WZÓR pisze: ↑23 kwie 2018, 09:12
Założyciel tematu proszony o konsultację z elektrykiem posiadającym uprawnienia.
Skonsultuje się z elektrykiem w 4 oczy zanim podłączę nowa instalację do nowej rozdzielnicy.
A tymczasem niech dyskusja trwa dalej, bo też ważnych rzeczy się dowiedzieć mogę. Są tu ludzie z tego co widzę zajmujący się tym profesjonalnie. Im więcej mi objaśnicie tym w lepszej pozycji będę stał w rozmowie z elektrykiem, żeby jakiegoś kitu mi nie wcisnął, bo nie wiadomo na jakiego się trafi.
antybeton pisze: ↑23 kwie 2018, 07:56
Instalacja jednofazowa z osobnym przewodem ochronnym to TN-S
Instalacja z dwoma przewodami to TN-C. Generalnie takiej nie powinno się stosować. Powód jest prosty. W przewodzie N płynie prąd roboczy, a co za tym na impedancjach odkłada się spadek napięcia i w ekstremalnym przypadku (przerwa gdzieś w puszce) całe napięcie pojawia się na pewnym odcinku N i jeżeli połączył ktoś bolec w gniazdku z N, a ma urządzenie z metalową obudową i ta obudowa jest połączona z bolcem to na tej obudowie pojawi się 230V.
Sieć TN-S jest o tyle lepsza że przez PE nie płyną prądy robocze. Nie ma spadków napięć, połączenia stykowe są trwalsze itd.
Dzięki za jasne wytłumaczenie. Właśnie próbuje ustalić czy po tej modernizacji na klatce schodowej jest już doprowadzona pełnoprawna instalacje TN-S czy jest to nadal stara TN-C z żółto-zielonym przewodem "na zapas".
Roman Margraf pisze: ↑23 kwie 2018, 21:01
waluś pisze:anowie ponawiam jedno ważne dla mnie pytanie. Czym się różni zabezpieczenie (w sensie bezpieczeńsrtwa dla życia lub zdrowia) w instalacji:
a) 3 żyłowej z wydzielonymi przewodami PE i N (z popsutą różnicówką)
w stosunku do instalacji
b) 2 żyłowej z zerowaniem (bez różnicówki)?
praktycznie niczym RCD jest zabezpieczeniem które ma za zadanie nie dopuścić w razie "przebicia" do "obudowy" do przepływu prądy przez ciało człowieka o natężeniu określonym w czułości zabezpieczenia RCD czyli standardowo 30mA ,
czulsze bezpieczniki stosuje się wyjątkowo np, sale pooperacyjne o ile nie zastosowano innego systemu bezpieczeństwa i w innych rzadko spotykanych przypadkach( trochę to uprościłem...musicie wybaczyć)
bezpieczniki RCD o prądzie większym np 100mA 500mA, 1000mA(1A) stosuje się głównie w celu zabezpieczenia instalacji w razie pożaru( znowu uproszczenie...)
aby być pewnym zadziałania RCD rzeczywiście powinno się go raz na 1-3 miesięcy "wyzwolić" za pomocom przycisku test.
twoje pomiary a właściwie ich wyniki są na oko błędne; wybacz ....
zrób test żarówką .trudno mi uwierzyć że jakakolwiek firma nawet najbardziej "partacka" podała "fazę" na przewód niebieski.... w instalacjach elektrycznych są dwa święte kolory
żółto zielony to przewód ochronny lub zero ochronne,
niebieski to zero robocze lub przewód neutralny roboczy. mówimy o instalacjach powyżej 60V.
jeśli tak jest jak zmierzyłeś to instalacja nie może być dopuszczona do użytku.
bardzo często mierząc miernikiem o bardzo dużej rezystancji wewnętrznej (a tak jest zbudowana większość multimetrów) miernik pokazuje prądy błądzące które w rzeczywistości nie mają żadnego znaczenia ale wprowadzają w błąd, powodując dziwne wyniki pomiarów.
RCD i maszyny : generalnie poprawnie zbudowana maszyna nie ma prawa wyzwalać RCD (nawet chińska) a jeśli będzie to należny zaleź błąd. bardzo często w starych maszynach uziemienie robocze i ochronne jest zwarte co skutkuje wyzwalaniem rcd dość losowo.
pozdrawiam
Dziękuję za zrozumiałe objaśnienie w kwestii różnicówek.
Przepraszam, mój błąd w opisie. Oczywiście w rozdzielni mam fazę na czarnym przewodzie a na niebieskim zero robocze.
Odnośnie pomiarów to najpierw zanim podpiąłem woltomierz sprawdziłem każdy z osobna przewód probówką. Na czarnym zaświeciła się pełnym blaskiem, a na brązowym i szarym delikatnie się żarzyła co już dało mi do myślenia, dlaczego jest tam prąd? Woltomierz wskazał ok. 62V na brązowym i szarym (każdy z osobna w połączeniu z N lub PE) oraz 225V na czarnym (w połączeniu z N lub PE).
Multimetr jakiego użyłem to dokładnie ten model
http://autokihangosito.cdn.shoprenter.h ... 1482236000 Mam go jeszcze po moim ś.p. dziadku (emerytowanym elektryku).
Co do różnicówki to domyślam się, że z 90% posiadaczy jej we własnej rozdzielni takiego testu nie robi, a pewnie znaczna większość z nich nawet nie wie, że trzeba to robić. Ale różnicówka jest zainstalowana i norma jest spełniona.
Jeszcze taką kwestię chciałem poruszyć. Raz do roku elektryk ze spółdzielni przychodzi sprawdzać czy w gniazdku w kuchni i w łazience jest uzerowanie. Po czym wpisują w papierach, ze wszystko gra. Sprawdzają to próbnikiem jak się domyślam poprzez zwarcie fazy i bolca. Moje pytanie brzmi czy gdy będę już miał różnicówkę (a tym samym poprawnie podpięty przewód PE bez zerowania) to czy w momencie takiej próby nie wyzwoli się różnicówka. Na mój chłopski rozum prąd nie popłynie wtedy przez zero robocze tylko przez PE i powinna ona zareagować odcięciem zasilania. Mam rację?
mineque pisze: ↑23 kwie 2018, 21:10
Inna opcją jest napięcie wyindukowane, ale nie wiem czy w WLZach aż taką wartość osiągnie.
W instalacjach przemysłowych spotkałem się z wartością ok 62V na wyłączonym obwodzie, ale tam są drabiny kablowe pełne przewodów o dużych przekrojach
Czyli nie jest to normalne napięcie nawet jeśli by to były dodatkowe fazy? Na fazie jest zdaje się 120V z tego co czytałem. Zgadza się?