Frezarka z Drukarki.
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 15 gru 2005, 13:55
- Lokalizacja: Bełchatów
Frezarka z Drukarki.
Witam
wiem że ten temat już był poruszany ale nie do końca. Czy ktoś mugł by mi pomuc w zbudowaniu małej frezarki z starej drukarki chodzi mi przeważnie o wykożystanie elektroniki. No i w jakimś stopniu mechaniki ale z tym nie mam akurat problemów. Znaczy się tak potrzebny by był program który by obsłużył taka drukarkę i zamiast drukować by zaczoł frezować wiem że musi się wtedy drukarka zachowywać całkiem inaczej. problem tylko taki że mamy oś x i y no bo drukarka ma przesów papieru i przesów głowicy w poziomie a teraz skąd wziąć przesów głowicy w pionie. Pomyślałem że można by było wykożystać jakiś kanał z taśmy do głowicy drukującej żeby np. załączał przekażnik i przekażnik daje napięcie na zwykły silnik który opuszcza frez i po opuszczeniu wyłącza go wył. krańcowy. Dlatego tak by było najprościej bo nie poyrzebne mi jest ustalanie głębokości przez kompa. ponieważ frezatka ma ciąć plexę o grubośći do 3 mm. więc frez opuszczał by się zawsze około 5 mm. co wy o tym sądzicie. Prosze o pomoc i proszę nie skreślajcie odrazu na starcie tego pomysłu przecież wszystko jest możliwe i pewnie da się cos takiego zrobić ja się na tym nie znam a strzasnie potrzebna mi taka frezarka a nie stać mnie na coś co kosztuje nawet powyżej 500 zł ( szczeże wątpię żeby dało się kupić jakąś frezarkę za 500 zł) więc błagam o pomoc. z góry wiekie dzieki
wiem że ten temat już był poruszany ale nie do końca. Czy ktoś mugł by mi pomuc w zbudowaniu małej frezarki z starej drukarki chodzi mi przeważnie o wykożystanie elektroniki. No i w jakimś stopniu mechaniki ale z tym nie mam akurat problemów. Znaczy się tak potrzebny by był program który by obsłużył taka drukarkę i zamiast drukować by zaczoł frezować wiem że musi się wtedy drukarka zachowywać całkiem inaczej. problem tylko taki że mamy oś x i y no bo drukarka ma przesów papieru i przesów głowicy w poziomie a teraz skąd wziąć przesów głowicy w pionie. Pomyślałem że można by było wykożystać jakiś kanał z taśmy do głowicy drukującej żeby np. załączał przekażnik i przekażnik daje napięcie na zwykły silnik który opuszcza frez i po opuszczeniu wyłącza go wył. krańcowy. Dlatego tak by było najprościej bo nie poyrzebne mi jest ustalanie głębokości przez kompa. ponieważ frezatka ma ciąć plexę o grubośći do 3 mm. więc frez opuszczał by się zawsze około 5 mm. co wy o tym sądzicie. Prosze o pomoc i proszę nie skreślajcie odrazu na starcie tego pomysłu przecież wszystko jest możliwe i pewnie da się cos takiego zrobić ja się na tym nie znam a strzasnie potrzebna mi taka frezarka a nie stać mnie na coś co kosztuje nawet powyżej 500 zł ( szczeże wątpię żeby dało się kupić jakąś frezarkę za 500 zł) więc błagam o pomoc. z góry wiekie dzieki
Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 249
- Rejestracja: 21 lut 2005, 12:12
- Lokalizacja: CNC
No kombinujesz tak jak każdy na początku, niestety nic z tego nie wyjdzie. Ja tez się mierzyłem z takim zamiarem, ale z drukarki nic się nie nadaje: prowadnice za słabe, silniki niedość że słabe to jeszcze mają mało kroków, elektronika jest robiona pod oprogramoiwanie do drukowania i wszystko działa to trochę na innej zasadzie.
Podejrzyj konstrukcje innych a będziesz wiedział o co chodzi. Ja sam składam powoli części i powiem Ci, że 500zł to nie jest wcale aż tak dużo - tylko, że tu sobie kupuję części po kolei
Z drukarki, możesz co najwyżej zrobić zabawkę co rysowania pisakiem, ale napewno nie ciąć pleksi 3mm.
Podejrzyj konstrukcje innych a będziesz wiedział o co chodzi. Ja sam składam powoli części i powiem Ci, że 500zł to nie jest wcale aż tak dużo - tylko, że tu sobie kupuję części po kolei

Z drukarki, możesz co najwyżej zrobić zabawkę co rysowania pisakiem, ale napewno nie ciąć pleksi 3mm.
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 15 gru 2005, 13:55
- Lokalizacja: Bełchatów
Oki chyba mnie odwiedliście od tego. Więc co proponujecie żeby było najprostrze i najtańsze. A poza tym co mogę zrobić z takiej starej drukarki? Wspomniałeś coś oo jakimś pisaniu a mozna by było zrobić z drukarki drukarke do płytek drukowanych żeby nanosiły warstwe odporną na hlorki??? Albo coś innego. Jakđ yabawk cyz cođ. poydrawiam.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1454
- Rejestracja: 16 paź 2005, 01:26
- Lokalizacja: Świecie
Jak się zmieścisz w 1500zł - to odniosłeś sukces.
Zajrzyj do mojej galerii - w osi Z z zasady stosuję elektromagnesy.
Niestety zakres użytecznego skoku jest minimalny - góra 5mm
(pamiętaj o pokonywaniu reakcji od sprężyny powrotnej),
trzeba przeprowadzać regulacje pod narzędzie,
z powodu nieliniowości elektromagnesu stosuję układ
półelastycznych dźwigni - zwiększających skok.
Niby zasada prosta, komlikacje pojawiają się później.
Frez też nie może uderzyć z pełnym impetem bo się uszkodzi.
Ogólnie dostępne programy CNC nie są przystosowane
do takiego napędu osi Z... + frezowanie.
Taki ploter nazywam 2D+ (nie 3D czy 2,5D)
Jest kłopot .
No może nie tyle kłopot z dostępem do el.
ile z ceną:
te za kilkadziesiąt złotych są za słabe,
użyteczne kosztują grubo ponad 100zł.
Za jeden dobry el. można często kupić dwa+ silniki krokowe serii 42.
Potrzebny jest też sterownik PWN - regulacja siły nacisku.
Dlaczego zatem stosuję elektormagnesy:
- spróbujcie zrobić napęd osi Z, wykonujący cykle góra/dół
w czasie ok. 0,5s a tych cykli dziennie często w tysiące,
dzień w dzień przez kilka lat - na silnikach krokowych.
Praktycznie bez części podlegających zużyciu
(no, może łożyska ślizgowe i sprężyny).
Z drukarki - dużej, igłowej może się przydać zasilacz,
przystosowany do sterowania obciążeniami indukcyjnymi
- zasila przecież silniki krokowe i cewki igieł.
Jednak nie zasilisz w ten sposób zestawu silników 2,8A
Zajrzyj do mojej galerii - w osi Z z zasady stosuję elektromagnesy.
Niestety zakres użytecznego skoku jest minimalny - góra 5mm
(pamiętaj o pokonywaniu reakcji od sprężyny powrotnej),
trzeba przeprowadzać regulacje pod narzędzie,
z powodu nieliniowości elektromagnesu stosuję układ
półelastycznych dźwigni - zwiększających skok.
Niby zasada prosta, komlikacje pojawiają się później.
Frez też nie może uderzyć z pełnym impetem bo się uszkodzi.
Ogólnie dostępne programy CNC nie są przystosowane
do takiego napędu osi Z... + frezowanie.
Taki ploter nazywam 2D+ (nie 3D czy 2,5D)
Jest kłopot .
No może nie tyle kłopot z dostępem do el.
ile z ceną:
te za kilkadziesiąt złotych są za słabe,
użyteczne kosztują grubo ponad 100zł.
Za jeden dobry el. można często kupić dwa+ silniki krokowe serii 42.
Potrzebny jest też sterownik PWN - regulacja siły nacisku.
Dlaczego zatem stosuję elektormagnesy:
- spróbujcie zrobić napęd osi Z, wykonujący cykle góra/dół
w czasie ok. 0,5s a tych cykli dziennie często w tysiące,
dzień w dzień przez kilka lat - na silnikach krokowych.
Praktycznie bez części podlegających zużyciu
(no, może łożyska ślizgowe i sprężyny).
Z drukarki - dużej, igłowej może się przydać zasilacz,
przystosowany do sterowania obciążeniami indukcyjnymi
- zasila przecież silniki krokowe i cewki igieł.
Jednak nie zasilisz w ten sposób zestawu silników 2,8A
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 346
- Rejestracja: 07 cze 2004, 13:11
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
A może ploter. Jakby dobrze się zastanowić to mechanika praktycznie gotowa, jedyne modyfikacje to w miejsce głowicy montujemy układ z pisakiem sterowanym elektromagnesem no i drobna przeróbka napędu wałka przesuwającego papier tak aby miał możliwość pracy w obu kierunkach bez uruchamiania całego układu czyszczenia głowicy i podawania papieru (możliwe że wystarczy wymontować któreś z kół zębatych). Większy problem może być z elektroniką drukarki, ale umyśle, że można ją po prostu zastąpić chociażby prostymi sterownikami na UL2803.
Pozdrawiam Andrzej
http://www.ottop.republika.pl/
http://www.ottop.republika.pl/