Poczatek przygody z CNC oraz dalszy rozwoj

Tu możemy porozmawiać na temat podstaw budowy amatorskich maszyn CNC

Autor tematu
Apo
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 2
Rejestracja: 18 lip 2018, 16:41

Poczatek przygody z CNC oraz dalszy rozwoj

#1

Post napisał: Apo » 18 lip 2018, 16:51

Dzien dobry,
jest to moj pierwszy post na tym forum i zwaracam sie do was z pytaniami odnosnie kursu na operatora programiste CNC.
Mieszkam w niemczech i pracuje jako logistyk, ale w moim regionie w tym zawodzie jest dosc ciezko o dobra prace, notmiast operatorow CNC poszukuja niemalze caly czas, dlatego tez w najblizszym czasie chce udac sie na kurs.
Czy jest moze jakis osrodek szkoleniowy, ktory moglibyscie polecic (dolny slask, slask, malopolskie). Chcialbym odrazu zrobic kurs laczony operator/programista i zalezy mi na tym, zeby po odbyciu kursu dostac certyfikat TUV.
Jako iz jestem osoba ambitna, to w pozniejszym czasie chcialbym dalej sie ksztalcic w tym kierunku, co osoba po takim kursie moze dalej robic, jakie sa dalsze sciezki kariery ?
Za wszelkie przydatne informacje z gory dziekuje !




Majster70
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1255
Rejestracja: 08 cze 2010, 23:37
Lokalizacja: Piastów

Re: Poczatek przygody z CNC oraz dalszy rozwoj

#2

Post napisał: Majster70 » 19 lip 2018, 08:13

Nie wiem jak to działa w Niemczech. Co do Pl poczytaj na forum. Na twoim miejscu poszukałbym pracy jako operator CNC do przyuczenia, ale nie znam realiów niemieckich. Kurs ma jakikolwiek sens, jeśli go robisz pod konkretny typ obrabiarki z konkretnym sterowaniem tuż przed podjęciem pracy na tej obrabiarce, a jeszcze lepiej w trakcie pracy.

Ogólna ścieżka kariery, to mniej więcej:
1. Operator zielonego guzika
2. Samodzielny tokarz (frezer, szlifierz, czy co tam obsługujesz: laser, wykrawarkę... itd)
3. Ustawiacz
4. Technolog/ programista - prawdopodobnie pożądane kierunkowe wykształcenie.

Może się to trochę różnić w zależności od sytuacji.


Wiktor57
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 240
Rejestracja: 17 kwie 2018, 11:42
Lokalizacja: Głuchołazy

Re: Poczatek przygody z CNC oraz dalszy rozwoj

#3

Post napisał: Wiktor57 » 19 lip 2018, 09:40

Zgadzam się z tym co napisał Majster70. Musisz sobie zadać pytanie co wiesz o obróbce. Operator CNC przy produkcji seryjnej to może tylko naciskać zielony guzik, ale w firmach usługowych, przy produkcji małoseryjnej musi umieć ustawiać maszynę, często dobrać narzędzia, zmodyfikować (a czasami napisać) program. Kurs nauczy podstaw obsługi maszyny ale nie da doświadczenia. By być dobrym "samodzielnym tokarzem ..." dla bystrego człowieka bez teoretycznych podstaw i doświadczenia z obróbki trzeba minimum 2 - 3 lata. Myślę, że dobrze by było popracować w branży obróbkowej przed kursem bo może się okazać, że to nie to co oczekujesz. Jeżeli koniecznie Chcesz iść na kurs, to koniecznie zaraz po nim musisz zacząć pracować na maszynie bo po kilku miesiącach wszystko zapomnisz, a myślę że wiedza wyniesiona z kursu nie będzie zbyt obszerna. Natomiast jeżeli będziesz wystarczająco zdeterminowany i przebrniesz przez ten okres to wtedy możesz myśleć o następnych etapach. Programiści, którzy mają doświadczenie w pracy na maszynie są przeważnie lepsi niż ci bez takiego doświadczenia.
Pozdrawiam


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 5341
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Poczatek przygody z CNC oraz dalszy rozwoj

#4

Post napisał: jasiu... » 19 lip 2018, 18:37

Od razu mogę napisać, że w Niemczech papierkiem z polskiego kursu możesz sobie podetrzeć, tylko nie wrzucaj do muszli, bo jak się zatka, to cię obciążą za pracę hydraulika.

Czy jestem wiarygodny? Od więcej niż 10 lat mam umowę (obecnie unbefristet) na której pisze Zerspanungsmechaniker CNC. Jeśli rzeczywiście chcesz wejść w ten zawód, a nie tylko szukasz (jak wynika z tytułu postu) przygód, to poszukaj Ausbildungu w dobrej firmie, po którym faktycznie masz szansę na stabilną pracę.


Autor tematu
Apo
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 2
Rejestracja: 18 lip 2018, 16:41

Re: Poczatek przygody z CNC oraz dalszy rozwoj

#5

Post napisał: Apo » 19 lip 2018, 19:29

Polskie kursy sa akceptowane nawet bez "annerkenung", przynajmniej w moim landzie, jak wiadomo kazdy land i kazda firma inaczej do tego podchodza.
Bez kursu nikt nie pozwoli mi tu pracowac przy takiej maszynie, wiec tak czy inaczej musialbym ten kurs najpierw ukonczyc.
Oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze po tygodniowym kursie nie bede alfa i omega w tym temacie, ale to przynajmniej pozwoliloby mi zebrac doswiadczenie.
Ausbildung czyli przyuczenie do zawodu niestety nie wchodzi w gre w mojej sytuacji, gdy musze utrzymac rodzine. Nie moge sobie niestety pozwolic na to, zeby zarabiac 500 euro msc mniej...
W kazdym badz razie dzieki za odpowiedzi !


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 5341
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Poczatek przygody z CNC oraz dalszy rozwoj

#6

Post napisał: jasiu... » 20 lip 2018, 14:16

Po pierwsze co to jest annerkenung? Może Anerkennung? To może najpierw kurs niemieckiego, gdzie to podwójne "n" (na początku, czy na końcu)? Czemu się czepiam? A bo żeby myśleć o Ausbildung, trzeba mieć certyfikat językowy. No bo jak inaczej opanujesz część teoretyczną (szkołę)? Dasz sobie radę na sprawdzianach, egzaminach?

Nie wiem, w którym landzie wystarczy papierek z polskiego kursu i dla kogo. W NRW, jeśli firma szuka na jakieś stanowisko, to oczekuje, że złożysz jej Bewerbung. W plastikowej teczce, wypełnione dokumentami w określonej kolejności. Dokładnie tak:

Jeśli pierwsza strona się podoba (nigdy nie zaglądają głębiej), to zostajesz zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną, żebyś mógł przekazać, jakie masz doświadczenie w pracy na oferowanym stanowisku. I nikogo nie interesuje gdzie to doświadczenie zdobyłeś. Dostaniesz rysunek techniczny i masz powiedzieć, co z tego rysunku zrobisz, jakimi narzędziami i z jakimi parametrami. Oczywiście, że nie spytają cię o programowanie obrabiarki, bo na każdej są pewne niuanse i skoro się bewerbujesz, to znaczy, że wiesz o co chodzi. Jeśli pracowałeś na obrabiarce podobnej (np. na starszej wersji oprogramowania), to musisz przejść przeszkolenie i tak.

Kurs i owszem, jeśli masz np. na obsługę dźwigu, może się przydać. W końcu na niektórych obrabiarkach materiał zakłada się i zdejmuje suwnicą. Gabelstapler również, jeśli palety z elementami trzeba sobie przywieźć, albo odwieźć. To są plusy, ale nie myśl, że polski kurs CNC cokolwiek ci pomoże.

No chyba, że twoim marzeniem jest praca w Leihfirmie, przy najprostszych pracach. Tylko że tam raczej liczy się siła fizyczna (zdejmowanie, zakładanie elementów), odporność np. na pracę na 3 zmiany, a nie wiedza. Tam nawet języka nie musisz za dobrze znać, byleś chciał robić za stawkę niewiele większą od minimalnej. Tylko czy ci o to chodzi?

Kurs może się w jednym przypadku przydać, jeśli po tym kursie znajdziesz w Polsce pracę i przepracujesz co najmniej 2 lata, żebyś mógł to doświadczenie wpisać na kartce, zatytułowanej Lebenslauf. Właśnie doświadczenie, nie kurs.

I jeszcze jedno, jeśli jest w Niemczech firma, która przyjmuje polskie papierki z kursów (z szkoły Ferdka Kiepskiego też?) to ja bym się od takiej firmy z daleka trzymał. Czasem dobra firma oferuje ci przeszkolenie sama. Wtedy wymaga np. bardzo dobrej znajomości rysunku technicznego, wyobraźni przestrzennej, zasad doboru parametrów obróbki, a samej obsługi pulpitu maszyny nauczą cię na miejscu. Skąd wiem, ano w moim wypadku tak było. Były obrabiarki z Philips MAHO CNC 432. Rzadko spotykane sterowanie, dlatego dostałem przyuczenie. A wymagania - u mnie na początku chcieli polskiego świadectwa technikum mechanicznego. Miałem.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „CNC podstawy”