IMPULS3 pisze:Błędem logicznym jest przyjmowanie tego że istnieje świadomosc wywodząca się niby z jakiegoś przypadkowego połączenia białek.
błędem jest założenie, że tak uważam. Nic takiego nie wynika z mojej wypowiedzi. Nie przypisywałem białku świadomości. A nawet jeżeli ( bo jest to fakt) to dlaczego uważasz jak wyżej? Bo tak ci się wydaje?
IMPULS3 pisze:Żle się rozumiemy. 2 przypadki to głuchy i niewidomy. Głuchy ma wzrok a niewidomy słuch. Dla głuchego wykres przebiegu sygnału nie jest dowodem bo być nie może gdyż aby "uwierzył" musiałby dzwięk usłyszeć, a tego nie zrobi bo nie słyszy. i taka jest rozmowa na tym forum.
To twoja ocena. A jak pokazałem przykład nieadekwatny. Nie rozumiem, dlaczego zakładasz, że "nie jest dowodem bo być nie może gdyż aby "uwierzył" musiałby dzwięk usłyszeć, a tego nie zrobi bo nie słyszy".
Gdyby Kopernik i Pasteur tak myśleli, nadal myślałbyś o ziemi jako o centrum układu, a właściwie nie, bez szczepionki Pasteura pewnie byś się w ogóle nie urodził. Ale nie zmienia oczywiście to faktu, że w wielu miejscach tego wątku argumenty i konkluzje są obok - i jak rozumiem, o to ci chodziło.
IMPULS3 pisze:A skoro jest ona z tego przypadkowego połączenia się to dlaczego zmielone białko zalane wodą nie mysli? Z punkty widzenia chemicznego jest tym samym.
"ecce homo" ( oto człowiek) powiedział mój profesor biochemii na pierwszym wykładzie wskazując na tacę z pierwiastkami , z których składa się człowiek. I miał na myśli to samo, co ty, z punktu widzenia chemicznego. Ale dalej kilka mcy jego wykładów dowodziło tego, że nawet twoje bialko w szklance może zacząć myśleć, jeżeli odpowiednio się je poukłada i połączy w sekwencje. To samo będzie ze sztuczną inteligencją. Wrzucona do szklanki garść tranzystorów TG 5 nie zacznie myśleć , ale odpowiednio połączone miliardy odpowiednio szybkich i małych? kto wie.
Może inaczej : z pewnością przyznasz mi rację , że jak wezmę twego smartfona i wrzucę do blendera a potem to co zostanie wysypię do szklanki to nie będzie to już działający smartfon (choć chemicznie tak) . To po cholerę ten przykład z białkiem? czego ma dowieść? że życie jest niemożliwe? Wiadomo, że jak wrzucisz żabę do maszynki do mięsa to to, co zostanie ( chemicznie nadal żaba) już nie będzie skakać...
ale nie dowodzi to faktu, że białka nie mogą być żywe - spójrz na siebie.