Jakość wałków liniowych, pasowanie łożyska

Witajcie,

To mój pierwszy post na forum, tak trochę wahałem się czy zaczynać nowy temat, ale z uwagi na to że poszukuję rady do konkretnego przypadku - zdecydowałem się napisać.

Buduję drukarkę 3D (próbuję 'dokumentować' proces na blogu ), doświadczenie w budowie maszyn, w tym cnc - żadne, jedyna wiedza na temat zaczerpnięta z internetu, tudzież odrobiny zdrowego rozsądku osoby która zawsze lubiła 'dłubać' we wszelkiego rodzaju urządzeniach. Niestety (co było zresztą do przewidzenia) nie raz i nie dwa jest to za mało, również gdy natrafiłem na kłopot z wałkami liniowymi. Otóż zakupiłem na razie próbki od dwóch dostawców: techrol.eu o takich parametrach oraz Neron , wałek taki

Niestety z oboma mam kłopot: pierwszy wałek wizualnie i w dotyku bardzo gładki, jednak łożysko lm8uu porusza się po nim dość opornie, po ustawieniu wałka w pionie nie zsuwa się samo na dół dopóki nie 'stuknę' w wałek. Prosiłbym o zerknięcie na filmik który to ukazuje: link do bloga

Czy to jest normalne zachowanie nowego łożyska? Czy też powinno bez oporów zjechać? Pytam was tutaj, ponieważ zasięgałem już kilku opinii, między innymi kolegów z irc reprap - niestety bez żadnych konkluzji... Opinie mieszane 50/50 - jest ok, wyrobi się, lub powinno się zsuwać...
Wałek mierzyłem, mam suwmiarkę mechaniczną, według niej jest piękne 8,0mm. No, może 8,04, na oko, nie mam tak dokładnej podziałki.

W związku z powyższymi problemami zamówiłem próbkę nr2, od firmy neron. Cóż... Po drugim wałku łożysko śmiga jak ta lala - pewnie dlatego że wałek ma 7,9 średnicy (może bardziej 7,95, ale patrz powyżej uwagi odnoście mojej suwmiarki ,) )
W tym przypadku obawiam się że gdy łożysko nabierze jakiś prawidłowych 'luzów roboczych' (bo wyrabia się, prawda?) to nabierze też luzów poprzedznie do osi, czego oczywiście chciałbym uniknąć.

Proszę o wasze opinie - jak powinno przesuwać się nowe łożysko lm8uu po wałku 8mm?

[ Dodano: 2015-01-08, 11:34 ]
No, Panowie, doradźcie.

Czy łożysko powinno być ciasno pasowane na wałek ('wyrobi się') czy też powinno przemieszczać się swobodnie?

70 wyświetleń, z tego 16 osób odwiedziło linki.
Nikt nie jest chętny pomóc?

Wałki są robione w tolerancji h6, ile to sprawdź sobie w tabelach. Nowe łożysko raczej luźno chodzi po wałku. Zauważyłem im mniejsze średnice łożysk i wałków tym to gorzej działa. Ja mam wałki 40 i 30 mm i to już chodzi bardzo przyzwoicie. Ważne, żeby wałek był twardy bo jednak kulki zrobią swoje. Ja mam wałki od Poltecha i naprawdę nie narzekam.

darmach pisze: Niestety z oboma mam kłopot: pierwszy wałek wizualnie i w dotyku bardzo gładki, jednak łożysko lm8uu porusza się po nim dość opornie, po ustawieniu wałka w pionie nie zsuwa się samo na dół dopóki nie 'stuknę' w wałek.
Czy to jest normalne zachowanie nowego łożyska? Czy też powinno bez oporów zjechać?
W związku z powyższymi problemami zamówiłem próbkę nr2, od firmy neron. Cóż... Po drugim wałku łożysko śmiga jak ta lala
Proszę o wasze opinie - jak powinno przesuwać się nowe łożysko lm8uu po wałku 8mm?
Czy łożysko powinno być ciasno pasowane na wałek ('wyrobi się') czy też powinno przemieszczać się swobodnie?

Mam identyczny dylemat. Zakupione 6 wałków, 12 łożysk, wszystko od tego samego sprzedawcy - 3Dpart http://allegro.pl/listing/user/listing. ... d=21447738
wszystkie 12 łożysk na 5 wałkach "lata luzem" - tzn jak popchnąć wózek z łożyskiem to sam jedzie do końca półmetrowego pręta. Na szóstym wałku-pręcie wszystkie łożyska chodzą ciasno, ciężko - luzem nie jedzie wcale, jak chce się go pchać palcem - tak jakby się zacinał. Wyraźnie cieżej niż na twoim filmie.
Jak już jedzie, to jedzie głośno, choć jak się go obciąży i dociśnie - to wtedy już lżej
Próbowałem smaru molibdenowego - nic nie pomaga
Charakterystyczna cecha - na pozostałych wałkach łożyska dają się obracać (nie tylko klasycznie przesuwać) - a na tym jednym nie da rady obracać łożyskiem (no, może by ruszyło jakby użyć dużej siły?).

Skladałem nakiś czas temu drukarkę z kitu polskiego producenta.
Walki fi12 były nierdzewne , 2 z nich obrabiane pilnikiem i wymiar
oscylował w zakresie 11.8-11.96. W sumie było by to do przyjęcia gdyby nie tragiczna chropowatość. Przekłada się to na głośność pracy oraz szybkie wypracowanie.
2-gi komplet -0.3mm do wymiaru i tragiczna chropowatość .lozysko w obu przypadkach swobodnie sie przemieszczało pod własną masą.
Wymieniłem je na stalowe utwardzane i szlifowane, spadł poziom hałasu , przesuwają sie z wyczuwalnym oporem i mam nadzieję ze jakiś czas jeszcze pochodzą.
Dołaczone nierdzewne pospawałem ze sobą i robią za oś do szpulek z filamentem

Kolejny zakup łożysk i wałków na allegro, kolejna wtopa.
Znów łożyska bym uznał za niewinne, bo wszystkie 8 łożysk (oraz wcześniej kupione 12szt) jeździ na niektórych wałkach pieknie... A na świeżo kupionych wałkach - jak po drewnianym kiju od miotły...

(oba wałki zostały dobrze oczyszczone z konserwacji, odtłuszczone, łozyska są nasmarowane)

Powiedzcie - może ja się czepiam?

darmach pisze:Czy łożysko powinno być ciasno pasowane na wałek ('wyrobi się') czy też powinno przemieszczać się swobodnie?

To jest pytanie do konstruktora, który przewiduje takie czy inne kojarzenie par i powinien wiedzieć czy łożysko o danej tolerancji będzie się przesuwać po wałku czy nie.
Wałki masz w ofercie na h6. Czy tyle jest, to na pewno nie zmierzysz suwmiarką, bo przy tym wymiarze tolerancja jest mniejsza niż setka.
Jakie jest łożysko? W jakiej klasie dokładności? Bo łożysko jest tolerowane nieco inaczej i będzie w otworze wewnętrznym minimalnie na minus. Im wyższa klasa dokładności tym mniej, ale przy standardowym (mało dokładnym) łożysku, to możesz nawet nie włożyć łożyska na wałek. Czyli pytasz o kwestię najzupełniej losową. Albo będzie się przesuwać albo nie.