Dopiero teraz zauważyłem, że napisałeś w liczbie mnogiej. Więc ta tokarka jest dla mnie. Ale bywało już, że po jakimś czasie (rok? trzy?) sprzedawałem i robiłem dla siebie następną. Czasem robię "na wynos" ale coraz rzadziej. No i musi być blisko albo z dostarczeniem maszyny do mnie.
A w temacie to powiesiłem tylko szyny i korytka. Jutro przyjedzie sterowanie.