koszt roboczo-godziny (obróbka skrawaniem)
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 140
- Rejestracja: 06 cze 2010, 10:36
- Lokalizacja: Suwałki
- Kontakt:
Roboczo-godzina
Przemysłu nie ma,ale bimbrowników również jak na lekarswo.Raczej przemy(t)sł naftowy się rozwija.
Najważniejsze to przetrzymać gorszy czas i nie zniknąć z rynku.Później jest lepiej i łatwiej.
Najważniejsze to przetrzymać gorszy czas i nie zniknąć z rynku.Później jest lepiej i łatwiej.
Tagi:
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 28
- Rejestracja: 13 lut 2011, 15:02
- Lokalizacja: Cymru
20zł za godzinę pracy maszyny?? żart jakiś?? w mojej starej firmie, gdzie mi sie wydawało, że jest niebotycznie TANIO to było 180netto frezarka CNC pionowa, poziome centrum to koszt 280zł netto... Obecnie ceny: najstarszy trup na hali to 450zł za godzinę, najsłabiej opłacany operator to jakieś 45zł/h netto!!! (operator... tak, taki od przekładania sztuk i zielonego guzika bo ustawiacze mają x2..... programiści... to tajemnica)
no to tyle z grubsza.... powodzenia w dalszym rozwoju z takimi cenami!!!!
no to tyle z grubsza.... powodzenia w dalszym rozwoju z takimi cenami!!!!
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 4440
- Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
- Lokalizacja: Polska
Ja doskonale rozumiem ,że kolega co brał po 20 starał się przeżyć...no to tyle z grubsza.... powodzenia w dalszym rozwoju z takimi cenami!!!!
Ale to jest trochę psucie rynku i sobie i innym.
Ty będziesz robił za 20 , to nie pójdą do tego za 50 i on też będzie musiał obniżyć....
Aż w końcu klient będzie płacił grosze a wy będziecie robić oboje za darmochę...
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 228
- Rejestracja: 21 mar 2008, 11:41
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
251mz pisze:Nie zgodze się.Ty będziesz robił za 20 , to nie pójdą do tego za 50 i on też będzie musiał obniżyć....
Aż w końcu klient będzie płacił grosze a wy będziecie robić oboje za darmochę...
U mnie stawki sie wachają 100-200pln/1h zaleznie od klienta
Niedaleko jest firma 300-500pln i na brak roboty nie narzekają. Nie ma zmiłuj, robią wycenę i albo akceptujesz albo nie, targowanie na rynku.
Sam miałem przypadek ze wyceniając robotę klient zadzwonil i zaproponowal 2x tyle byle bylo dobrze, woli doplacic niz miałbym cos robic byle jak i na szybko.
Jest przekonanie, że za ceną idzie jakość i czasami nie warto robić zbyt tanio bo nawet klienci nie beda mieli szacunku do Ciebie jako wykonawcy
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1360
- Rejestracja: 18 sie 2010, 10:58
- Lokalizacja: Okolice Łodzi
Jest też coś takiego, że jak się zgodzisz robić tanio to nie zależy Ci tak na tym co robisz i robisz to na odwal się. A jak walniesz wyższą cenę to i pracę bardziej szanujesz. Wiesz, że klient sporo za tą pracę musi zapłacić i Ty szanujesz bardziej to co robisz i bardziej się do tego przykładasz, wiesz że stoi za tym dobra kasa. Przynajmniej ja tak mam.
Kiedyś tez robiłem po taniości byle tylko złapać klienta czy robotę. Ale z czasem mi się odechciało bo życie ma się tylko jedno i robić za grosze to szkoda się męczyć. Wtedy usiadłem i pomyślałem, że klient ma jakieś tam pieniądze i ile by pieniędzy nie miał to i tak zawsze wszystkie wyda jak nie na naszą pracę to pójdzie do sklepu i kupi DVD albo telewizor. Jak będziemy się szanować to klient zostawi kasę u nas i my sobie to DVD w końcu kupimy a jak będziemy robić po taniości to klient będzie miał 5 DVD czy telewizorów (bo zaoszczędzona kasę na nas wyda gdzieś indziej) a my będziemy jeszcze musieli długo dla niego pracować żeby choć jedno z tych rzeczy kupić. Może i głupoty piszę ale ja tak to widzę.
Podsumowując, nie róbmy po taniości bo to się mści na nas, na pracy i na całym rynku.
Z drugiej strony nie świrujemy z cenami bo nikt do nas nie przyjdzie. Trzymajmy się blisko cen rynkowych a i my będziemy mieć DVD domu
Kiedyś tez robiłem po taniości byle tylko złapać klienta czy robotę. Ale z czasem mi się odechciało bo życie ma się tylko jedno i robić za grosze to szkoda się męczyć. Wtedy usiadłem i pomyślałem, że klient ma jakieś tam pieniądze i ile by pieniędzy nie miał to i tak zawsze wszystkie wyda jak nie na naszą pracę to pójdzie do sklepu i kupi DVD albo telewizor. Jak będziemy się szanować to klient zostawi kasę u nas i my sobie to DVD w końcu kupimy a jak będziemy robić po taniości to klient będzie miał 5 DVD czy telewizorów (bo zaoszczędzona kasę na nas wyda gdzieś indziej) a my będziemy jeszcze musieli długo dla niego pracować żeby choć jedno z tych rzeczy kupić. Może i głupoty piszę ale ja tak to widzę.
Podsumowując, nie róbmy po taniości bo to się mści na nas, na pracy i na całym rynku.
Z drugiej strony nie świrujemy z cenami bo nikt do nas nie przyjdzie. Trzymajmy się blisko cen rynkowych a i my będziemy mieć DVD domu
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 4440
- Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
- Lokalizacja: Polska
Coś w tym jest , bo też jeśli klient mało płaci to Ty musisz się spieszyć ,żeby przerobić tyle zlecenia aby zarobić na chleb. A wiadomo ,że często robiąc szybko nie da się czegoś zrobić dokładnie tak jak by się to chciało....Alvar4 pisze:Jest też coś takiego, że jak się zgodzisz robić tanio to nie zależy Ci tak na tym co robisz i robisz to na odwal się. A jak walniesz wyższą cenę to i pracę bardziej szanujesz. Wiesz, że klient sporo za tą pracę musi zapłacić i Ty szanujesz bardziej to co robisz i bardziej się do tego przykładasz, wiesz że stoi za tym dobra kasa. Przynajmniej ja tak mam.
Dlatego dobry towar/usługa musi kosztować...
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 420
- Rejestracja: 25 kwie 2012, 17:30
- Lokalizacja: K-K
To ja podbiję temat i niejako zmodyfikuję, aby nie śmiecić nowym i zapytam:
Czy ktoś jest w stanie polecić speca od obróbki skrawaniem (toczenie i jakby było frezowanie do tego, to miło) z południowo-wschodniej opolszczyzny, a konkretnie z miasta Kędzierzyna-Koźla?
Nie chodzi mi o:
- gościa, który dysponując tokarką w garażu ogranicza się jedynie do staczania starych tarcz hamulcowych, roztaczania bębnów, czy przygotowywania zgrubnych detali pod spawanie
- kombinatorów, co to na etacie kręcą fuchy i za litra chętnie zrobią wszystko na już, a potem okazuje się, że trzeba za nimi łazić kilka/naście tygodni
- "speców" co to mówią machnąłem się o milimetr, ale podkładkę sobie podłożysz i będzie dobrze
Chodzi mi o:
- fachmana znającego rysunek techniczny i posiadającego doświadczenie praktyczne w swojej branży
- fachmana, co robi w zadeklarowanych terminach (nie musi być na już, ale musi być pewnie)
- fachmana, co taryfikuje w pieniądzach, a nie w litrach gorzały
Odkąd zaprzyjaźniony spec zapadł na zdrowiu, zlecenie czegokolwiek do roboty graniczy z niemożliwością dla mnie.
A może któryś z kolegów zaoferowałby się do wykonywania doraźnych, niewielkich zleceń?
Czy ktoś jest w stanie polecić speca od obróbki skrawaniem (toczenie i jakby było frezowanie do tego, to miło) z południowo-wschodniej opolszczyzny, a konkretnie z miasta Kędzierzyna-Koźla?
Nie chodzi mi o:
- gościa, który dysponując tokarką w garażu ogranicza się jedynie do staczania starych tarcz hamulcowych, roztaczania bębnów, czy przygotowywania zgrubnych detali pod spawanie
- kombinatorów, co to na etacie kręcą fuchy i za litra chętnie zrobią wszystko na już, a potem okazuje się, że trzeba za nimi łazić kilka/naście tygodni
- "speców" co to mówią machnąłem się o milimetr, ale podkładkę sobie podłożysz i będzie dobrze
Chodzi mi o:
- fachmana znającego rysunek techniczny i posiadającego doświadczenie praktyczne w swojej branży
- fachmana, co robi w zadeklarowanych terminach (nie musi być na już, ale musi być pewnie)
- fachmana, co taryfikuje w pieniądzach, a nie w litrach gorzały
Odkąd zaprzyjaźniony spec zapadł na zdrowiu, zlecenie czegokolwiek do roboty graniczy z niemożliwością dla mnie.
A może któryś z kolegów zaoferowałby się do wykonywania doraźnych, niewielkich zleceń?