Niesłowny forumowicz

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

Autor tematu
etet100
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 6
Posty: 569
Rejestracja: 24 lut 2008, 12:40
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Niesłowny forumowicz

#1

Post napisał: etet100 » 26 cze 2019, 09:14

Witam. W połowie marca pytałem o możliwość przetoczenia śruby kulowej. Jeden z forumowiczów zaproponował pomoc. Znalazłem gdzieś śrubę, wysłałem ją do niego, i zgadnijcie czy po tych 3 i pół miesiąca mam śrubę. Nie chcę tu nikogo oskarżać o przywłaszczenie śruby (zwłaszcza że w końcu dostałem jakieś zdjęcia i wiem że coś tam było robione) ale jak można być tak niesłownym? W końcu zadzwoniłem w zeszłym tygodniu (mam numer telefonu, adres i wszystko). Ustaliliśmy, że w piątek zrobi. Piątek minął a on znowu nawet na SMS nie ma czasu odpisać. No po prostu jakaś kpina. Mogę oczywiście dzwonić, przypominać się, prosić, słuchać wymówek. W tym momencie mam już ochotę zażądać zwrotu śruby w takim stanie w jakim była pierwotnie i szukać kogoś innego.

Pożaliłem się. Dziękuje.



Awatar użytkownika

oskaeg
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 546
Rejestracja: 28 sty 2011, 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Niesłowny forumowicz

#2

Post napisał: oskaeg » 26 cze 2019, 09:55

To jest pewnie ten, który się zawsze ostatni podpisuje pod listą ofert :D Zazwyczaj jako 20sty... Wysłał byś do mnie, to byś to miał w 3 dni zrobione, a tak to facet może gdzieś to u kogoś dorabia po kątach, aby szef nie widział, a ze szef codziennie w robocie, to tak to wygląda.

Jestem formierzem, tokarki są narzędziami pomocniczymi, a nie głównymi wołami roboczymi. Służą one do wytwarzania oprzyrządowania do form wtryskowych, używane są rzadko, ale muszą być. Dlatego przez większość czasu praktycznie nie pracują.

No ale tak to jest, jak się wybiera najniższa ofertę, zapłaciłbyś 10 zł więcej i nie było by nerwów, bo tak to właśnie wygląda. Jest takie ogłoszenie, Ja oferuje np 30 zł za coś takiego, ale ktoś powie 20 zł i klient tam leci... No to takie są właśnie efekty tych oszczędności, jak się chciało tanio, to trzeba czekać :) Może teraz nawet i dwa lata :)


Autor tematu
etet100
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 6
Posty: 569
Rejestracja: 24 lut 2008, 12:40
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Re: Niesłowny forumowicz

#3

Post napisał: etet100 » 26 cze 2019, 10:12

Zapewniam, że o 10 czy 20 zł nie chodziło. Raczej o to że ja sam nie do końca wiedziałem jak to zrobić i szukałem kogoś kto mi coś podpowie. No i nawet pojawił się w miarę ciekawy pomysł. Tylko potem od pomysłu do realizacji strasznie daleko.

Awatar użytkownika

oskaeg
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 546
Rejestracja: 28 sty 2011, 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Niesłowny forumowicz

#4

Post napisał: oskaeg » 26 cze 2019, 10:19

Wrzuć rysunek.


Autor tematu
etet100
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 6
Posty: 569
Rejestracja: 24 lut 2008, 12:40
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Re: Niesłowny forumowicz

#5

Post napisał: etet100 » 26 cze 2019, 10:25

Nie mam żadnego rysunku. Mam problem pod tytułem "oś silnika krokowego (5mm) połączyć trwale z kawałkiem śruby kulowej SFU1204 tak aby nie 'zmarnować' więcej niż 6-8 mm gwintu od strony silnika". No i powstał pomysł żeby nawiercić śrubę osiowo, naciąć ją i objąć pierścieniem który ją solidnie dociśnie do osi.

Awatar użytkownika

oskaeg
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 546
Rejestracja: 28 sty 2011, 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Niesłowny forumowicz

#6

Post napisał: oskaeg » 26 cze 2019, 14:22

Takie połączenia realizuje się zawsze z użyciem sprzęgła. To wy w ogóle jakaś kaszankę odstawiacie, bo śruba przecież musi być łożyskowana.


Autor tematu
etet100
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 6
Posty: 569
Rejestracja: 24 lut 2008, 12:40
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Re: Niesłowny forumowicz

#7

Post napisał: etet100 » 26 cze 2019, 17:24

Może musi a jednak często nie jest. W drukarkach 3d siły są dużo mniejsze więc i niektóre rzeczy robi się inaczej.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 5317
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Niesłowny forumowicz

#8

Post napisał: jasiu... » 26 cze 2019, 17:51

Przetoczenie śruby kulowej? Co chciałeś przetaczać? Czopy? Trywialna robota na kilka minut, jak się ma dobrą tokarkę. Nie rozumiem, czemu gość tego nie zrobił.


Autor tematu
etet100
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 6
Posty: 569
Rejestracja: 24 lut 2008, 12:40
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Re: Niesłowny forumowicz

#9

Post napisał: etet100 » 26 cze 2019, 23:04

No teraz to trywialna ale jak pytałem to jednak nie wyglądało to za ciekawie. Bo średnica mała, bo gwint jest, bo to trzeba umieć i sprzęt mieć odpowiedni...

A poza tym nie wiem w czym właściwie problem. Może faktycznie człowiek ma nagle takie urwanie głowy, że po godzinie już nie pamięta co komu obiecał. I od czwartku nie ma czasu zerknąć na telefon. Tacy wszyscy teraz zabiegani.

Awatar użytkownika

oskaeg
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 546
Rejestracja: 28 sty 2011, 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Niesłowny forumowicz

#10

Post napisał: oskaeg » 27 cze 2019, 01:19

etet100 pisze:Nie mam żadnego rysunku. Mam problem pod tytułem "oś silnika krokowego (5mm) połączyć trwale z kawałkiem śruby kulowej SFU1204 tak aby nie 'zmarnować' więcej niż 6-8 mm gwintu od strony silnika". No i powstał pomysł żeby nawiercić śrubę osiowo, naciąć ją i objąć pierścieniem który ją solidnie dociśnie do osi.

Narobiliście kupę niepotrzebnej roboty, to co miało być pozornie proste, przerosło Twojego wykonawce.

Z całym szacunkiem, ale skąd się biorą takie beznadziejne pomysły? Nie wiem jak ta chińszczyzna, bo korzystam tylko z markowych śrub które są hartowane... ale teoretycznie ta Twoja śruba też powinna być hartowana, zdajesz sobie z tego sprawę? Śruba jest hartowana powierzchniowo, aby zabezpieczyć bieżnie przed wytarciem, miękki jest natomiast rdzeń śruby, który musi pozostać plastyczny.

Wystarczyło tylko wykonać otwór w osi, np. fi 6.8 taki otwór zrobiłby Ci każdy, kupiłbyś sobie zestaw nowych gwintowników M8 za 10 zł i wykonał w tej śrubie gwint ręcznie, albo zrobiłby to wykonawca w cenie.

Teraz są takie kleje że prędzej obrobisz łeb śruby, niż odkręcisz zaklejoną śrubę, (aby ją odkręcić, trzeba ją podgrzać.) Ale Ty wystarczy ze byś skleił śrubę zwykłą kropelką i na Twoje drukarkowe potrzeby nie powinno to się odkręcić.

Profesjonalnie powinno się dotoczyć osobny wałeczek z gwintem z tego samego gatunku stali, wkręcić go do śruby na klej i potem przetoczyć, tak aby wszystko było równe. Ale równie dobrze wkręciłbyś tam śrubę imbusową, obciął łeb szlifierką i do gładkiej części śruby zamontował sprzęgło elastyczne aluminiowe za 6,49 zł 5mm/8mm.

Koszty:

Koszt wykonania otworu w śrubie 10 zł.
Koszt śruby imbusowej poniżej 1 zł
Koszt kleju kropelka 3 zł
Koszt sprzęgła elastycznego 6,49 zł.
Koszt gwintowników M8 10 zł

SUMA 30,49 zł a teraz się pochwal ile Twój wykonawca za to policzył :) Samo dotoczenie tego pierścionka to ile to jest roboty? Na prawdę Panowie, przekombinowaliście sprawę.

Aby poprawnie zrealizować Twoją koncepcję, należy naciąć śrubę, tak jak na rysunku, poniżej. Wałek powinien mieć ścisk na całej swojej powierzchni, w przypadku drugiej opcji, czyli tej zlej, można nawet zdeformować miękką oś bo jak widać inaczej rozkładają się siły nacisku na wałek. Teoretycznie to zadziała, ale w przypadku większych momentów to się po prostu ukręci, poluzuje, wytrze itp. Po prostu to jest niepoprawne.
Obrazek
Obrazek

Wymaga to użycia specjalnej tarczy szlifierskiej, zwykłą kątówką tego nie zrobisz, możesz jedynie to zniszczyć. Zachowałem Twoje wymiary, czyli średnica zewnętrzna 12 mm, otwór środkowy 5 mm. Nacięcia maja 1 mm i wygląda to optymalnie. Grubsze nacięcie, za bardzo osłabi materiał. Są takie tarczki do dremela, ale wcale nie są tanie, łatwo się sypią, trzeba na prawdę się namęczyć, aby to ładnie i z sensem zrobić, dlatego po co się męczyć jak obok jest proste, tanie, szybkie i niezawodne rozwiązanie?

Poza tym kolego, śruba z silnikiem powinna być demontowalna, to zapewnia właśnie w/w sprzęgło. Pomyślałeś ze silnik mógłby Ci się kiedyś zepsuć? Ze trzeba było by w nim wymienić np. łożyska? Chyba właśnie o tym zapomniałeś... Ciekawe czy byłby prosty w warunkach domowych demontaż takiego na chama wbitego pierścionka...

Ale się nie martw przyjacielu, zawsze możesz złożyć CV do Renault, oni kochają takie rozwiązania, jakbyś to przedstawił, to na pewno dali by Ci robotę, np w reno megane 2 jak Ci się spali bezpiecznik od świateł, to musisz zdemontować pół silnika, bo jakiś geniusz wymyślił sobie skrzynkę bezpiecznikową pod akumulatorem 8)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”