
gwintowanie alu-łuszczenie sie gwintu
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 209
- Rejestracja: 15 mar 2009, 10:57
- Lokalizacja: bielsko
- Kontakt:
mam spec. płytki do obróbki alu , są pierońsko drogie w porównaniu do zwykłych, ale....Draco pisze:może poprostu zmienić narzędzie na inne, przeznaczone do alumianium?
ale zgorzel czy jak to tam nazwać narost na nożu i tak powstaje, więc nawet na spec. płytkach do alu się łuszczy gwincik
ps. jak poprosiłem dzisiaj kumpla z logistyki o dentke to się tylko uśmiechnął

-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 209
- Rejestracja: 15 mar 2009, 10:57
- Lokalizacja: bielsko
- Kontakt:
Endrju76 właśnie się o to rozchodzi aby było jak najmniej przejść co nie koledzy forumowicze??? czas to pieniądz
jak się rozchodzi o gwinty to najbardziej mi pasi pa6 , od pa36 itp itd się tylko uwkur....asz a nie narobisz gwint i żadne przejścia ci nie pomogą no chyba że będziesz robił skok jedynkę na 10 podejść + ostatnie wygładzające
mam jeszcze jedno pytanie troszkę zbaczające od tematu ale ....
jeśli się robi gwinty wielu mi doradzało aby ostatnim podejściem wygładzającym poszerzyć gwint np o 0.05-0.1( mówię tutaj o gwintach o skoku 2 i większych) , ok kumam ładniej se wchodzi taka śrubeczka do nakręteczki ale czy nie lepiej po prostu delikatnie głębiej wjechać w materiał powiedzmy o te 0.2???? po co poszerzać???? dobrze kombinuje? proszę o krytykę.
drugie pytanie jakie mam to gwinty trapezowe , jak wiadomo każdy luz to zła rzecz , więc jak robić nakrętki niezluzowane(oczywiście później i tak się pewnie przetrą) czy poprzez mniejsze nacięcie wierzchołka czy poprzez zrobienie mniejszego konta na nożu(powiedzmy z 30 na 25) a potem jego poszerzenie? czy może to i to?

mam jeszcze jedno pytanie troszkę zbaczające od tematu ale ....
jeśli się robi gwinty wielu mi doradzało aby ostatnim podejściem wygładzającym poszerzyć gwint np o 0.05-0.1( mówię tutaj o gwintach o skoku 2 i większych) , ok kumam ładniej se wchodzi taka śrubeczka do nakręteczki ale czy nie lepiej po prostu delikatnie głębiej wjechać w materiał powiedzmy o te 0.2???? po co poszerzać???? dobrze kombinuje? proszę o krytykę.
drugie pytanie jakie mam to gwinty trapezowe , jak wiadomo każdy luz to zła rzecz , więc jak robić nakrętki niezluzowane(oczywiście później i tak się pewnie przetrą) czy poprzez mniejsze nacięcie wierzchołka czy poprzez zrobienie mniejszego konta na nożu(powiedzmy z 30 na 25) a potem jego poszerzenie? czy może to i to?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4259
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Nie wiem jak inni, ale ja tak jak piszesz głębiej wjeżdżam, nie tylko zresztą w tym przypadku. Najlepiej jest gdy istnieje możliwość przymiarki wykonywanego gwintu ze śruba lub nakrętką, zależy co się robi.lemurbb pisze:czy nie lepiej po prostu delikatnie głębiej wjechać w materiał powiedzmy o te 0.2?
[ Dodano: 2009-07-28, 13:34 ]
Gwint powinien być wykonany jak najbardziej poprawnie. Takie zabiegi jak piszesz nie powinny mieć miejsca. Kasowanie luzu to odrębne zagadnienie.lemurbb pisze:czy poprzez zrobienie mniejszego konta ((kąta!!!)) na nożu(powiedzmy z 30 na 25) a potem jego poszerzenie? czy może to i to?