blachę i trzeba było pokręcić reduktorami do tlenu. Odpowiednie ciśnienia znajdowały się w Harris'owskiej tabeli doboru dysz, jednak podane w tabeli wartości nie do końca mnie satysfakcjonowały z tego względu, że było podanych mniej "rodzajów tlenu" a niżeli reduktorów tlenowych zainstalowanych na panelu sterowniczym. I tutaj moje pytanie:
Do czego służą na dobrą sprawę poszczegóne reduktory i jak ustawiać płomień na poszczególnych rodzajach tlenu aby było optymalnie? No i kiedy jaki tlen jest włączany?
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 3572
- Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
- Lokalizacja: już tylko Mysłowice
- Kontakt:
Nie wiem jaka masz maszynę ale standartowo przy układach regulacji ciśnień gazów stosuję się pięć reduktorów:
1. Ciśnienie tlenu tnącego
2. Ciśnienie tlenu podtrzymującego
3. Ciśnienie tlenu przegrzewającego
4. Ciśnienie gazu palnego w trakcie cięcia
5. Ciśnienie gazu palnego podczas przegrzewania.
Cienkie blachy gazowo się ciężko tnie i jakość jest tez nie specjalna. Są specjalne palniki ale mało kto je stosuje w automatyzacji cięcia.
Bywały też takie układy gdzie stosowano trzy reduktory , czyli pomijało się reduktory przegrzewające i jeżeli maszyna miała możliwość przegrzewania to ciśnienie było ustalone już przez sieć lub układ przygotowania ciśnień na maszynę , czyli np. w postaci reduktorów na butlach lub reduktorów zaraz przed odpływem na maszynę ( jeżeli jest sieć to reduktory są np. na ścianie i redukują ciśnienie z sieci ).
Oczywiście to może być tylko jedno większe ciśnienie tak ustalone żeby przegrzewanie się odbywał sprawnie.
Teoria mówi tak …
1mm grubości blachy to 1s jej nagrzewania a przegrzewanie ma skrócić ten czas o kilka sekund. Oczywiście zdarzają się maszyny gdzie nie ma takiego układu , więc się czeka aż materiał osiągnie topliwość , lub stan taki gdzie będzie możliwe przebicie.
1. Ciśnienie tlenu tnącego
2. Ciśnienie tlenu podtrzymującego
3. Ciśnienie tlenu przegrzewającego
4. Ciśnienie gazu palnego w trakcie cięcia
5. Ciśnienie gazu palnego podczas przegrzewania.
Cienkie blachy gazowo się ciężko tnie i jakość jest tez nie specjalna. Są specjalne palniki ale mało kto je stosuje w automatyzacji cięcia.
Bywały też takie układy gdzie stosowano trzy reduktory , czyli pomijało się reduktory przegrzewające i jeżeli maszyna miała możliwość przegrzewania to ciśnienie było ustalone już przez sieć lub układ przygotowania ciśnień na maszynę , czyli np. w postaci reduktorów na butlach lub reduktorów zaraz przed odpływem na maszynę ( jeżeli jest sieć to reduktory są np. na ścianie i redukują ciśnienie z sieci ).
Oczywiście to może być tylko jedno większe ciśnienie tak ustalone żeby przegrzewanie się odbywał sprawnie.
Teoria mówi tak …
1mm grubości blachy to 1s jej nagrzewania a przegrzewanie ma skrócić ten czas o kilka sekund. Oczywiście zdarzają się maszyny gdzie nie ma takiego układu , więc się czeka aż materiał osiągnie topliwość , lub stan taki gdzie będzie możliwe przebicie.
Pozdrawiam robaczki kolorowe :)
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 144
- Rejestracja: 20 lut 2009, 19:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Maszyna Jantar.cnccad pisze:Nie wiem jaka masz maszynę
Są tam 4 reduktory tlenowe (4 pamiętam)
- Tlen tnący (wiadomo), załączany podczas cięcia
- Tlen podgrzewający słaby
- Tlen podgrzewający mocny (tu mam problem, bo za bardzo nie wiem kiedy, który jest załączany i co który daje)
- Tlen wpalanie - W kwestii tego, to w ogóle nie mam pojęcia co to jest.
Co do podgrzewającego słabego, to udało mi się odkryć (mam nadzieję, że to słuszna obserwacja), że używany jest podczas cięcia?
A i jeszcze jedno... w tabeli jaką mamy podane ciśnienia tlenu podgrzewającego zawierają się w przedziale 0,5-0,7Bara. Jak rozumiem chodzi tu o tlen podgrzewający słaby?
Fakt, ciężki temat, ale do zrobienia kilku fasolek w blasze #3mm w zupełności nam taka dokładność wystarcza.cnccad pisze:Cienkie blachy gazowo się ciężko tnie i jakość jest tez nie specjalna. Są specjalne palniki ale mało kto je stosuje w automatyzacji cięcia.
A i jeszcze jedno...
Jest jakaś reguła w kwestii doboru ciśnienia gazu palnego ( u nas propan) w zależności od dyszy tlenowej. Powiem szczerze, że ja (jak i poprzedni operator) nie kręciliśmy nigdy reduktorem od propanu.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 3572
- Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
- Lokalizacja: już tylko Mysłowice
- Kontakt:
więc prawdo podobnie masz taki układ regulacji ciśnień jak opisuję go poniżej.
Pierwsze trzy punkty mogą być takie jak piszesz a ten ostatni to będzie na 99% regulator , nie reduktor , ale regulator rampy opóźnienia do w palenia.
Co to robi …??
On przy grubych stalach ma za zadanie stopniowo rozpocząć wpalanie po przez płynny wzrost ciśnienia tlenu tnącego ( Twój punkt 1 ) po to by uniknąć „uderzenia” tlenu w materiał co zazwyczaj kończy się zapchaniem lub i nawet uszkodzeniem dyszy. Oczywiście to jest nie obowiązkowy układ bo wprawny operator daje sobie wyśmienicie radę bez tego regulatora. To ułatwia życie.
Obecnie taki układ stosuje 95% producentów maszyn.
Tlen podgrzewający jest używany podczas cięcia , jak najbardziej a tlen przegrzewający ( u Ciebie mocny ) podczas nagrzewania. Dziwi mnie to że nie masz możliwości regulacji gazu palnego. Taki układ regulacji prowadzi do szybkiego zużywania się dysz i małej ekonomiki palenia. Płomień musi być podczas przegrzewania „spokojny” a w tym układzie będzie „ostry” , czyli robił dużo hałasu , gdzie przy propanie lub gazie ziemnym jest już dużo hałasu w porównaniu do np. tetronu lub acetylenu.
Masz po prostu możliwość regulacji tylko tlenu po przez jego zwiększenie by płomień był „mocny” lub „słaby” podczas palenia.
Regulacja gazu palnego jest ważna , ale w maszynach ekert-a jest wiele dziwnych rozwiązań i dlatego robienie na klientach królików doświadczalnych spowodowało to że ekert spadł z zaufaniem na rynku i jakościa. Ale nie o tym ten post jest.
Ja paliłem acetylenem blachę 1mm jakościowo. Ale … na jeden palnik z własnej konstrukcji dyszą i własnymi ustawieniami gazów.
Był to palnik SAF „G1” a dysze wzorowane na MACH3S ale z innymi przelotami i innym zagęszczeniem płomienia. Udało się , szło naprawde dobrze tyle że maszyna nie posiadała układu regulacji wysokości palnika i trzeba było to robic ręcznie co nie należało już do przyjemności.
Pierwsze trzy punkty mogą być takie jak piszesz a ten ostatni to będzie na 99% regulator , nie reduktor , ale regulator rampy opóźnienia do w palenia.
Co to robi …??
On przy grubych stalach ma za zadanie stopniowo rozpocząć wpalanie po przez płynny wzrost ciśnienia tlenu tnącego ( Twój punkt 1 ) po to by uniknąć „uderzenia” tlenu w materiał co zazwyczaj kończy się zapchaniem lub i nawet uszkodzeniem dyszy. Oczywiście to jest nie obowiązkowy układ bo wprawny operator daje sobie wyśmienicie radę bez tego regulatora. To ułatwia życie.
Obecnie taki układ stosuje 95% producentów maszyn.
Tlen podgrzewający jest używany podczas cięcia , jak najbardziej a tlen przegrzewający ( u Ciebie mocny ) podczas nagrzewania. Dziwi mnie to że nie masz możliwości regulacji gazu palnego. Taki układ regulacji prowadzi do szybkiego zużywania się dysz i małej ekonomiki palenia. Płomień musi być podczas przegrzewania „spokojny” a w tym układzie będzie „ostry” , czyli robił dużo hałasu , gdzie przy propanie lub gazie ziemnym jest już dużo hałasu w porównaniu do np. tetronu lub acetylenu.
Masz po prostu możliwość regulacji tylko tlenu po przez jego zwiększenie by płomień był „mocny” lub „słaby” podczas palenia.
Regulacja gazu palnego jest ważna , ale w maszynach ekert-a jest wiele dziwnych rozwiązań i dlatego robienie na klientach królików doświadczalnych spowodowało to że ekert spadł z zaufaniem na rynku i jakościa. Ale nie o tym ten post jest.
Ja paliłem acetylenem blachę 1mm jakościowo. Ale … na jeden palnik z własnej konstrukcji dyszą i własnymi ustawieniami gazów.
Był to palnik SAF „G1” a dysze wzorowane na MACH3S ale z innymi przelotami i innym zagęszczeniem płomienia. Udało się , szło naprawde dobrze tyle że maszyna nie posiadała układu regulacji wysokości palnika i trzeba było to robic ręcznie co nie należało już do przyjemności.
Pozdrawiam robaczki kolorowe :)
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 144
- Rejestracja: 20 lut 2009, 19:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Aha, czyli rozumiem, że ten "tlen wpalanie" to jest tlen (o mniejszym ciśnieniu niż tlen tnący) załączany (na zaprogramowany czas i posuw) przed uruchomieniem tlenu tnącego z ustawionym nominalnym ciśnieniem cięcia?
Mam możliwość regulacji gazu palnego, ale ja i poprzedni operator z tego nie korzystaliśmy (on nie korzystał i tak mnie nauczył). Jednak chyba zacznę bawić się z tą regulacją, ale z racji, że nie ma podanych wartości ciśnienia, to będę musiał przeliczyć z jakiejś proporcji biorąc pod uwagę objętościowe zużycie na godzinę palenia (podane w tabeli)cnccad pisze:ziwi mnie to że nie masz możliwości regulacji gazu palnego
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 3572
- Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
- Lokalizacja: już tylko Mysłowice
- Kontakt:
tu nie potrzeba wiele by regulować gaz palny.
Jeżeli to będzie ciśnienie gazu słabego ( czyli proces palenia ) to zazwyczaj większość palników i dysz pracuje na ciśnieniu 0,4 bar. A gdy maszyna stoi i przegrzewa to masz ciśnienie w przedziale od 1 do 1,5 bar. Podałem dlatego przedział bo zależy to od między innymi od takich składników:
1. Grubość materiału
2. Jego topliwość
3. Duszy
4. Zagęszczenia otworów w palonym detalu
Czas przegrzewania się automatycznie skraca bo rośnie temperatura płomienia ale uwaga. Jak to jest gaz propan lub metan to niektóre konstrukcje dysz tego nie wytrzymują i po dwóch … trzech tygodniach Ida do śmieci ze względu na temperaturę. Takie dysze …. Mają łuskę dłuższą o kilka milimetrów od samej dyszy. I to ta łuska lubi się uszkadzać.
Również ważne jest to że jak się pracuje na zwiększonych ciśnieniach to istnieje duże prawdopodobieństwo zrobienia się krateru podczas przegrzewania.
Dlaczego ??
Maszyna stoi palnik ma większe ciśnienia ustawione dla przegrzewania i ciśnienie po prostu wydmuchuje roztopiony materiał co prowadzi do załamania płomienia na wskutek zrobionego krateru i nagrzewania dyszy i palnika a w palenie się w materiał może stać się już niemożliwe w tym miejscu.
Przegrzewanie ma umożliwić szybkie w palenie i zmniejszenie wprowadzenia ilości ciepła do materiału.
Co do tlenu …
Ustawienie tej rampy ma Ci umożliwić płynne w palenie w materiał , czyli mniej więcej to ma tak wyglądać :
1. Maszyna stoi i nagrzewa materiał do w palenia przez określony czas
2. Czas przegrzewania się kończy i włącza się tlen tnący ( inaczej zwany przedmuch ) który „wolno” rośnie.
3. Uruchamiają się posuwy na maszynie , czyli maszyna rusza.
4. Ciśnienie się zwiększa aż do osiągnięcia pełnego wydmuchu.
5. Dysza się przebija tlenem przez materiał
6. Posuwy osiągają zaprogramowane szybkości i maszyna tnie.
Większość producentów nie podaje jakie mają być szybkości w palenia , czasy narastania ciśnienie itp. Dlatego że to się dobiera doświadczalnie do gatunku stali i rozmiarów otworów , bo to jest bardzo ważne.
Mnie osobiście na 4 palniki gazem palnym metan udawało się bez problemu wpalać w blachę 150 na odcinku 30mm paląc otwór o średnicy 65mm. Moi następcy tez już takie wyniki osiągają. Fakt … tną ma maszynach teraz MGM Cortina i jest to o wiele trudniejsze ale robią to bez specjalnych już problemów.
Hehe … sorry za wywody
Jeżeli to będzie ciśnienie gazu słabego ( czyli proces palenia ) to zazwyczaj większość palników i dysz pracuje na ciśnieniu 0,4 bar. A gdy maszyna stoi i przegrzewa to masz ciśnienie w przedziale od 1 do 1,5 bar. Podałem dlatego przedział bo zależy to od między innymi od takich składników:
1. Grubość materiału
2. Jego topliwość
3. Duszy
4. Zagęszczenia otworów w palonym detalu
Czas przegrzewania się automatycznie skraca bo rośnie temperatura płomienia ale uwaga. Jak to jest gaz propan lub metan to niektóre konstrukcje dysz tego nie wytrzymują i po dwóch … trzech tygodniach Ida do śmieci ze względu na temperaturę. Takie dysze …. Mają łuskę dłuższą o kilka milimetrów od samej dyszy. I to ta łuska lubi się uszkadzać.
Również ważne jest to że jak się pracuje na zwiększonych ciśnieniach to istnieje duże prawdopodobieństwo zrobienia się krateru podczas przegrzewania.
Dlaczego ??
Maszyna stoi palnik ma większe ciśnienia ustawione dla przegrzewania i ciśnienie po prostu wydmuchuje roztopiony materiał co prowadzi do załamania płomienia na wskutek zrobionego krateru i nagrzewania dyszy i palnika a w palenie się w materiał może stać się już niemożliwe w tym miejscu.
Przegrzewanie ma umożliwić szybkie w palenie i zmniejszenie wprowadzenia ilości ciepła do materiału.
Co do tlenu …
Ustawienie tej rampy ma Ci umożliwić płynne w palenie w materiał , czyli mniej więcej to ma tak wyglądać :
1. Maszyna stoi i nagrzewa materiał do w palenia przez określony czas
2. Czas przegrzewania się kończy i włącza się tlen tnący ( inaczej zwany przedmuch ) który „wolno” rośnie.
3. Uruchamiają się posuwy na maszynie , czyli maszyna rusza.
4. Ciśnienie się zwiększa aż do osiągnięcia pełnego wydmuchu.
5. Dysza się przebija tlenem przez materiał
6. Posuwy osiągają zaprogramowane szybkości i maszyna tnie.
Większość producentów nie podaje jakie mają być szybkości w palenia , czasy narastania ciśnienie itp. Dlatego że to się dobiera doświadczalnie do gatunku stali i rozmiarów otworów , bo to jest bardzo ważne.
Mnie osobiście na 4 palniki gazem palnym metan udawało się bez problemu wpalać w blachę 150 na odcinku 30mm paląc otwór o średnicy 65mm. Moi następcy tez już takie wyniki osiągają. Fakt … tną ma maszynach teraz MGM Cortina i jest to o wiele trudniejsze ale robią to bez specjalnych już problemów.
Hehe … sorry za wywody

Pozdrawiam robaczki kolorowe :)
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 144
- Rejestracja: 20 lut 2009, 19:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 11
- Rejestracja: 20 paź 2009, 09:19
- Lokalizacja: Polska
Marcin_FST najprosciej podlaczyc klawiaturke pod sterownik i ustawic date i godzine z poziomu biosu. Jest jeszcze inny sposob, troche bardziej skomplikowany, ale bez ingerencji w BIOS jednak takze musisz podlaczyc klawiature. W uruchomionym juz systemie wciskasz ScrLock, dzieki czemu wyjdziesz do dosa. Pozniej juz tylko odpowiednia komenda "time" > enter i ustawiasz czas, "date" > enter i ustawiasz date. Pozdrawiam.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 144
- Rejestracja: 20 lut 2009, 19:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz