Nieudane gwinty, co robię źle?

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#21

Post napisał: clipper7 » 17 mar 2010, 18:33

pprzemo88 pisze:Powyzsze przetlumacze na jezyk zrozumialy
Wielkie dzięki ! :lol:


Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ

Tagi:

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#22

Post napisał: BYDGOST » 18 mar 2010, 17:42

pprzemo88 pisze: uzywaj oleju rzepakowego ..
Z tym olejem rzepakowym to trzeba uważać. Też używałem do gwintowania, czasem wiercenia. Wiąże się z tym jednak jedna nieprzyjemna sprawa. Olej zasycha na powierzchni narzędzi, maszyn itp. a potem tworzy się brudna i twarda warstewka, którą trudno usunąć. Na szczęście nie uzbierało mi się tego dużo, ale na wszelki wypadek nie stosuję już tego oleju.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.


marek żebrowski
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 108
Rejestracja: 03 wrz 2009, 16:51
Lokalizacja: olsztyn

#23

Post napisał: marek żebrowski » 18 mar 2010, 19:44

nie bardzo rozumiem czemu rzepakowy , od dawna stosowało się przy mechanicznym gwintowaniu pokost , czasem z dodatkiem drobno zmielonej siarki


skoczek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1095
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
Lokalizacja: Cieszyn/Kraków

#24

Post napisał: skoczek » 18 mar 2010, 19:53

marek żebrowski pisze:nie bardzo rozumiem czemu rzepakowy , od dawna stosowało się przy mechanicznym gwintowaniu pokost , czasem z dodatkiem drobno zmielonej siarki
Witam serdecznie.
Dlatego że ma dobre właściwości, "akuratnie" pasujące do tego zadania. Drugi powód jest taki że kiedyś przeterminowany olej był zbierany ze sklepów i by się nie zmarnował to do takiego zadania był przeznaczany. W ten oto sposób utkwił w głowach jako dobry pomocnik przy gwintowaniu. Z tym o czym wspomniał Kolega BYDGOST to niestety prawda. Na stołach na których się gwintowało z pomocą tego oleju zaschnięte wióry z tym olejem potrafią stworzyć tak mocną warstwę że młotkiem trzeba konkretnie "pukać".
Pozdrawiam, skoczek.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 5345
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#25

Post napisał: jasiu... » 18 mar 2010, 19:57

A czemu olej rzepakowy, a nie "sadło" wołowe. Najstarsza gwardia pamięta dobrze, że na każdym warsztacie stało pudełko właśnie z topionym wołowym sadłem, którego używało się do gwintowania.

A poważnie, obecnie stosuje się już raczej środki specjalnie przeznaczone do gwintowania, nie mają wad tych sprzed wieków, choć trochę kosztują.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7609
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#26

Post napisał: pukury » 18 mar 2010, 20:13

witam .
osobiście - jako dinozaur - opowiadam się za " sadłem wołowym " :lol:
ma właściwość taką że " niechętnie " przerywa film .
i chyba jest odpowiednio dobre do gwintowania .
tak że - łój wołowy jest OK !!!
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


skoczek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1095
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
Lokalizacja: Cieszyn/Kraków

#27

Post napisał: skoczek » 18 mar 2010, 20:47

Rzepak zdrowszy ... i ma mniej cholesterolu :D. Ale faktycznie, stare dobre sposoby są po prostu dobre, więc niech będzie łój.

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#28

Post napisał: BYDGOST » 18 mar 2010, 23:00

Też spotkałem się kiedyś z łojem przy gwintowaniu i chętnie też bym spróbował, tak z ciekawości, ale podstawowe pytanie: można go gdzieś jeszcze kupić? Olej podbierałem żonie z kuchni lub brałem jakiś przeterminowany albo przepalony, był po prostu pod ręką.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.


darek4168
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 1
Posty: 36
Rejestracja: 17 paź 2009, 22:47
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie

#29

Post napisał: darek4168 » 19 mar 2010, 07:46

Tylko łój , gwintuję w pracy dość dużo i najlepszy efekt wychodzi na łoju , żadnych olejów , A łój i np. szmalec wyborowy ze sklepu , to praktycznie to samo , łój to gorszy szmalec nie jadalny.

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#30

Post napisał: clipper7 » 19 mar 2010, 08:39

BYDGOST pisze:można go gdzieś jeszcze kupić?
Oczywiście :
http://allegro.pl/item960896353_loj_tra ... wania.html


Zwracam jednak uwagę, że wszystkie tłuszcze organiczne rozkładają się, a wynikiem rozkładu jest m.in. kwas. Należy więc starannie usunąć resztki.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”