Jak wykonać karuzelę aby się obracała

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#11

Post napisał: ezbig » 04 cze 2013, 22:16

Nie dziw się, że dostałeś takie uwagi, bo pytania, które zadałeś pokazują, że jesteś osobą niezbyt ogarniającą tematy techniczne. Skoro nie chcesz "osiadać na laurach" to ja ciebie w "manowce nie będę wyprowadzał" (sorry, ale nie mogłem się powstrzymać :wink: ). Wracając do tematu, ja bym na twoim miejscu podjechał na najbliższy plac zabaw i podpatrzył patenty. Z mojego osobistego doświadczenia, nie spotkałem huśtawek i karuzel dziecięcych na łożyskach - ale może mało widziałem. Zwykle w ziemi masz umocowaną na wkopanym, betonowym stojaczku - grubą, zaślepioną od góry rurę. Na nią nałożona jest druga o większej średnicy (pasowanie jest dosyć lużne) - również zaślepiona od góry. Do zewnętrznej przymocowane są siodełka. Pomiędzy rury masz wpakowane dużo gęstego smaru. Smarowniczek tam nigdy nie widziałem - jak zaczyna skrzypieć po kilku latach - to ktoś znowu pakuje tam smar.



Tagi:

Awatar użytkownika

Zienek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3730
Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

#12

Post napisał: Zienek » 04 cze 2013, 22:35

A ja bym pojechał na złom i kupił piastę od ciężarówki. jakieś pewnie 20-30 kg * 2 zł/kg to nie majątek za porządnie wykonany główny element.

Awatar użytkownika

Mat3ys
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1911
Rejestracja: 26 lis 2011, 18:44
Lokalizacja: Toruń

#13

Post napisał: Mat3ys » 05 cze 2013, 08:25

ezbig pisze:Nie dziw się, że dostałeś takie uwagi, bo pytania, które zadałeś pokazują, że jesteś osobą niezbyt ogarniającą tematy techniczne. Skoro nie chcesz "osiadać na laurach" to ja ciebie w "manowce nie będę wyprowadzał" (sorry, ale nie mogłem się powstrzymać :wink: ). Wracając do tematu, ja bym na twoim miejscu podjechał na najbliższy plac zabaw i podpatrzył patenty. Z mojego osobistego doświadczenia, nie spotkałem huśtawek i karuzel dziecięcych na łożyskach - ale może mało widziałem. Zwykle w ziemi masz umocowaną na wkopanym, betonowym stojaczku - grubą, zaślepioną od góry rurę. Na nią nałożona jest druga o większej średnicy (pasowanie jest dosyć lużne) - również zaślepiona od góry. Do zewnętrznej przymocowane są siodełka. Pomiędzy rury masz wpakowane dużo gęstego smaru. Smarowniczek tam nigdy nie widziałem - jak zaczyna skrzypieć po kilku latach - to ktoś znowu pakuje tam smar.
Mam coś na podobę tego :



Osadzone na łożyskach. Zdaje egzamin bez wymiany łożysk sam nie wiem ile ale ponad 18 lat już jest. Druga też huśtawka z jednym siodełkiem robiona wiadomo jak to kiedyś było nie szło się jak dziś do marketu pełnego cudów tylko się walczyło. Huśtawka osadzona jest na zwykłym wałku jak np do tarczówki. Dwie obudowy na łożyska wałek i śmiga już też ponad 18 lat.


pabloid
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1030
Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
Lokalizacja: ~ Kraków

#14

Post napisał: pabloid » 05 cze 2013, 09:47

Mozna też szukać starej dużej betoniarki i wymontowac z niej zespoł łożyskowania bębna i na jego bazie działać dalej.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”