Ograniczenie prądu

Na tym forum rozmawiamy o elektronice nie związanej bezpośrednio z tematem CNC

Autor tematu
mag32
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 391
Rejestracja: 31 paź 2004, 13:34
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Ograniczenie prądu

#1

Post napisał: mag32 » 31 mar 2006, 11:03

Witam.
Została mi płytka po TMC239 bez samego TMC i udało mi się z tego zrobić coś takiego, sterowane przez transoptory z ATMega8.
Wszystko byłoby dobrze gdyby nie fakt iż po załączeniu zasilania i włączenia z procesora sekwencji do kręcenia silnika :wink: prąd w obwodzie przekracza 3,5 A :!: czyli tyle ile wyciąga zasilacz. Tranzystory grzeją się niemiłosiernie a rezystory aż z nich dym leci, oczywiście silnik się nie obraca.

Pytanie moje: jak czoperować taki układ ? Ewentualnie jak ograniczyć prąd ? Jak i czym wykonać pomiar ?

Schemat na załączonym zdjęciu.

:schemat nie jest kompletny, narysowany jest tylko jeden mostek, drugi jest taki sam.



Tagi:


Adalber
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 4
Posty: 687
Rejestracja: 10 lip 2005, 15:13
Lokalizacja: Polska

#2

Post napisał: Adalber » 31 mar 2006, 21:17

Jak do zasilania są podłączone transoptory IC1-IC4 bo tego nie ma na schemacie .
Można czoperować taki układ programowo bez pomiaru prądu .


Autor tematu
mag32
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 391
Rejestracja: 31 paź 2004, 13:34
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

#3

Post napisał: mag32 » 01 kwie 2006, 10:05

No tak, ale gdzie w takim razie wpiąć Czoper ? Bo myślałem aby go podpiąć pod wejścia sterujące bramek czyli noga 1 i 19 74HC244

Oczywiście też przez transoptor, lecz tu pojawia się pytanie czy to wogule zda egzamin :?:

Czy układ zdąży się przełączyć :?:

Jeszcze jedno, czy wystarczyło by Czoperować tylko dolne tranzystory ? Czy wszystkie muszą być czoperowane ?


Adalber
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 4
Posty: 687
Rejestracja: 10 lip 2005, 15:13
Lokalizacja: Polska

#4

Post napisał: Adalber » 01 kwie 2006, 12:53

Zastosuj komparator (np. LM339) nie transoptor jest szybszy i pewniejszy. Jeśli dasz komparator napięcie , które jest potrzebne do jego przełączenia jest znacznie mniejsze i rezystor R25 może mieć znacznie mniejszą wartość i moc w stosunku do wartości rezystora sterującego diodą w transoptorze.Jeszcze inna sprawa - jeśli zastosujesz komparator ,możesz pokusić się o robienie mikrokroku.
Sterowanie bramkami układu 244 za pomocą wejść 1 i 19 będzie złe ,wysoki poziom na tych wejściach włącza stan wysokiej impedancji na wyjściach układu '244 w tym momencie bramka tranzystora zamiast być wyłączona będzie sobie wisieć naładowana i prąd będzie płynął dalej.
Można robić czoper który będzie sterował tylko dolne tranzystory (taki układ ma tylko trochę gorsze parametry ,chodzi o typ stosowanego gaszenia )


Autor tematu
mag32
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 391
Rejestracja: 31 paź 2004, 13:34
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

#5

Post napisał: mag32 » 03 kwie 2006, 14:10

Adalber pisze:Zastosuj komparator (np. LM339) nie transoptor jest szybszy i pewniejszy. ...

...Można robić czoper który będzie sterował tylko dolne tranzystory (taki układ ma tylko trochę gorsze parametry ,chodzi o typ stosowanego gaszenia )
A czy mógłbyś mi podpowiedzieć jak rozwiązać w takim układzie Czoperowanie ? Czy informacje z komparatora podać na CPU ? a może wystarczy jakoś sterować wejściami hc244 np. przez bramki AND ?
Mierz co mierzalne,
a niemierzalne uczyń także mierzalnym"
(Galileo Galilei)


Adalber
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 4
Posty: 687
Rejestracja: 10 lip 2005, 15:13
Lokalizacja: Polska

#6

Post napisał: Adalber » 03 kwie 2006, 20:54

Pomysł z bramkami AND (lub NAND) jest dobry ,najbezpieczniej sterować bezpośrednio za pośrednictwem bramek wejście '244 wtedy masz pewność ,że układ się nie zawiesi co zawsze grozi procesorowi .Musisz dobrać odpowiednią histereze komparatora i dać jakiś filtr RC na wejście by układ przełączał się z częstotliwością ok 20 kHz .
Generalnie stosuje się taką zasadę wyłączanie natychmiast po osiągnięciu zadanego prądu a włączenie z określonym opóżnieniem ,taki sposób sterowania zabezpiecza nawet przed zwarciem w cewce.Jak znajdę coś w książkach to przedstawie.


vector11
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 296
Rejestracja: 31 gru 2004, 01:18
Lokalizacja: N1 NOKTO

#7

Post napisał: vector11 » 04 kwie 2006, 23:36

a nie prościej przebieg sterujący przenosić na PWM-ie ? wtedy można wyciąć tyle, żeby się nie grzały
a uwzględniłeś w programie sterującym tzw. "dead time" ? (zwłoka pomiędzy włączeniem jednego a wyłączeniem drugiego tranzystora w gałęzi - np. Q2, Q3); to najczęstszy powód "grania się" tranystorów i strat mocy


Autor tematu
mag32
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 391
Rejestracja: 31 paź 2004, 13:34
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

#8

Post napisał: mag32 » 05 kwie 2006, 07:58

vector11 pisze:przebieg sterujący przenosić na PWM-ie ?
Czyli wykożystać Timer procesora :?: preacujący w trybie PWM
vector11 pisze:a uwzględniłeś w programie sterującym tzw. "dead time" ?
A no nie uwzględniłem. :(


vector11
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 296
Rejestracja: 31 gru 2004, 01:18
Lokalizacja: N1 NOKTO

#9

Post napisał: vector11 » 05 kwie 2006, 09:18

kiedyś się na tym naciąłem - niby wszystko poprawnie, a okazało się, że fety za wolno się zamykały; układy typu IRxx mają zaimplementowany taki "dead time" na stałe, ewentualnie jest programowalny
a PWM pięknie można przebieg kształtować, ale nieco pracy to wymaga


Adalber
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 4
Posty: 687
Rejestracja: 10 lip 2005, 15:13
Lokalizacja: Polska

#10

Post napisał: Adalber » 05 kwie 2006, 12:32

To oczywiste ,że zanim włączymy jeden tranzystor trzeba wyłączyć drugi i trochę odczekać ,czas ten jest zależny m.inn. od wydolności prądowej drivera.Proszę się zastanowić jak często musimy przełączać tranzystory np Q2 na Q3 czy potrzebne to jest do takiego prostego czopera ? Jaki ty chcesz zrobić czoper programowy czy oparty na pomiarze prądu ?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika ogólna”