Popatrzyłem na linki i śmiem twierdzić, że "stal nierdzewna" w opisie jest chyba wymyślone przez sprzedawcę. Sądzę, że bał się napisać "stal wysokostopowa", więc zmienił na nierdzewną.
Ale poszukałem i znalazłem (trochę mnie zdziwiło). Dobra firma - https://www.isa-racing.com/fahrzeugtech ... emskolben/
Możesz wybierać pomiędzy aluminium i tytanem. A czemu kolor taki, a nie inny, to chyba użytkownicy narzędzi napylanych wiedzą.
W uzupełnieniu, z forum E46 - https://www.e46-forum.de/index.php?thre ... usdehnung/ gościu chciał z V2A dorabiać. "v2a und hitze ... dann baust wahrscheinlich schon nach 2 wochen wieder um." co w wolnym tłumaczeniu "V2A i gorąco, prawdopodobnie po dwóch tygodniach znów będziesz odbudowywać.
No właśnie, może dlatego powlekane aluminium, albo w wyczynowych tytan?
Jaki materiał na tulejkę zacisku hamulcowego
mosiądz czy brąz
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1500
- Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
- Lokalizacja: lublin
Re: Jaki materiał na tulejkę zacisku hamulcowego
W samochodzie Jeep Cheroke podczas wciskania tłoczka uszkodziłem go wykonany był z jakiegoś tworzywa kruche to było i się uszkodziło , PA ( nie pamiętam ale chyba 9 ) dobry nóż w 30 min zacisk był zmontowany , gość jeździ do dzisiaj ponad 3 lata .Bardzo dużo aut czy to tarczowe hamulce czy bębnowe mają tłoczki aluminiowe niektóre tylko wstawki stalowe na styku ze szczękami , Ja bym zrobił aluminiowe , pozostawiając więcej materiału ( mniej drążył tłoczek )
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 95
- Rejestracja: 06 mar 2012, 08:53
- Lokalizacja: Sieradz
Re: Jaki materiał na tulejkę zacisku hamulcowego
Szczerze mówiąc czytając ten temat to nie wiem czym są te "tuleje" zacisku hamulcowego. Raczej tutaj o tłoczku nie mówimy bo przecież to jest bardziej skomplikowany detal (w szczególności jeżeli mówimy o type hamulca gdzie tarczowy jest zasadniczym oraz "awaryjnym") a do tego kosztuje 20-40zł za sztukę. Pewnie o prowadnice też nie chodzi bo mimo, że nie są to jakieś skomplikowane detale to po prostu są to groszowe sprawy. Jedyne tulejki jakie przychodzą mi na myśl to te, które są zamontowane w jarzmie ale one z kolei nie mają styczności z płynem hamulcowym.