Płyta "traserska" DIY

Pytanie o kolejność operacji

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC

Autor tematu
mkaluza
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 4
Posty: 49
Rejestracja: 08 sty 2019, 20:49
Lokalizacja: Kraków

Płyta "traserska" DIY

#1

Post napisał: mkaluza » 30 lis 2019, 16:11

Cześć.

Na wstępie disclaimer - nie planuję robić płyty w klasie 00, ani lecieć tym w kosmos, ani kłaść na to dwóch ton detalu itd... Potrzebuję coś "w miarę równe", czyli równiejsze niż parapet granitowy z Castoramy, w zbliżonej cenie (max 100zł), względnie sztywne. Póki co będzie wystarcająco dobre (w porównaniu z niezbyt równym i jeszcze mniej sztywnym blatem stołu), jak mi kiedyś braknie, to przynajmniej będę już dokładnie wiedział, dlaczego trzeba kupić granitową i czemu tyle kosztuje.

Mam grzecznościowy dostęp do szlifierki do płaszczyzn i frezarki, więc pomyślałem, że spróbuję zrobić stalową. Na Allegro można dostać w miarę tanio formatki, więc pomyślałem o czymś ok 400x400x6. I teraz pytanie, czym to podeprzeć i w jakiej kolejności obrabiać.

Pomysły mam takie:
1) sama stal - wstępnie przefrezować żeberka i płytę od spodu, poskręcać śrubami od góry, przefrezować jeszcze raz po złożeniu dół, górę i na szlifierkę.

Spawanie raczej wykluczam, bo nie mam gdzie tego potem odprężyć (poza piekarnikiem, ale 250 stopni to chyba będzie za mało...).

2) kompozyt: płyta stalowa + podbudowa betonowa lub EG. Tylko nie wiem, czy najpierw szlifować płytę, a potem ją czymś zalać, ewentualnie nakleić żywicą na blok betonowy/kamienny (wtedy to pewnie może być nawet płytka chodnikowa...), czy najpierw zalać/kleić, a potem szlifować, i czy wkręcać od spodu śruby jako zbrojenie (w przypadku zalewania, a nie klejenia).

Będę wdzięczny za jakieś przemyślenia.

Pozdrawiam,
Marcin




Znaki
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 229
Rejestracja: 19 sty 2019, 15:54

Re: Płyta "traserska" DIY

#2

Post napisał: Znaki » 30 lis 2019, 17:27

Ja również będę robił coś podobnego i planuje iść w stronę żywicy na sztywnej bazie, na forum była gdzieś relacja o takim wykonaniu. W mojej ocenie jest to znacznie prostsza wersja a solidny kawał granitu bez problemu dostaniesz jako odpad z firmy gdzie robią albo blaty albo nagrobki. U mnie namawiali mnie nawet żebym więcej zabrał, a dostałem płytę z czarnego granitu około 2-3cm grubości i bokach 50x50cm

Stół magnetyczny podczas szlifowania może znacząco zdeformować cienką płytę, musiałbyś zrobić coś na prawdę sztywnego żeby potem się nie wygięło
Chętnie pomogę z mini lathe i toczeniem, modelami 3d w f360, odlewaniem epoxygranitu, frezowaniem CNC w podstawowym zakresie, skrobaniem, programowaniem i podłączaniem falowników liteon :)


rdarek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2135
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
Lokalizacja: 3miasto

Re: Płyta "traserska" DIY

#3

Post napisał: rdarek » 30 lis 2019, 17:43

mkaluza pisze:
30 lis 2019, 16:11
Cześć.

Na wstępie disclaimer - nie planuję robić płyty w klasie 00, ani lecieć tym w kosmos, ani kłaść na to dwóch ton detalu itd... Potrzebuję coś "w miarę równe", czyli równiejsze niż parapet granitowy z Castoramy, w zbliżonej cenie (max 100zł), względnie sztywne. Póki co będzie wystarcająco dobre (w porównaniu z niezbyt równym i jeszcze mniej sztywnym blatem stołu), jak mi kiedyś braknie, to przynajmniej będę już dokładnie wiedział, dlaczego trzeba kupić granitową i czemu tyle kosztuje.
A jak dużo masz cierpliwości i samozaparcia :mrgreen:
mkaluza pisze:
30 lis 2019, 16:11
Pomysły mam takie:
1) sama stal - wstępnie przefrezować żeberka i płytę od spodu, poskręcać śrubami od góry, przefrezować jeszcze raz po złożeniu dół, górę i na szlifierkę.

Spawanie raczej wykluczam, bo nie mam gdzie tego potem odprężyć (poza piekarnikiem, ale 250 stopni to chyba będzie za mało...).

2) kompozyt: płyta stalowa + podbudowa betonowa lub EG. Tylko nie wiem, czy najpierw szlifować płytę, a potem ją czymś zalać, ewentualnie nakleić żywicą na blok betonowy/kamienny (wtedy to pewnie może być nawet płytka chodnikowa...), czy najpierw zalać/kleić, a potem szlifować, i czy wkręcać od spodu śruby jako zbrojenie (w przypadku zalewania, a nie klejenia).
Moim skromnym zdaniem szkoda czasu i sił.

Najlepiej żeliwo albo granit (granit koniecznie jak najbardziej jednorodny) A poniżej przepis kolegów na własnej roboty płytę.
wiman pisze:
07 lis 2015, 23:17
Witam!
Początek prac.
Podstawą do rozpoczęcia remontu był oczywiście najważniejszy przyrząd czyli wskaźnik zegarowy najlepiej z podstawą . To jest chyba najbardziej podstawowy przyrząd bez którego nie było by szans na zrealizowanie projektu.Wskaźnik posłużył mi przede wszystkim do zrobienia płyty traserskiej ,która była kolejnym bardzo ważnym elementem.
Wiadomo ile kosztuje nowa płyta. Używana może nie jest taka droga ,ale pewności co do jej jakości nie mamy i oczywiście koszt remontu wzrasta.
Ja postanowiłem zrobić sobie płytę traserską we własnym zakresie.Czy się da ?
Moim skromnym zdaniem ,jeżeli nie potrzebujemy super dokładności to nie ma z tym problem. Praca dosyć pracochłonna a efekty może czasami lepsze niż kupienie jakiejś płyt używanej ,która była traktowana do celów nie koniecznie zgodnych z jej przeznaczeniem.
Ja wykonałem z racji tego ,że pracuję w zakładzie kamieniarskim płytę traserską z granitu.
Oto efekt i przy okazji wskaźnik zegarowy ,którego używałem.

ObrazekObrazek

Płyta wykonana z kawałka granitu 400x500 . Jest to granit o nazwie impala . Granit miękki ,ale przynajmniej dobrze obrabialny.Kiedyś ktoś na tym forum pytał ,czy płyta granitowa gotowa polerowana nadaje się od razu do takich celów. Od razu uprzedzam ,że nawet najmniejszy kawałek takiej płyty choćby był wypolerowany na lustro z idealną powierzchnią nie ma nic wspólnego.
Wykonanie takiej płyty to proces tak jak pisałem dosyć pracochłonny i oczywiście jeżeli ktoś ma możliwości to zachęcam raczej do skorzystania z gotowych rozwiązań. Ja przedstawiłem swoją wersję ,bo nie każdego stać na kupono gotowej płyty najlepiej jeszcze z atestem jakości.
Oczywiście płytę taką można zrobić z kawałka żeliwa czy innej grubej blachy. Zdaję sobie sprawę ,że lepiej czasami obrobić metal niż granit jeżeli nie ma się do tego odpowiednich narzędzi. Płytę żeliwną na pewno można dokładniej w domowych warunkach doskrobać niż
granitową.
Jak się zabieramy za taką płytę. Najpierw trzeba zmierzyć za pomocą naszego wskaźnika zegarowego płaskość powierzchni tej płyty ,a może mówiąc prosto czy płyta nie jest zwichrowana .Jak to zrobić przedstawia rysunek.

Obrazek

Sposób wzięty gdzieś z internetu. Jest to oczywiście prosta metoda pokazana przez fachowca ,który wydaje się ,że miał duże doświadczenie w dziedzinie płyt traserskich. Oczywiście trudna do porównania z pomiarami za pomocą liniałów optycznych ,ale do amatorskich zastosowań wystarczająca.
Pomiaru dokonujemy kładąc nasz uchwyt ze wskaźnikiem zegarowym w każdy rogu i przesuwając wskaźnik tak jak to pokazana na rysunku. Jeżeli płyta będzie miała jakiekolwiek odchylenia do wszystko pokaże na wskaźnik. Nad płytą trzeba tak długo pracować ,aż przesuwając wskaźnik w ten sposób uzyskamy największą zbieżność wyników.
W moim przypadku uzyskałem dokładność nie przekraczającą 0,02 co uważam do zastosowań amatorskich wystarczy.
Ale to jeszcze nie wszystko. Na razie nasza płyta jest nie zwichrowana. Teraz przy pomocy naszej płyt tworzymy nową płytę traserską np. metalową ,którą już skrobiemy. W moim przypadku był to element suportu od starej tokarki .Już w tym momencie okazało się,że ten solidny kawał metalu jest mocno zwichrowany i musiałem się naprawdę naskrobać ,żeby wyprowadzić go na prostą.
Obrazek
Taka wyskrobaną płytę używamy do korekcji naszej pierwszej płyty. Pokrywamy ją tuszem traserskim i odbijamy na pierwszej granitowej płycie . Zdzieramy powstałe na płycie granitowej punkty z tuszu. Czym więcej razy powtórzymy tą czynność tym dokładniejsza powstanie nam główna płyta traserska . Oczywiście cały czas badany czujnikiem zegarowym ,czy płyta nie wykazuje oznak zwichrowania.
Według mnie tak przygotowana płyta zupełnie wystarczy do amatorskiego remontu tokarki.
W trakcie wykonywania tej płyty potrzebny był oczywiście tusz traserski ,który został z powodzeniem zastąpiony farbą olejną artystyczną kupioną na allegro za cenę chyba cztery razy niższą nisz tusz traserski.Dokładnie kolor tej farby to prussian blue.
Oczywiście skrobak ,który wykonałem na szybko z płaskownika i płytek widiowych spun.

Obrazek

Skrobak wykonany na szybko miał służyć tylko do prób skrobania .Później planowałem zrobić lepszy ,ale został stary ,który całkiem dobrze się spisuje.
Krótki filmik z pracy tym skrobakiem znajdziecie tu
https://youtu.be/Oqk_XyWP-Rw
Mając już płytę traserską i skrobak musiałem zrobić kolejne ważne narzędzie ,czyli liniał traserski,który zostanie wykorzystany do skrobania łoża.
Liniał wykonałem z dwuteownika uzyskując na długości 800 mm dokładność nie gorszą niż 0,02.

Obrazek

I to by były chyba wszystkie podstawowe narzędzia ,które wykonałem ,aby zrealizować ten projekt.
wiman pisze:
22 kwie 2018, 17:22
Ja35 pisze:Wiman Ty chyba robiłeś płytę z granitu czy mógłbyś podpowiedzieć jak poprawić płaskość płyty traserskiej.

Najlepiej odbić na innej płycie wiedząc ,że jest prosta , ale wiadomo nie każdy ma możliwość.
Można zrobić tak tak ja ,ale to wszystko żmudna robota. Skrobiesz na podstawie tej swojej płyty inną płytę . Potem na podstawie tej nowo wyskrobanej płyty równasz Twoją starą , zmieniając co każde odbicie położenie tych płyt o 90 stopni. Teoretycznie powinno to pomóc.
Powinno się użyć do tego trzech płyt, sam robiłem na dwóch ale, że w miarę jedzenia apetyt rośnie to wyrwę od kamieniarza jeszcze jedną i poprawię moją wypocinę. Jest w sieci trochę filmików instruktarzowych jak to poprawnie robić.


Autor tematu
mkaluza
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 4
Posty: 49
Rejestracja: 08 sty 2019, 20:49
Lokalizacja: Kraków

Re: Płyta "traserska" DIY

#4

Post napisał: mkaluza » 30 lis 2019, 20:33

@Znaki ale jak to zdeformować? myślałem, że stół magnetyczny jest płaski... no bo w końcu planowany tą samą szlifierką, na której stoi.... Dostać granit to pewnie nie problem - ale weź go potem obrabiaj... czym?

@rdarek tyle cierpliwości to nie mam ;D ale dlatego właśnie pisałem o szlifierce do płaszczyzn. Bo metodę na trzy płyty to znam (teoretycznie oczywiście). Ale chyba by mnie brakło na to... stąd pytanie o szybsze, ale "wystarczająco dobre" rozwiązania.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 11572
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Płyta "traserska" DIY

#5

Post napisał: RomanJ4 » 30 lis 2019, 21:03

https://www.visla.pl/narzedzia-pomiarow ... ,G784.html

warto się chrzanić, w 100-wie i tak się nie zmieścisz, a efekt niepewny...
pozdrawiam,
Roman


orion32
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1359
Rejestracja: 18 kwie 2017, 21:55

Re: Płyta "traserska" DIY

#6

Post napisał: orion32 » 01 gru 2019, 15:45

To że stół jest równy, to niewiele znaczy. Przy takiej powierzchni szlifowanie, to spora umiejętność i brak gwarancji sukcesu przy tak wiotkiej konstrukcji.
Obecnie szlifuję mniejszą, bo 200x300mm elektrodę z nierdzewki jednolitą żebrowanąprzez frezowanie ,.o gr 20.Jak to pracuje w czasie szlifownia i ciągle się odkształca.
Uważam, że lepszym pomysłem byłoby kupienie używki żeliwne w dobrym stanie, albo zajechanej i remont, chociażby przez wspomniane szlifowanie.
,, Iditi na ch. j" maciąg.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.


ak47
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 937
Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

Re: Płyta "traserska" DIY

#7

Post napisał: ak47 » 01 gru 2019, 16:48

Te przepisy i cudowanie to strata czasu i kasy.

Stół szlifierski jest płaski i zakładamy, że po rogach i na środku robi ten sam wymiar (prowadnice nie są wytarte). Jednak bardzo szybko się przekonasz, że jak przybierzesz za dużo to zagrzejesz materiał(skutki wiadome ? ), bardzo możliwe, że będziesz musiał przewracać ze strony na stronę i zbierać 0.02mm przy wyłączonym magnesie żeby krzywizny i brzuchy polikwidować (bo magnes dociągnie wszelkie brzuchy ale te wstaną jak tylko magnes puści).

Szybki rzut oka na OLX i widzę, że za 500 - 600 złotych wyrwiesz płytę w rozmiarze około 400 - 400 a nawet więcej. Wiadomo stan nie jest perfekcyjny ale też chyba nie perfekcji szukasz decydując się na takie pomysły. Zawsze możesz zabrać czujnik i sprawdzić co jest swoją metodą.

Sam w początkach swych bolesnych posiłkowałem się... ekhem, blatem krajzegi. Stara żeliwna konstrukcja z Pleszewa. Nie jest bardzo równa ale jest pod tym względem wystarczająco dobrze, żeby cokolwiek postawić, przymierzyć i na koniec drewna na opał pociąć :D, nawet dziś krajzegi nie rzuciłem w kąt bo ma po prostu duży blat i łatwo się na nim ze wszystkim rozstawić, poprzymierzać a i go nie szkoda jak się coś dziobnie. Płytę natomiast mam bardzo malutką bo chyba 320x200. Wystarcza do sprawdzania co jest grane bo jednak przynajmniej ja większych rzeczy nie robię.


Autor tematu
mkaluza
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 4
Posty: 49
Rejestracja: 08 sty 2019, 20:49
Lokalizacja: Kraków

Re: Płyta "traserska" DIY

#8

Post napisał: mkaluza » 08 gru 2019, 18:41

Dobra, to mała aktualizacja, bo może się to komuś przyda.

Szukając w Castoramie płyt granitowych (bo teoretycznie mają takie 30x30x2 i 40x40x2 w dobrej cenie) skończyłem z płytką chodnikową ;P Bo jak przyłożyłem kątownik (precyzyjny, przydaje sie, ale nie jest niezbędny) do tych to nawet na oko wyglądały biednie. A płytka chodnikowa (konkretnie Indigo Bello) okzazała się szlifowana i dopiero szczelinomierz pokazał wklęsłość 0,06mm. Ale za 16zł można jej to wybaczyć - nawet, jakby mi się nic z nią nie udało zrobić, to na moje potrzeby "bedzie".

Kupiłem drugą, a następnie w drogerii korund kosmetyczny za kolejną dychę. Granulacja 120um, czyli coś koło P100 wg tabel FEPA.

Po pierwszych przymiarkach z docieraniem szczelinomierz 0,03mm przestał się mieścić, ale pod światło było widać, że w środku jest jeszcze minimalny dołek. Po jakichś 3 godzinach zabawy doszedłem do etapu, gdzie pasek folii aluminiowej o szer 1cm przyciśnięty ramieniem kątownika 300mm nie dawał się wyciągnąć bez zerwania w żadnym miejscu płyty i kątownika, bez względu na jego ustawienie. Czyli gdzieś okolice 0,01mm. Także chyba może być - mniej i tak nie jestem w stanie zmierzyć póki co...

Żeby uniknąć wprowadzenia krzywizny, którą byłoby jakoś trudno zmierzyć, bardzo często przekręcałem górną płytę (co jakieś 5 "suwów"), za każdym razem docierając też rotacyjnie rogi o siebie. A po pełnym obrocie zamiana płyt góra-dół z obrotem dolnej o 90 stopni (namalowanie strzałek pomaga :). Oprócz tego raz kręciłem w lewo, raz w prawo. Ścierniwa schodzą ilości homeopatyczne, więc te 200g, które mam, to jeszcze moim wnukom zostanie.

Na razie po jednym dniu leżenia jedna z płyt minimalnie odzyskała krzywiznę (tzn wzdłuż jednej z osi da się folię alu wysunąć spod kątownika), ale trochę się tego spodziewałem - one będą sobie wyrównywać wilgoć z pomieszczeniem, więc pewnie będą trochę pracować. Ale zrobienie poprawki rzędu 0,01 to jest szybka piłka, więc nie ma problemu.

Spróbuję dostać drobniejsze ścierniwo w ilościach detalicznych, żeby w następny weekend bawić się dalej.

Mam świadomość, że taka płyta ma swoje ograniczenia, bo raz, że sama nie jest jednorodna (2 warstwy betonu), a do tego powierzchnia nie jest jednorodna, bo spoiwo wyciera się trochę bardziej niż dekoracyjne kamyczki. Widać to na czujniku zegarowym (na tyle, na ile mogę wierzyć taniemu, chińskiemu produktowi), natomiast powinno się to uśredniać na większej powierzchni.

Ale podsumowując - do zastosowań amatorskich dokładność 0,01 na płycie 40x40cm za 50zł jest zupełnie ok :)

c.d.n.


drzasiek90
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1760
Rejestracja: 25 kwie 2016, 11:58
Lokalizacja: Jodlowa
Kontakt:

Re: Płyta "traserska" DIY

#9

Post napisał: drzasiek90 » 08 gru 2019, 19:11

Przecież ta metoda wskazuje jedynie że płyta nie ma zagłębień, a jak sprawdzałeś czy powierzchnia nie jest skręcona?


33jannowak
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 159
Rejestracja: 08 mar 2016, 00:55
Lokalizacja: Jędrzejów

Re: Płyta "traserska" DIY

#10

Post napisał: 33jannowak » 08 gru 2019, 20:50

Proponuję zakup jeszcze 2 płyt i metodą 3 płyt wyprowadzisz idealną powierzchnie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”