Frezowanie noża "składaka"

Panowie, dzięki za wszystkie odpowiedzi, temat z różnych przyczyn przeleżał odłogiem. Spróbuję to zrobić na tokarce.

A z zupełnie innej strony i na boku tej dyskusji - któraś już osoba pisząc o "Zośce" dodaje coś o jej przeróbce. Na forum bywam sporadycznie, teraz gdy szukam czegoś na ten temat, wyskakuje mi milion wątków na temat różnorakich przeróbek tego urządzenia, a tymczasem mam wrażenie, że macie na myśli jakąś konkretną, "jedynie słuszną" przeróbkę. Mogę Was prosić o choć nakierowanie, o jakiej przeróbce mowa? Bo moja Zosia po zakupie została jedynie wyczyszczona i wyregulowana.

Zmiana kolumny na pełny wałek lub rurę grubościenną

I wzmocnienie wydmuszki podstawy

To powyżej też ale ulepszeń jest całkiem sporo:
1. Zalanie kolumny piaskiem zmieszanym z żywicą epoksydową i różnym żelastwem. Operacja tania bo kosztuje około 70zł, choć dość czasochłonna. A jeszcze lepiej poczytać o epoxy granite i coś takiego przygotować.
2. Dodanie falownika który niesamowicie przyśpiesza pracę.
3. Dodanie napędu wzdłużnego stołu, za pomocą silnika krokowego lub wycieraczki samochodowej itp.
4. Zalanie wnętrza korpusu podobnie jak kolumny, podstawy oczywiście też.
5. Dodanie przekładni do dźwigni opuszczania wrzeciona, co pozwoli na precyzyjne ustalanie warstwy skrawanej.
6. Kilka skomplikowanych ulepszeń tej chińskiej konstrukcji. Przykładowo dodanie nakrętek długich w kolumnie i otworów w korpusie. Żeby uchwyt korpusu nie ślizgał się przy skrawaniu po kolumnie.

Dziękuję