Pogadajmy o cenach ogrzewania pellet/gaz.

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC
Awatar użytkownika

Autor tematu
senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 301
Posty: 1459
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

Re: Pogadajmy o cenach

#131

Post napisał: senio » 25 lis 2021, 19:11

prosteiszkuteczneWynalazki pisze:
25 lis 2021, 19:03
Coś tu za dużo sadzy jak na pelet.
Kwestia ustawień i samego paliwa. Jeden groch smoli jak smok inny pali bez sadzy. Nie ma na to reguły

Jeszcze film o czyszczeniu tego cuda. Wspomina też o spalaniu. Mało to nie jest z tego co mówi. Ale poczekamy z tydzień na wynik bo sam jestem ciekawy. Napisz Kamar przy wyniku bo to istotne, ile metrów grzejesz i czy masz jakieś ocieplenie czy same mury.





kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 322
Posty: 16245
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Pogadajmy o cenach

#132

Post napisał: kamar » 25 lis 2021, 20:10

Zmusiłeś mnie do pójścia do pieca po kolacji :) Ustawić ogień na cały piec to nie wyzwanie - przestawiłem ślimak o 2 jednostki i już buchał na cała komorę. Tylko czy będzie taka potrzeba.
Do grzania mam 360 m2 . Mury z gazobetonu i cegły silikatowej z pustką w środku. Okna duże, spawane, warsztatowe, podwójne.


szopenn
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 118
Posty: 1940
Rejestracja: 21 gru 2015, 11:22
Lokalizacja: Lublin

Re: Pogadajmy o cenach

#133

Post napisał: szopenn » 25 lis 2021, 20:20

mowa tutaj o nastawie "suchego" czy tam czystego spalania, ale do tego w zależności od mocy jest potrzebna dawka i tempratura. W śmieciuchu też można kisić opał 2 dni i ogłaszać sukces ekonomiczny - tylko kto te koty wygoni wtedy z komina. Jednak palenie w zgodzie z naturą musi kosztować. Problem w tym, że za czyste spalanie nawet węgla ma zapłacić najsłabsze ogniwo, dlatego można piec regulować i regulować. Co kto woli, ale np mój śmieciuch chodzi zawsze na pełnym dostępie powietrza i nie czuje, żeby w koło budynku coś pachniało nawet jeśli nie ma wiatru, i smogu też nie widzę, a jeśli patrzę w oddali to widać kto oszczędza, choć nie koniecznie to oznacza, że nie potrafiłby palić czysto.

Awatar użytkownika

Autor tematu
senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 301
Posty: 1459
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

Re: Pogadajmy o cenach

#134

Post napisał: senio » 25 lis 2021, 20:27

kamar pisze:
25 lis 2021, 20:10
Zmusiłeś mnie do pójścia do pieca po kolacji :)
Masz nowe hobby przynajmniej :) Po metrażu i tego co napisałeś to radze dobrze żyć z tym gościem od tartaku :)
szopenn pisze:
25 lis 2021, 20:20
Co kto woli, ale np mój śmieciuch chodzi zawsze na pełnym dostępie powietrza i nie czuje, żeby w koło budynku coś pachniało nawet jeśli nie ma wiatru, i smogu też nie widzę, a jeśli patrzę w oddali to widać kto oszczędza, choć nie koniecznie to oznacza, że nie potrafiłby palić czysto.
Jak palisz z góry czy z dołu ?
Ostatnio zmieniony 25 lis 2021, 20:31 przez senio, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

prosteiszkuteczneWynalazki
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 17
Posty: 707
Rejestracja: 05 cze 2019, 17:00

Re: Pogadajmy o cenach

#135

Post napisał: prosteiszkuteczneWynalazki » 25 lis 2021, 20:29

Przecież ten kto najbardziej dymi , najwięcej traci, bo wywala najwięcej niespalonego paliwa przez komin. I nie ma to nic wspólnego z oszczędnością.


szopenn
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 118
Posty: 1940
Rejestracja: 21 gru 2015, 11:22
Lokalizacja: Lublin

Re: Pogadajmy o cenach

#136

Post napisał: szopenn » 25 lis 2021, 20:39

senio pisze:Jak palisz z góry czy z dołu ?


w sumie ostatnio to pale od dołu ale zostawiam wolny przelot na całej wysokości pieca przed włazami, czyli to tak jakby od góry, takie spalanie "boczne" od dołu. Na zabawy tak jak kolega od rowerów nie mam czasu, nie za bardzo da się z tym coś zrobić, w sensie robienie ze śmieciucha pieca 5 klasy, dopalanie gazów i inne tam, szkoda czasu chyba.
prosteiszkuteczneWynalazki pisze:Przecież ten kto najbardziej dymi , najwięcej traci, bo wywala najwięcej niespalonego paliwa przez komin. I nie ma to nic wspólnego z oszczędnością.


w teorii tak, w praktyce jak masz np przewymiarowany piec to wygląda to inaczej, większość pieców u nas jest przewymiarowanych, to kolejna rzecz, która doprowadziła nas do tego całego impasu, i że węgiel tak jest mocno zły.

Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 26
Posty: 4698
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: Pogadajmy o cenach

#137

Post napisał: pitsa » 25 lis 2021, 20:42

Zasypując węgiel na żar i przykręcając dopływ powietrza, albo dławiąc szybrem ciąg komina, nie czują i nie widzą co się na zewnątrz dzieje. Jego dym idzie do sąsiada. Jak mu dymem śmierdzi to od innego sąsiada, a nie ze swojego komina. Wyglądając przez okno swojego komina się nie widzi. To jeden z wielu składników "nieświadomość" wielu palaczy.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ


szopenn
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 118
Posty: 1940
Rejestracja: 21 gru 2015, 11:22
Lokalizacja: Lublin

Re: Pogadajmy o cenach

#138

Post napisał: szopenn » 25 lis 2021, 20:51

Dodam jeszcze, ja również mam przewymiarowany piec podłączony do nowoczesnej instalacji na cienkich rurkach, to nie jest docelowe źródło ciepła, ale na razie wychodzi najekonomiczniej bo koszty palenia tym są śmieszne. Z racji tego, że jest co jest i jestem świadomy wad i zalet, to nawet nie staram się nim palić w sposób stały, to warsztat, palę tym na pełnym ogniu na zasypie który rozgrzewa budynek do 22 stopni. Przy obecnych temperaturach rozpalam mniej więcej o 8smej, temperatura w budynku po nocy jest 15 stopni - teraz. Po dwóch godzinach mam już te 21/22 stopnie i piec wygasa, pompa chodzi aż do wychłodzenia wody do godziny około 12stej. Później już nie rozpalam, kiedy wychodzę z warsztatu mam 17 stopni, a wychodzę średnio o 19stej. Po prostu wolę palić tak żeby na mnie nie zwracano uwagi, żeby nikomu nie uprzykrzyć życia i żeby samemu tego nie wąchać, ale nie jest źle, a budynek jeśli nawet instalacja nie jest idealna pod śmieciucha, to nie musi to być bufor wodny - ściany budynku i wszystko co w nim jest też może służyć za bufor, wystarczy tylko to nagrzać i to będzie cały dzień trzymać ciepło. Tak wynika z mojego 3ciego już sezonu na śmieciuchu. Nie warto domykać pieca, lepiej go rozkręcać i oddać to ciepło w ściany, we wszystko to co jest w warsztacie.

Awatar użytkownika

Autor tematu
senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 301
Posty: 1459
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

Re: Pogadajmy o cenach

#139

Post napisał: senio » 25 lis 2021, 20:59

szopenn pisze:
25 lis 2021, 20:39

w sumie ostatnio to pale od dołu ale zostawiam wolny przelot na całej wysokości pieca przed włazami,
Nie warto. Jak jest za duży kocioł / komora, włóż parę cegieł szamotowych pod jeden bok jedna na drugiej i zasypuj tyle ile chcesz aby starczyło na jeden cykl. Ma być wąsko a wysoko. Zawsze do samej góry. Możesz to regulować zwiększać zmniejszać dowolnie szamotem. Odpalaj od góry i tyle. Największe oszczędności i najczyściejsze spalanie. Powietrze wtórne od góry nad zasyp otwarte cały czas. Po rozpaleniu przez cały cykl praktycznie dmuchawa się nie załączy. A jeśli już to na chwilę. Tak paliłem x lat w batorym. Nic lepszego nie wymyślono na tego typu kotły. Różnica w ilości spalonego opału od góry jest spora. W kotle biało.
Ostatnio zmieniony 25 lis 2021, 21:03 przez senio, łącznie zmieniany 1 raz.


szopenn
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 118
Posty: 1940
Rejestracja: 21 gru 2015, 11:22
Lokalizacja: Lublin

Re: Pogadajmy o cenach

#140

Post napisał: szopenn » 25 lis 2021, 21:01

Mógłbym to zrobić, ale tak jak mówię, ja rozpalam go z zasypem na połowę pieca, pełna hajda i jest git, zmniejszałbym komorę tylko gdybym miał zamiar palić nim w sposób stały i nie wygaszać go. U mnie w weekend się nie pali, w ciągu tygodnia też potrafi się zdarzyć że nie przepalę jeśli kręcę się na zewnątrz, przyjęte metody spalania sprawdzają się.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”