Początki CNC

Tu możemy porozmawiać na temat podstaw budowy amatorskich maszyn CNC

Autor tematu
awiatorx
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 10
Posty: 10
Rejestracja: 15 kwie 2009, 10:22
Lokalizacja: dreamland

Początki w CNC

#1

Post napisał: awiatorx » 15 kwie 2009, 12:02

Witam wszystkich forumowiczów,
Jestem nowy na tym forum a jestem tu ponieważ chcę wejść do branży cnc jako operator/programista obrabiarek sterowanych numerycznie i nie wiem za bardzo od czego zacząć i gdzie się udać. Z tego co się orientuję na daną chwilę to potrzebne mi będą uprawnienia,by potem móc pracować i zdobywać doświadczenie, zatem chciałbym zapytać Was gdzie w Polsce najlepiej odbyć szkolenie,które da mi uprawnienia międzynarodowe z zakresu programowania/obsługi obrabiarek sterowanych numerycznie? Od jakich szkoleń i od jakich modułów zacząć żebym mógł znaleźć pracę w Polsce i zagranica. W sieci spotykam się z nazwami, terminami typu Mazak, Okamoto, Heidenhein, GibbsCam, EdgeCam itp. itd i za bardzo nie wiem jak się ukierunkować? Póki co zabieram się ostro za poznanie programu AutoCad 2009,myślę że mi sie przyda w tej branży ,jak uważacie?
Czy moglibyście doradzić od czego zacząć?
Znalazłem 2 firmy,która szczególnie zwróciła moja uwagę może moglibyście wypowiedzieć się na jej temat?

http://www.mazak.pl/szkolenia_2.html
http://www.cnc.edu.pl/mapa.htm
Z góry dziękuję za pomoc.



Tagi:

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 7974
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

Re: Początki w CNC

#2

Post napisał: WZÓR » 16 kwie 2009, 09:59

awiatorx pisze:... zatem chciałbym zapytać Was gdzie w Polsce najlepiej odbyć szkolenie,które da mi uprawnienia międzynarodowe z zakresu programowania/obsługi obrabiarek sterowanych numerycznie?...
... w ośrodku znajdującym się najbliżej miejsca zamieszkania (zakładam ,że mieszkasz w Polsce).
Kursy typu CNC Start, CKP ,itp.
http://startcnc.pl/
http://www.ckp.pl/Default.aspx?tabid=99
Po ukończeniu podstawowego kursu spróbuj załapać się na uzupełniający - tzn. Projektowanie wspomagane komputerem+zaawansowane modelowanie bryłowe (CAD+AME). (... może być ciężko z tym kursem- mało chętnych).
Auto Cad 2009 przyda się , choć raczej polecam jakiś program z rodziny CAD-CAM , w którym będziesz mógł wygenerować ścieżkę narzędzia i wykonać symulację obróbki.
Na początek chyba to by było wszystko , jeśli chodzi o teorię ... przydałaby się jeszcze praktyka.


Tielegin
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 4
Posty: 85
Rejestracja: 10 kwie 2009, 11:40
Lokalizacja: Wrocław

#3

Post napisał: Tielegin » 16 kwie 2009, 18:21

Interesuje Cie CNC, CAM ? A widziałeś jakieś oferty pracy dla programisty ? Tak jak spotyka się ofert pracy na ustawiaczy czy operatorów CNC tak rzadkością są oferty pracy dla programisty czy technologa pracującego w jakimś ciekawym systemie. Lepiej się zastanowić pięć raz niż wydać pieniądze na szkolenia :).


Autor tematu
awiatorx
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 10
Posty: 10
Rejestracja: 15 kwie 2009, 10:22
Lokalizacja: dreamland

#4

Post napisał: awiatorx » 18 kwie 2009, 11:37

W większości ofert pracy z jakimi się spotkałem potrzebny jest operator/programista obrabiarek CNC, rzadziej spotykałem się z ofertami na samego programistę. Planuję więc na początek odbyć kurs tego typu:

http://www.ckp.rzeszow.pl/index.php?opt ... &Itemid=31

po odbyciu kursu będę się starał znaleźć pracę w tym zawodzie by jak najszybciej nabywać doświadczenia, chociaż będzie ciężko bo niemal wszędzie wymagają 2-5 lat doświadczenia, ale w końcu się uda:) Póki co poćwiczę AutoCad 2009 no i oczywiście zaopatrzę się w jakieś oprogramowanie CAM, a właśnie jaki program byście polecili GibbsCam , EdgeCam to 2 na razie jakie znam, może jesteście w stanie coś doradzić?
Dodatkowo chcę się zaopatrzyć w podręcznik z tej dziedziny i znalazłem taki:

http://www.allegro.pl/item609748673_obs ... ratis.html

Myślicie,że bedzie to dobra literatura na początek?


Tielegin
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 4
Posty: 85
Rejestracja: 10 kwie 2009, 11:40
Lokalizacja: Wrocław

#5

Post napisał: Tielegin » 18 kwie 2009, 11:52

Jeżeli chodzi o programy dedykowane to ja wybrał bym jeden tych: Mastercam, Esprit, Surfcam PowerMill.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 5341
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Początki w CNC

#6

Post napisał: jasiu... » 18 kwie 2009, 12:56

awiatorx pisze:Z tego co się orientuję na daną chwilę to potrzebne mi będą uprawnienia,by potem móc pracować i zdobywać doświadczenie
A to ciekawe. Wiesz, nie wiedziałem o tym. Koło 20 lat pracuję w tej branży a nie mam żadnych uprawnień. Dziwne, że pracodawcy chcą mnie zatrudniać i to po krótkiej najczęściej rozmowie. Powiem więcej, teraz pracuję w Niemczech, w dość poważniej firmie, na warunkach niemieckich. Dostałem pozwolenie na pracę, tu płacę podatki, ale i np. rodzinne na dzieci też mi tu wypłacają. I co ciekawego, podczas załatwiania pracy tutaj nikt nie spytał mnie o żadne uprawnienia. Ważne było przynajmniej średnie techniczne wykształcenie i dotychczasowy przebieg pracy - świadectwa pracy. No i oczywiście rozmowa z szefem, uznał, że się nadaję, że poradzę sobie ze specyfiką produkcji, że umiem robić to, czego ode mnie oczekują. Ot wszystko. Dlatego proszę - odpowiedz mi na pytanie, czemu potrzebne ci będą uprawnienia, jakie uprawnienia i kto takich uprawnień żąda od ciebie?
awiatorx pisze:gdzie w Polsce najlepiej odbyć szkolenie,które da mi uprawnienia międzynarodowe z zakresu programowania/obsługi obrabiarek sterowanych numerycznie?
Jeszcze na dodatek międzynarodowe. Proszę wyjaśnij mi o czym ty piszesz, bo ja naprawdę nie mam pojęcia. Po prostu przechodziłem całą procedurę rekrutacyjną i nigdy o takich uprawnieniach nie słyszałem. O co ci naprawdę chodzi? Czy ktoś przypadkiem nie naopowiadał ci bzdur? A może twoja wyobraźnia pracuje zbyt mocno?
awiatorx pisze:Póki co zabieram się ostro za poznanie programu AutoCad 2009,myślę że mi sie przyda w tej branży ,jak uważacie?
Na 99,99 procent ci się nie przyda. Autocad jest programem do rysowania, do wykonywania dokumentacji. W naszej branży liczą się modelery (choćby Rhino) i programy CAM, na których działa się zdecydowanie inaczej, niż w Autocadzie.
awiatorx pisze:Czy moglibyście doradzić od czego zacząć?
Od nauczenia się zasad rysunku technicznego. Od poznania reguł rządzących konwencjonalną obróbką (dobór narzędzi, parametrów, sposób "puszczenia narzędzia" w materiale. Najpierw musisz wiedzieć co i jak chcesz zrobić. Nie w jaki sposób opisać ruchy narzędzia w obrabiarce, ale w jaki sposób te ruchy określić. Z jaką prędkością mają się te narzędzia poruszać, jak "grube" wióry to narzędzie ma skrawać. Najpierw musisz się nauczyć planowania obróbki, a tego na żadnym kursie cię nie nauczą.

Moja rada - poszukaj praktyki u dobrego narzędziowca - frezera, tokarza. Skocz mu czasami po piwo, bądź dla niego miły a wkrótce będziesz wiedział jakimi metodami co można robić. Wówczas wystarczy przeczytać nawet książkę, czy instrukcję i dasz sobie radę. Mnie nigdy żaden kurs nie był potrzebny, bo ogólniki, jakie często tam są podawane nie wystarczą do bezbłędnej samodzielnej pracy. O wiele łatwiej komuś, kto ma już do czynienia z obróbką, ustawiał noże na tokarce, wie ile przybrać "na przejście" przy gwintowaniu, czy odróżnia różnicę w efekcie frezowania współ-, czy przeciwbieżnego. Zaczynając od "terminowania" u fachowca masz o wiele większe szanse na karierę, niż pomijając to poprzez uczenie się teorii na kursach. Na naukę sterowania moim zdaniem jest najlepszy czas w momencie, kiedy już wiesz, w jakim celu to sterowanie chcesz wykorzystać. Nie zaczynaj od kursu, bo tylko zamąci ci w głowie.
awiatorx pisze:jak uważacie?
No właśnie - napisałem dokładnie tak, jak uważam. Inni mogą mieć inne zdanie, ale ja swoje opinie sprawdziłem na sobie. Myślę, że wielu starych fachowców zgodzi się z tym, że najpierw zasady obróbki, później zasady sterowania.


Autor tematu
awiatorx
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 10
Posty: 10
Rejestracja: 15 kwie 2009, 10:22
Lokalizacja: dreamland

#7

Post napisał: awiatorx » 18 kwie 2009, 14:34

Odnośnie tych "uprawnień" to chyba faktycznie moja wyobraźnia zbyt mocno pracuje i dokonałem w swojej wypowiedzi lekkiego nadużycia. Teraz jak sobie przypomnę różne oferty kursów CNC nigdzie nie piszą o uprawnieniach tylko jest mowa o certyfikatach potwierdzających nabyte umiejętności i odbycie szkolenia.
Teraz rozumiem że w tym zawodzie liczą się przede wszystkim umiejętności.
Osobiście jestem po zwykłym ogólniaku i z toczeniem,frezowaniem czy ogólnie branża CNC nie miałem nigdy wcześniej do czynienia, ale jestem cierpliwy,dokładny i szybko się uczę.
Jak to mówią dla "chcącego nic trudnego".

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 7974
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

#8

Post napisał: WZÓR » 18 kwie 2009, 15:37

awiatorx pisze:Odnośnie tych "uprawnień" to chyba faktycznie moja wyobraźnia zbyt mocno pracuje i dokonałem w swojej wypowiedzi lekkiego nadużycia. Teraz jak sobie przypomnę różne oferty kursów CNC nigdzie nie piszą o uprawnieniach tylko jest mowa o certyfikatach potwierdzających nabyte umiejętności i odbycie szkolenia....
Kolega jest w wielkim błędzie...
Po ukończeniu np. kursu ,,Programowanie i obsługa obrabiarek sterowanych numerycznie CNC'' w CKP Wrocław http://www.ckp.pl/Default.aspx?tabid=99 kolega dostaje Zaświadczenie potwierdzające posiadanie kwalifikacji zawodowych , które są wydawane na podstawie §8 ust.1 rozporządzenia Ministra Edukacji i Nauki z dnia 3 lutego 2006r.
Odbyty kurs , praktyka i dalsze udoskanalanie umiejętności w kierunku CNC jest dobrym początkiem do osiągnięcia zamierzonego celu.
... ,,od razu Krakowa nie zbudowali''- jak to mówią.

[ Dodano: 2009-04-18, 15:51 ]
jasiu... pisze:
awiatorx pisze:Z tego co się orientuję na daną chwilę to potrzebne mi będą uprawnienia,by potem móc pracować i zdobywać doświadczenie
A to ciekawe. Wiesz, nie wiedziałem o tym. Koło 20 lat pracuję w tej branży a nie mam żadnych uprawnień. Dziwne, że pracodawcy chcą mnie zatrudniać i to po krótkiej najczęściej rozmowie. Powiem więcej, teraz pracuję w Niemczech, w dość poważniej firmie, na warunkach niemieckich. Dostałem pozwolenie na pracę, tu płacę podatki, ale i np. rodzinne na dzieci też mi tu wypłacają. I co ciekawego, podczas załatwiania pracy tutaj nikt nie spytał mnie o żadne uprawnienia. Ważne było przynajmniej średnie techniczne wykształcenie i dotychczasowy przebieg pracy - świadectwa pracy. No i oczywiście rozmowa z szefem, uznał, że się nadaję, że poradzę sobie ze specyfiką produkcji, że umiem robić to, czego ode mnie oczekują. Ot wszystko. Dlatego proszę - odpowiedz mi na pytanie, czemu potrzebne ci będą uprawnienia, jakie uprawnienia i kto takich uprawnień żąda od ciebie?...
W większości z kolegą się zgodzę , ale jak chcę jeździć samochodem po drogach publicznych to muszę ukończyć Kurs Prawa Jazdy i zdać egzaminy państwowe ( teoretycznie sąsiad też może mnie nauczyć jeździć...).
Fakt , że niektórzy pracodawcy nie wymagają uprawnień na obrabiarki CNC , ale kursy takie są dla niektórych operatorów/ lub kandydatów podstawowym źródłem nabycia stosownej wiedzy aby zacząć pracę na CNC ( ...z powietrza raczej tej wiedzy nie dostaną).


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 5341
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#9

Post napisał: jasiu... » 18 kwie 2009, 17:02

WZÓR pisze:Po ukończeniu np. kursu ,,Programowanie i obsługa obrabiarek sterowanych numerycznie CNC'' w CKP Wrocław http://www.ckp.pl/Default.aspx?tabid=99 kolega dostaje Zaświadczenie potwierdzające posiadanie kwalifikacji zawodowych , które są wydawane na podstawie §8 ust.1 rozporządzenia Ministra Edukacji i Nauki z dnia 3 lutego 2006r.
Poszukałem jak brzmi ten paragraf i już wiem.

§ 8. 1. Osoba, która zdała egzamin wymieniony w § 7, otrzymuje zaświadczenie potwierdzające posiadanie kwalifikacji zawodowych.

No to idźmy dalej, co jest w tym paragrafie 7. A tam czytamy:

§ 7. 1. Formy kształcenia, o których mowa w § 2 ust. 1 pkt 1 i 4, mogą zakończyć się egzaminem umożliwiającym ocenę poziomu opanowania wybranych kwalifikacji zawodowych w zawodach określonych w klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego lub klasyfikacji zawodów i specjalności dla potrzeb rynku pracy.

Chciałem zwrócić uwagę na słowo: mogą. Czujecie ten niuans? Zgodnie z cytowanymi przez WZÓR-a przepisami jakaś komisja - tu znowu posłużę się cytatem z powyższego rozporządzenia - Egzamin przeprowadza komisja powołana przez organizatora kształcenia. - a więc nie niezależne ciało, powołane np. przez MEN, czy Ministra Pracy. Wybacz WZÓR ale egzamin na Prawo Jazdy, to ty zdajesz przed egzaminatorem posiadającym uprawnienia do egzaminowania kierowców, a nie przed komisją powołaną przez organizatora szkolenia. Czujesz różnicę? Komisja powołana przez organizatora kształcenia nie będzie nigdy komisją obiektywną, a papierek, który może (bo nie musi wydać oznacza praktycznie tylko tyle, że ktoś wziął udział w kursie i zdał z niego jakiś egzamin, który mógł, ale nie musiał dany kurs zakończyć. Jeśli chcesz postudiować rozporządzenie, to masz je tu: http://www.ochronapracy.pl/13103.html

Bo już uprawnienia SEP-owskie, czy budowlane są (podobnie jak egzamin na prawo jazdy) przeprowadzane przez niezależne, niezwiązane z organizatorami wszelkich kursów osoby. Zdawałem kiedyś SEP, to wiem. Na tokarza, frezera, czy programistę żadnych uprawnień nie musisz mieć. Takie jest na dzień dzisiejszy prawo.

Poza tym musisz mieć uprawnienia np. na walec, czy spychacz, bo jeździ po drogach publicznych, ale centrum CNC raczej stoi w jednym miejscu i nie zagraża w niczym jego operatorowi. Poza tym pracodawca widzi, kogo do obrabiarki dopuszcza i jest zobowiązany do przeprowadzenia wstępnego szkolenia na stanowisku. Nieodpowiedzialnego człowieka raczej nie dopuści do pracy.
WZÓR pisze:Fakt , że niektórzy pracodawcy nie wymagają uprawnień na obrabiarki CNC , ale kursy takie są dla niektórych operatorów/ lub kandydatów podstawowym źródłem nabycia stosownej wiedzy aby zacząć pracę na CNC ( ...z powietrza raczej tej wiedzy nie dostaną).
Powiem więcej. Żaden ze znanych mi pracodawców nie wymagał świadectw z kursów. Wystarczyły mu świadectwa pracy i rozmowa kwalifikacyjna. Nie twierdzę, że na kursie niczego się człowiek nie nauczy, ale wiem, że wiedza z kursów najczęściej do niczego się nie przydaje. Uwierz mi, opanowanie obsługi konkretnej obrabiarki na stanowisku jest zdecydowanie łatwiejsze, niż na kursie. Koledzy, jeśli ktoś potrafi z nimi się dogadać pomogą.
awiatorx pisze:Osobiście jestem po zwykłym ogólniaku i z toczeniem,frezowaniem czy ogólnie branża CNC nie miałem nigdy wcześniej do czynienia, ale jestem cierpliwy,dokładny i szybko się uczę.
I tu ja widzę problem.

Liceum, a więc brak np. wiedzy z zakresu rysunku technicznego. Brak umiejętności poruszania się w tematyce technicznej (no może odróżni frez od wiertła, ale czy dużo więcej?). Tym bardziej zachęcałbym do "terminowania" u fachowca, zaczynania od konwencjonalnych metod obróbki. Owszem, ulubiony przez WZOR-a kierowca może zacząć od TIR-a z przyczepą, ale moim zdaniem łatwiej by mu było, gdyby zaczął od nauki znaków, przepisów i może karty rowerowej, a później prawka kat. B. Że na TIR-ach jest inaczej, zasady poruszania się po drogach, podobnie jak zasady obróbki skrawaniem są stałe i niezależne od typu obrabiarki. Warto zacząć od zasad, podstaw, a nie szpanować umiejętnością specyfiki sterowania. W sumie nie chodzi o to, by zrobić ciekawy program, ale by ten program wykonał dobry detal. Czy tego uczą na kursach - wątpię. Większość pracodawców też wątpi i nikt na podstawie świstka nie zatrudni człowieka. Musisz swoją wiedzę uzasadnić, udowodnić, papierek to za mało, by ci uwierzyli.

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 7974
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

#10

Post napisał: WZÓR » 18 kwie 2009, 17:53

jasiu... pisze:... Nie twierdzę, że na kursie niczego się człowiek nie nauczy, ale wiem, że wiedza z kursów najczęściej do niczego się nie przydaje. Uwierz mi, opanowanie obsługi konkretnej obrabiarki na stanowisku jest zdecydowanie łatwiejsze, niż na kursie. Koledzy, jeśli ktoś potrafi z nimi się dogadać pomogą....
Może masz rację , ale ja przed wydaniem 2000PLN na w/w kurs dokładnie zapoznałbym się z jego programem http://www.ckp.pl/Portals/0/Download/pr ... su_cnc.pdf
i w trakcie jego realizacji wymagałbym od prowadzących ten kurs jego realizowanie (innymi słowy nie wyszedłbym z zajęć nie zadając pytań na tematy , kórych nie mogłem opanować lub zrozumieć). .... a z tymi kolegami to różnie bywa.... :roll:
Z tą ,,ścieżką'' uczenia się CNC to różnie bywa ; jedni na to stanowisko się nadają - a inni nie,
jedni potrzebują kursu - a inni nie, od jednych oczekują w/w kwalifikacji - a od innych nie , itd.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „CNC podstawy”