hedon77 pisze: ↑23 maja 2023, 19:14
Możesz napisać czym to programujesz STMlinkiem podmienionym na dirtyjtag?
Ja użyłem ST-Link "Baite", to taki w zielonej, przezroczystej obudowie.
Ma pewne zalety w porównaniu z tymi w aluminiowej tubce.
Po pierwsze, złącze do programowania jest w rastrze 2,54 mm a nie 2 mm.
Po drugie, jak wlutujesz takie kątowe goldpiny, to da się założyć i zamknąć obudowę.
Cena jest praktycznie taka sama, więc polecam "Baite".
Jest naprawdę mały problemik, że tam jest chiński klon STM.
W pracy gotowego urządzenia nie robi to żadnej różnicy, natomiast tego chipu nie zaprogramujesz firmowym oprogramowaniem STM32CubeProgrammer. Nie ma co się czepiać że firmowy program nie obsługuje układów innych producentów, po prostu trzeba to przyjąć do wiadomości.
Problem leży wyłącznie w oprogramowaniu na peceta, sam programator ST-Link V2 obsługuje te chińskie klony bez problemu.
Trzeba po prostu użyć programu st-flash z pakietu stlink-tools.
Dokładny opis masz tutaj:
https://github.com/dirtyjtag/DirtyJTAG/ ... l-baite.md
Warto się pomęczyć, bo efekt wygląda ładnie i profesjonalnie.
Można też zrobić druciarstwo i zaprogramować dowolną płytkę z STM32F103C8T6, na przykład Blue Pill.
Wtedy odpada odblokowanie chipu.
Jest jeszcze kwestia złącz na płytce.
W 75b JTAG jest na złączu 1x4, a w 75e na złączu 2x2, natomiast masa i 3,3 V w obu są na złączu 1x2.
Tam, gdzie można, użyłem gniazd XH2.54, bo nie da się odwrotnie wetknąć wtyczek.
DirtyJTAG nie używa 3,3 V z programowanej płytki, więc można wlutować tylko jeden pin masy, żeby nie było jak się pomylić.
Dodane 14 minuty 50 sekundy:
drzasiek90 pisze: ↑23 maja 2023, 20:01
Do odlutowania jednego pinu najlepiej przewlec cienki drucik (np. z przewodu) dookoła pinu i podgrzewając połączenie delikatnie wyciągnąć drucik pomiędzy pinem a padem.
Człowieku, co Ty pieprzysz?
W SSOT drucik sobie przewleczesz?
Jakiej średnicy i z czego ten drucik?
Wiesz, ja mam w lutownicy grot o średnicy 1,25 mm, cieńszy nigdy nie był mi potrzebny, a tu można lutować trzy piny na raz, a jak się weźmie na grot trochę cyny, to i sześć na raz...
Mam już dość tej kretyńskiej dyskusji, po prostu rzygać mi się chce kiedy czytam tak debilne porady...
EOT.