Ogrzewanie warsztatu/domu

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#21

Post napisał: mc2kwacz » 14 kwie 2015, 21:48

To samo uważam. A precyzyjniej - prawo decydowania powinni mieć wyłącznie ci obywatele, którzy są płatnikami netto do kasy społecznej oraz wykonują płatne prace społecznie użyteczne nie będące efektem istnienia aparatu państwowego. Czyli np prawo głosowania powinien mieć każdy pracujący i płacący podatki przedsiębiorca (tako który ma pełen zwrot - już nie), lekarz, nauczyciel, przedszkolanka, pomocnik fryzjera, pracownik zamiatający ulice. Prawa do głosowania nie powinni mieć urzędnicy państwowi i samorządowi wszystkich szczebli (chyba że oprócz tego prowadzą działalność), sędziowie, policja, wojsko, emeryci i renciści (o ile nie zarabiają więcej niż dostają w formie świadczeń), bezrobotni itp.
Oczywiście - nie do realizacji. Tak samo jak samorozwiązanie się Sejmu przy obecnych dietach :)
oprawcafotografii pisze:Dokladnie :)
Kwota wolna 100.000zl bez prawa glosu i problem z glowy :mrgreen:
To nie rozwiązuje problemu a wręcz go zaostrza. Procentowo mnóstwo darmozjadów "zarabia" na poziomie >8000zł/mc. Wliczając w to emerytowanych sędziów i prokuratorów, całe życia nietykalnych i poza wszelką kontrolą.



Tagi:


ma555rek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1214
Rejestracja: 15 paź 2007, 00:45
Lokalizacja: nie ważne

#22

Post napisał: ma555rek » 14 kwie 2015, 22:02

mc2kwacz pisze: mnóstwo darmozjadów "zarabia" na poziomie >8000zł/mc.
Ale mediana tych powyżej 8000 jest również powyżej mocheru.
I przy zachowaniu pluralizmu można odfiltrować szumy.
Pasjonat

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 11577
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#23

Post napisał: RomanJ4 » 14 kwie 2015, 22:03

mc2kwacz pisze:..w końcu władza pod naciskiem UE się za tych śmierdzieli weźmie i zacznie egzekwować już nie tyle ekologię, co zakaz trucia sąsiadów, solidnymi bolesnymi karami. Żeby się przestało opłacać spalać każdy palny syf. A to znowu jest poboczny skutek bardzo niskich, praktycznie zerowych podatków od nieruchomości w Polsce.
Chyba nie tedy droga drogi kolego, to nie wina niskich podatków, tylko raczej wysokich w ekologiczniejszych od węgla paliwach grzewczych, że ludzie palą byle czym, byle taniej..
Na własnym przykładzie: ogrzewanie + CWU 170m² domu (fakt, że nie najstaranniej docieplonego) olejem opałowym kosztowało mnie jeszcze 4-5 lat temu średnio 16-18 tys. zł rocznie :shock: , dwa lata temu założyłem 9kW pompę ciepła (2 odwierty po 96m) i średnio koszt spadł na około 6 tys. zł rocznie... :grin:
Niestety, pomimo że to chyba najbardziej ekologiczny sposób ogrzewania, nie było na to żadnej dotacji czy czegoś takiego. (przynajmiej w moim regionie, choć podobno od niedawna już coś tam dotują).
Na olejowe, jak pamiętam, w 1996r dawano pół umarzalne kredyty z BGŻ, litr oleju kosztował wtedy coś ~60gr , ludzie się rzucili bo oferta była naprawdę atrakcyjna, i pozmieniali. A potem jak to u nas (vide - gaz do samochodów), tak dowalano różne akcyzy i podatki (niby to w walce z jazdą na "oranżadzie"), że stało się jednym z najdroższych, o ile nie najdroższym.
Więc znowu poszły w ruch piece na paliwa stałe, nawet tam gdzie był olej dokładano albo zamieniano na węglowe, co widać na dachach po dymach z kwasówek po byłym oleju.
Bo w Polsce dokłada się miliardy do nierentownego, ale wrzeszczącego górnictwa, i palenie węglem choć w cenie emerytury, to jednak i tak tańsze od ekologicznego gazu czy ropy. A że rekultywacja lasów czy zabytków (o zdrowiu nie mówiąc) potem kosztuje następne miliardy... "A, co tam! Najwyżej ludzi się wyciśnie..." :razz:
Gdzie tu sens ?
A jak chce się wymagać, to najpierw trzeba coś dać w zamian, opłacalną alternatywę. Wtedy ludzie sami zmienią, bez żadnego straszenia i duszenia (znacie historię o skórowaniu świń? http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... 0515,d.d2s )
Jak w Norwegii stwierdzono, że łatwiej jest im zmodernizować 10 elektrowni niż 100 tys. węglowych pieców w gospodarstwach, i nastawiono się na jeden rodzaj - prądem jest grzane wszystko. Bo najtaniej. (chyba, że gdzieś nie ma, to ropa albo butan)
A u nas? Ciekaw jestem jak ludzie będą ogrzewać stare kwartały kamienic w Krakowie, gdzie ani sieć elektryczna, ani gazowa, ani ciepłownicza nie jest obecnie w stanie "kafli" zastąpić. Bo radni na "hura" pochopnie stwierdzili, że "węglem już nie wolno, bo jest be"... A co! :twisted:
Chyba szyszkami im przyjdzie..
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2015, 22:18 przez RomanJ4, łącznie zmieniany 3 razy.
pozdrawiam,
Roman


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#24

Post napisał: mc2kwacz » 14 kwie 2015, 22:12

Może i tak. Pozostaje nadal jeden problem - kwota wolna 100kzł jest nie do przyjęcia dla budżetu. Chyba że potrzebne kwoty zostałyby ściągnięte w innej formie, np właśnie w postaci podatku katastralnego, takiego (procentowo) jaki jest na zachodzie.
W ogóle cywilizowany świat przyjął inną strukturę podatkową, opartą bardziej na podatku od posiadania niż na dochodowym. Pozornie jest to nieuczciwe, bo płacenie wiele razy od tego co się raz wypracowało I ZAOSZCZĘDZIŁO jest w sprzeczności z pochwałą gospodarności. Ale tylko pozornie, ponieważ wysokie podatki od posiadania powodują, że ludzie których nie stać na utrzymanie po prostu nie posiadają własnych nieruchomości a co za tym idzie nie ogląda się wszędzie zaniedbanych ruder, zachwaszczonych nieużytków i nie wącha się smrodu spalanych śmieci. Infrastruktura jest też na lepszym poziomie, bo po prostu są na to pieniądze z podatków.
Podsumowując - w USA domek pod miastem ma ktoś kogo stać na jego utrzymanie, więc jest względnie utrzymany i ten dom i jego otoczenie. W Polsce dla odmiany w domach mieszka bardzo dużo biedoty, której nie stać na czynsz w bloku. I im jest biedniej, tym gorzej to wygląda i z większą szkodą dla otoczenia.

Roman, nie tylko w Norwegii, cała Skandynawia jest generalnie ogrzewana prądem. I nic w zamian. Nieruchomości są tam bardzo drogie.
ja to widzę w ten sposób, że podatki od nieruchomości powinny regulować, kto gdzie może mieszkać. Jeśli kogoś nie stać na ekologiczne ogrzewanie gazem płynnym (przy braku instalacji gazu ziemnego w ulicy), to alternatywą nie może być smrodzenie i pogarszanie jakości życia całego otoczenia w promieniu 100m, tylko konieczność sprzedaży nieruchomości i przeprowadzenia się do tańszego lokum, w zabudowie wielorodzinnej. Państwo (społeczeństwo) nic nikomu nie musi fundować. Każdy powinien mieć tyle na ile zasłużył i ile sobie wypracował. Jeśli nie jest w stanie, to trudno. Taka jest przyroda, nie wszyscy są wysportowanymi przystojnymi blondynami 190cm i tez nie ma za to rekompensat.
Skoro tak "nienawidzimy" urzędników, to nie zastępujmy opłacania darmozjadów jednych darmozjadami innymi, bo gdzie tu logika?

Węgiel i inne paliwa obciążające otoczenie powinny być dozwolone tylko do użycia w instalacjach zapewniających ich neutralne dla otoczenia spalanie. W każdym innym przypadku tylko gaz lub prąd. Interesy większości stoją ponad interesem jednostki.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 11577
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#25

Post napisał: RomanJ4 » 14 kwie 2015, 22:26

mc2kwacz pisze:w postaci podatku katastralnego, takiego (procentowo) jaki jest na zachodzie.
pomijając inne aspekty - jaki jest sens dbać za własne opodatkowane już przecież pieniądze o własną posesję, upiększać, modernizować, - tylko po to by dostać wyższy podatek? (kataster) :razz:
To już lepiej mieć ruderę (a tajne pałace pod ziemią :mrgreen: )
Widzisz tu sens?
A w fundowaniu autostrad, za które kasę na Tobie będą łupić firmy, które ich za swoje nie zbudowały?
mc2kwacz pisze:że podatki od nieruchomości powinny regulować, kto gdzie może mieszkać.
Powiedz to babci z 1000-złotową rentką, która od 1945r mieszka na Marszałkowskiej, bo taki przydział wtedy dostała, że ma teraz zapłacić milion katastru... bo to (od 1989r) bardzo droga Marszałkowska..
Powodzenia życzę...
mc2kwacz pisze:Skoro tak "nienawidzimy" urzędników,
Uważasz, że nie stać ich na wymyślanie (z pożytkiem dla wszystkich) logiczniejszych przepisów?
To czemu jak już "pan urzędnik" palnie jakąś oczywista głupotę w sprawie petenta czy publicznej, to już za Boga nie może jej odkręcić?
Jakby przepisy i decyzje to u nas Marsjanie wydawali ! "Nie da się, i już!"
Chyba, że telewizja przyjedzie, to wtedy nieraz wieloletnie niemożliwe, okazuje się nagle możliwe !! :razz:
Nie zastanowiło Cię nigdy: "Od kogo to zależy?"
pozdrawiam,
Roman


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#26

Post napisał: mc2kwacz » 14 kwie 2015, 22:54

Zrozum, że podatek może być skonstruowany różnie. Nie musi być od "wartości" nieruchomości, która jest umowna. Może być tak jak teraz, od hektara gruntu, zależnie od lokalizacji. A w przypadku mieszkań dopiero od pewnej ilości metrów kwadratowych. Musi być tania opcja dla ludzi, którzy mają mało. Ale nie można dopuścić do tego, że ktoś trzyma grunt na którym jest śmietnik tylko dlatego ze "jeść nie woła" a podatek od tego wynosi 200zł/rok, czyli nic.

Jeśli masz działalność gospodarczą, to podatek roczny od nieruchomości wynosi np 5000zł/rok. Jeśli na tym samym gruncie stoi dom mieszkalny, wszystko jedno jaki, to podatek wynosi około 250zł. 20-krotna różnica, to jest CHORE.
Gdyby podatek wynosił 2000zł od każdego, to babcia by MUSIAŁA ruderę sprzedać i za tę kasę pójść do bloku. W którym żyło by się jej ciepło, sucho i w towarzystwie. A tak uparcie leczy reumatyzm i pali śmieciami zatruwając okolicę, bo nawet na węgiel ją nie stać.
Za 2000zł rocznie od nieruchomości w ciągu kilku lat przed każdym domem byłby asfalt, chodnik z kostki i latarnia. Obecnie przed domami w których się od ust nie odejmuje jest w wielu rejonach Polski błoto po kostki. Bo gminy "nie stać" na zagospodarowanie. jasne że nie stać, przy takich podatkach? Na prąd do latarni by nie starczyło! Że ludzie sami powinni zrobić? Guzik zrobią bez przymusu!
Taka "dziadowska gospodarność" - na podjeździe 2 nowe samochody a przed ogrodzeniem błoto.
RomanJ4 pisze:Nie zastanowiło Cię nigdy: "Od kogo to zależy?"
To jest wbudowana, genetyczna choroba ustroju pod nazwą "demokracja obywatelska" która zakłada że byle łachudra, łajza i dureń jest równy Tobie albo mnie.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 11577
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#27

Post napisał: RomanJ4 » 14 kwie 2015, 23:22

mc2kwacz pisze:Zrozum, że podatek może być skonstruowany różnie. Nie musi być od "wartości" nieruchomości, która jest umowna.
Obyś był dobrym prorokiem, ja jednak jestem mniejszym optymistą co do rozsądku urzędników(raczej tych wyżej). Co widać po tym co wymyślają.. vide - "podatek zapasowy" od taniejących paliw, konieczność nabycia szklanej kuli przez kierowców którzy muszą odgadnąć intencje zbliżającego się do przejścia pieszego, zakaz palenia we własnym samochodzie (i na świeżym powietrzu), nawet jedzenia kanapki, karanie więzieniem rowerzysty za piwo, posiadanie osobistego strażaka i związkowca w małej firemce(o mało co), i wiele wiele innych podobnych..
pozdrawiam,
Roman


qrba
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 197
Rejestracja: 09 lut 2010, 15:11
Lokalizacja: krakow

#28

Post napisał: qrba » 15 kwie 2015, 07:27

oprawcafotografii pisze:Stwierdzil fakt.

Jak Ci sie wydaje inaczej to zapraszam do Jaworzna - miasto z DUZA
elektrownia, powietrze znacznie czystsze niz w okolicznych wsiach
gdzye tylko domy i ich kominy.



q

to nie kwestia wielkości miasta tylko infrastruktury..
do Krakowa nie muszę Cię zapraszać - to chyba wiesz jak sytuacja wygląda. :mrgreen:
Kwestia wyedukowania i zamożności społeczeństwa

[ Dodano: 2015-04-15, 07:36 ]
mc2kwacz pisze:To jest wbudowana, genetyczna choroba ustroju pod nazwą "demokracja obywatelska" która zakłada że byle łachudra, łajza i dureń jest równy Tobie albo mnie.
ale i tak jest to bardziej sprawedzliwe rozwiązane niż faszyzm - My - jesteśmy lepsi - Wy gorsi.
Tylko w jakiej grupie można by Cię kwaczuś umieścić- no oczywiście lepszej - nagroda za hroniczne bicie piany i pierzenie bez sensu, w innym wypadku znowu byłoby larum, coś jest do chranu.
Kwaczuś - proponuję - a może już jesteś - zostań politykiem - będziesz pisał wielotomowe epistoły, o czym najbardziesz lubisz - czyli o wszystkim - a potem się dziwć że do polaków przykleja się metkę polaczkowatość..
Już Ci kiedyś radziłem zwiększ dawkę albo zmien dilera..


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#29

Post napisał: IMPULS3 » 15 kwie 2015, 09:23

mc2kwacz pisze:Gdyby podatek wynosił 2000zł od każdego, to babcia by MUSIAŁA ruderę sprzedać i za tę kasę pójść do bloku. W którym żyło by się jej ciepło, sucho i w towarzystwie.
A zapłacisz jej tyle aby wystarczyło na to "lepsze" życie?

mc2kwacz, i Oprawcafotografii Wy obaj jesteście super przykładami na to że jak ktoś się wybije ponad średnią to jego ego rośnie wiele razy. Choć to rzekome Wasze bogactwo jest pozornie wielkie, dlatego że pieniadze rzędu 100.000 nie są jakimś wielkim osiagnięciem. A idąc Waszym torem myślenia to opodatkowanie Waszych majątków też powinno być wysokie. (uśmiech zniknął? :) )
Podnoszenie i wprowadzanie kolejnych podatków to nic innego jak okradanie ludzi. A robią to ci którzy kompletnie NIC nie wypracowali. Wysokie podatki mają tylko jeden sens jak dotyczą lokat bankowych (super willi, limuzyn itp. zbytków) gdyż są to pieniadze zamrożone z których nikt nie skorzysta.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 11577
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#30

Post napisał: RomanJ4 » 15 kwie 2015, 10:08

Koledzy widzę, że dyskusja schodzi na tory egzystencjalno- ambicjonalne, a to chyba nie było zamierzeniem autora.
Wracając do meritum - ludzie na przekór wszystkiemu nawet pod groźbą kary będą ogrzewać tym co jest dla nich najbardziej opłacalne (a często nawet nie mają wyboru). To zadaniem administracji powinno być różnymi mechanizmami stworzyć takie warunki by ekologia im się bardziej opłacała. Mechanizmy te mogą mieć różne formy - kary, albo zachęty, ale z praktyki wiemy, że kary nie są najskuteczniejszym środkiem, zachęty działają o wiele skuteczniej i dłużej.
Jak jest u nas, to sami wiecie...
Weźmy na przykład kolektory słoneczne. Z moich kalkulacji i doświadczeń użytkowników wynika, że dla 2 czy nawet 3 osobowej rodziny montaż takiego urządzenia w naszym klimacie się nie bardzo opłaca. Bo biorąc pod uwagę wszystkie koszty z eksploatacyjnymi łącznie, to ich zwrot nastąpi w czasie kiedy trzeba będzie już wymienić całą instalację na nową (około 10-12 lat), czyli zysk z instalacji co najmniej zerowy. (co innego dla większej liczby użytkowników czy hoteli, itp..). Ale mimo to skuteczna (choć czasem nachalna) reklama, plus dotacje skłoniły wiele osób do ich założenia.
Czyli można skutecznie wpłynąć na punkt widzenia potencjalnych użytkowników (choć mniemam, że aspekt ekologiczny był tu o wiele słabiej działającym kryterium niż finanse), tylko trzeba chcieć...
Ostatnio zmieniony 15 kwie 2015, 10:13 przez RomanJ4, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam,
Roman

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”