Matko to znaczy chyba dostałem od Ciebie punkta,to dzięki
Jak AEG zaczęło ,to na świecie nie było eee..no Japonii nie było...no makity nie było...he..he.
Od wielu lat trzymam się AEG....mogę tu pokazać szlifierkę 20 lat ma,w Berlinie dałem 200 marek 1990 rok,w Polsce jeszcze mało kto miał regulację obrotów i slow start,chodzi do dziś bardzo regularnie gnębiona i ciężko(praktycznie codziennie).
Prawda jest jednak taka,że każdy kto długo i dużo robi ma swoją ulubioną markę ,a na inne pluje i dobrze,bo człowiek się dopasuje do maszyny,a w innej wszystko go mierzi.
Ja dajmy na to hitachi to bym se chyba rękę obciął,a drugi AEG.
Poz.