Budżetowa Frezarka ze sklejki do PCB

Maszyny wykonane z drewna, płyt meblowych itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Autor tematu
DOHC
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 96
Posty: 893
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
Lokalizacja: Pionki

#11

Post napisał: DOHC » 29 sty 2013, 10:09

Tak jak mówię dla mnie trochę lepsza frezarka będzie bezużyteczna. Dopiero dużo lepsza może mi posłużyć do czegoś konkretnego (frezowanie alu, może stali) . W tym momencie ciągnę dwa tematy które pochłaniają sporo pieniędzy a frezarka ma służyć jako narzędzie. Rozwój zabawy w CNC nastąpi dopiero jak uporam się z pozostałymi tematami :) . Myślałem nawet żeby dać wałki wiszące + tuleje ślizgowe ale to też półśrodek. Gdybym chciał wałki podparte dla takiej maszyny to ich średnica będzie na tyle mała że nie przyda się do takiej użytecznej która będzie stalowa zapewne i sporo większa. Widze że macie wątpliwości co do użyteczności takiej maszyny w wykonywaniu pcb, troche mnie to martwi. Jednak z maszyny raczej nie zrezygnuje bo chciałbym troche "liznąć" obsługi macha i generalnie obslugi cnc. Czy zakładając że płytka może się frezować dwie godziny nie ma szans na jej wykonanie tak żeby elementy smd pasowały ?

Pozdrawiam



Tagi:

Awatar użytkownika

sajgon
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1014
Rejestracja: 15 lis 2011, 14:21
Lokalizacja: Śląsk

#12

Post napisał: sajgon » 29 sty 2013, 10:11

DOHC pisze:Te Twoje prowadnice to są takie z pełnym wysuwem? Czy tam nei ma przypadkiem podwójnego koszyka ?
Tak to są prowadnice 45mm pełny wysuw, koszyk oryginalny, zresztą wszystko jest w temacie.

Mnie tez się wydawało że na szufladkach będzie tanio i dobrze :roll:

DOHC pisze:Prawda jest taka że nie zaryzykuje wydania kilku tys zł nie mając żadnych doświadczeń z programowaniem maszyn ani ich budową.
Jeżeli maszyna ma być edukacyjna to możesz zrobić na po taniości ,ale nie spodziewaj się rewelacyjnych efektów. A poniesione koszty i tak się nie zwrócą :mad: i jak tylko uruchomisz ta pierwszą (budżetową) to będziesz myślał o czymś lepszym i wałki Cię nie miną.
Pozdrawiam , Michał. ;)


radziwon
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 1
Posty: 63
Rejestracja: 05 lut 2005, 22:54
Lokalizacja: Bia?ystok

#13

Post napisał: radziwon » 29 sty 2013, 11:23

Z tańszych, ale bardziej pracochłonnych rozwiązań to może warto zastosować wałki w rowkach i do tego rolki z wewnętrznej bieżni łożyska ? Coś w rodzaju popularnego w Stanach V-groove, tylko z rowkiem w kształcie U. Zawsze to hartowana precyzyjnie obrobiona stal do hartowanej precyzyjnie obrobionej stali. Sam myślę o czymś takim. Wałki utrzymywane w rowkach przez przyklejenie lub ściśnięcie rolkami które po nich jeżdżą. Odpadają aluminiowe podpory i wiercenie wałków.

Pozdrawiam,
Piotrek


Autor tematu
DOHC
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 96
Posty: 893
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
Lokalizacja: Pionki

#14

Post napisał: DOHC » 29 sty 2013, 11:42

sajgon pisze:
DOHC pisze:Te Twoje prowadnice to są takie z pełnym wysuwem? Czy tam nei ma przypadkiem podwójnego koszyka ?
Tak to są prowadnice 45mm pełny wysuw, koszyk oryginalny, zresztą wszystko jest w temacie.

Mnie tez się wydawało że na szufladkach będzie tanio i dobrze :roll:

DOHC pisze:Prawda jest taka że nie zaryzykuje wydania kilku tys zł nie mając żadnych doświadczeń z programowaniem maszyn ani ich budową.
Jeżeli maszyna ma być edukacyjna to możesz zrobić na po taniości ,ale nie spodziewaj się rewelacyjnych efektów. A poniesione koszty i tak się nie zwrócą :mad: i jak tylko uruchomisz ta pierwszą (budżetową) to będziesz myślał o czymś lepszym i wałki Cię nie miną.
Tak jak mówie ja już myslę o kolejnej maszynie :) tylko nie takiej popierdółce
radziwon pisze:Z tańszych, ale bardziej pracochłonnych rozwiązań to może warto zastosować wałki w rowkach i do tego rolki z wewnętrznej bieżni łożyska ? Coś w rodzaju popularnego w Stanach V-groove, tylko z rowkiem w kształcie U. Zawsze to hartowana precyzyjnie obrobiona stal do hartowanej precyzyjnie obrobionej stali. Sam myślę o czymś takim. Wałki utrzymywane w rowkach przez przyklejenie lub ściśnięcie rolkami które po nich jeżdżą. Odpadają aluminiowe podpory i wiercenie wałków.

Pozdrawiam,
Piotrek
w kombinacje nie bardzo chce się pakować bo bardzo kiepsko u mnie z czasem :/


Panowie a co powiecie o silnikach? bo tak naprawdę nie wiem w co celować. Czy macie jakieś uwagi co do konstrukcji ?

Pozdrawiam

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 7891
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#15

Post napisał: tuxcnc » 29 sty 2013, 18:23

Czasem frezuję PCB.
Mam frezarkę na stalowej ramie i na wiszących wałkach ø16.
Jako wrzeciono oryginalny Dremel.
To była moja pierwsza konstrukcja CNC, właśnie budżetowa.
Radę daje, ale nikomu takiej konstrukcji nie polecam.
Lepiej dołożyć kilkaset złotych, albo dać sobie spokój.
Pomiędzy moją frezarką a tym co planujesz zbudować jest technologiczna przepaść.
Stracisz czas i pieniądze.

.

Awatar użytkownika

smouki
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1508
Rejestracja: 04 lis 2007, 19:45
Lokalizacja: Kristiansund
Kontakt:

#16

Post napisał: smouki » 29 sty 2013, 21:40

tuxcnc, jak zwykle ostro i jak zwykle ma racje. PCB jest trudnym materiałem i nie ma tu mowy o jakiś drganiach, czy wibracjach przy ścieżkach pod SMD. Silniki też nie schodziłbym poniżej 1.98Nm, przy zgubieniu nawet micro kroku już płytka niewypał, szufladówki to bardzie do zabawy w kształty gdzie wymiary i krawędzie nie grają większego znaczenia, ale przy PCB gdzie rozmawiamy o dziesiątych częściach milimetra... no, chyba nie muszę tłumaczyć, sztywność, sztywność, jest to możliwe ze sklejką, ale trzeba naprawdę popracować przy konstrukcji
jak ktoś chce znajdzie sposób...jak ktoś nie chce znajdzie powód
MÓJ KANAŁ YOUTUBE

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 38
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#17

Post napisał: ursus_arctos » 29 sty 2013, 22:01

tuxcnc, jak zwykle ostro
Tu się zgodzę
i jak zwykle ma racje.
Tu już nie ;)
PCB jest trudnym materiałem i nie ma tu mowy o jakiś drganiach, czy wibracjach przy ścieżkach pod SMD.
O jakim SMD tu mowa? Nawet TQFP0.4 ma pady szerokości aż 0.2mm. Jak się obsunie 0.05mm, to nadal będzie działać (może nie cudownie) - a to jest 1/8 obrotu śruby o skoku 2mm.
Silniki też nie schodziłbym poniżej 1.98Nm
No litości. Ja na silnikach 0.7Nm puszczonych na pół prądu obrabiałem aluminium PA6. I była to obróbka 10mm/s z zagłębieniem 0.7mm, nie jakieśtam głaskanie.
przy zgubieniu nawet micro kroku już płytka niewypał
Gubi się zawsze wielokrotność 4 pełnych kroków. Zgubić mikrokrok da się co najwyżej programowo, przez zakłócenia na linii step - a to jest bardziej prawdopodobne akurat przy mocniejszym silniku.
szufladówki to bardzie do zabawy w kształty gdzie wymiary i krawędzie nie grają większego znaczenia, ale przy PCB gdzie rozmawiamy o dziesiątych częściach milimetra... no, chyba nie muszę tłumaczyć, sztywność, sztywność, jest to możliwe ze sklejką, ale trzeba naprawdę popracować przy konstrukcji
Tu też zaprostestuję - sztywność nie jest aż tak krytyczna w PCB - przy frezowaniu ścieżek (nie krawędzi płytki) siły są niewielkie i wielka sztywność nie jest potrzebna. Natomiast istotne są:
- brak jakichkolwiek luzów,
- poziomy i płaski stół
- prosty ruch maszyny
Te elementy będą raczej trudne do zrealizowania na szufladówkach. Niech prowadnice będą chociaż o 0.1mm krzywe - wyjdzie porażka. Splanowanie stołu może nie pomóc, bo po "splanowaniu" może on wyjść krzywy - wprawdzie wrzeciono będzie miało stałą odległość od niego, ale nie ma gwarancji, że będzie płaski.
Z kolei użycie wałków podpartych gwarantuje ruch po prostej - są na tyle sztywne, by wyprostować drewnianą konstrukcję.

Awatar użytkownika

smouki
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1508
Rejestracja: 04 lis 2007, 19:45
Lokalizacja: Kristiansund
Kontakt:

#18

Post napisał: smouki » 29 sty 2013, 22:18

ursus_arctos pisze: Jak się obsunie 0.05mm,
tyle to może się obsunąć przy wałkach podpartych i źle wykonanej konstrukcji stalowej, kiedy rozmawiamy w tym temacie w którym zastosowane zostaną te elementy i materiały rozmawiamy o innych rzędach wielkości.
ursus_arctos pisze:Ja na silnikach 0.7Nm puszczonych na pół prądu obrabiałem aluminium PA6
bez przełożenia? śruby pewnie z małym skokiem.
ursus_arctos pisze:Cytat: przy zgubieniu nawet micro kroku już płytka niewypał

Gubi się zawsze wielokrotność 4 pełnych kroków. Zgubić mikrokrok da się co najwyżej programowo, przez zakłócenia na linii step - a to jest bardziej prawdopodobne akurat przy mocniejszym silniku.
tu akurat chodziło mi o nakreślenie, że najmniejsze wady konstrukcyjne mechaniczne i elektryczne mają wpływ na efekt, nie pisałem dosłownie o mikrokroku na silniku.
Nie jestem tu wyrocznią i nie wiem wszystkiego, piszę tylko wyniki moich doświadczeń z cnc, a są one krótkie i płytkie, mi akurat nie można wierzyć na 100%. Mam konstrukcję drewnianą i mam prowadnice liniowe i śruby kulowe i wiem jak trudno jest przy moich podzespołach osiągnąć dobry efekt, mam silniki 1.98Nm i ja mniejszych bym nie zastosował, bo wiadomo, im mniejsza dokładność przy wykonaniu konstrukcji tym silnik ma ciężej i to też trzeba wziąć pod uwagę.
jak ktoś chce znajdzie sposób...jak ktoś nie chce znajdzie powód
MÓJ KANAŁ YOUTUBE


Autor tematu
DOHC
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 96
Posty: 893
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
Lokalizacja: Pionki

#19

Post napisał: DOHC » 29 sty 2013, 23:29

Troche nie rozumiem dlaczego zakładacie że maszyna będzie cięta brzeszczotem na kolanie i zbijana gwoździami. Cały ten temat powstał po to żebyście mogli mi zwrócić uwagę na rzeczy które można poprawić tak żeby uzyskać jak największą sztywność i dokładność z elementów o których rozmawiamy. Powtarzałem kilka razy że zdaje sobie sprawę że nie będzie to mistrz świata w szybkości, dokładności itd, liczę sie nawet z tym że nie osiągnę zakładanego efektu ale chce to zrobić, po pierwsze dla tego że " a nóż się jednak uda" a po drugie dlatego żeby nabrać doświadczenia. Ciesze się że odezwały się też osoby nie tylko sceptycznie nastawione i wywiązała się dyskusja mam nadzieje że coś konstruktywnego z tego wyniknie. Na tę chwile jak patrze na ten model dołożyłbym równoległe do stołu wzmocnienia za bramą (zwyczajnie o tym zapomniałem). Co do prowadnic to przy ich cenie mogę zamówić po komplecie więcej na oś i z dostępnych wybrać te najbardziej proste. Po montażu aby zapobiec rozginaniu prowadnicy można jej blaszki ograniczyć paskiem sklejki co IMO da jakieś wymierne efekty. Wtedy pozostanie tylko kwestia ścierania samej prowadnicy. Dodatkowo chyba dołożę jednak żebra wzdłuż bramy po bokach konstrukcji a podłogę zepnę dodatkową płytą.

Rzuciłem dziś okiem na dystrybutorów sklejki i znalazłem firmę przygotowującą formatki, ze wstępnych przymiarek to z całej płyty zostaje sporo odpadu i zastanawiam się czy nie zrobić frezarki ze sklejki powiedzmy 24 w newralgicznych miejscach podwójnej.

Kupiłem też te silniki:
KH56JM2U014A06 firmy JAPAN SERVO
KH56JM2U014A05 firmy JAPAN SERVO

Niestety nie ma info o momencie obrotowym ale mam nadzieje że mają chociaż w okolicy 0,5 niuta.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 7891
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#20

Post napisał: tuxcnc » 30 sty 2013, 06:14

Ty chyba masz pięć lat i jak się nie poparzysz to nie uwierzysz że gorące.

------------------

Co do samej frezarki do PCB, to ona wcale nie musi być prosta.
Jak przy obudowie DIP40 (dwa cale długości) otwory pójdą w banan o krzywiźnie 0,5 mm to jeszcze da się scalaka zamontować.
Tak samo z płaskością, jak stół nie będzie kulą, to się płytka do niego dopasuje i planowanie stołu wystarczy.
Nie ma natomiast mowy o żadnych luzach czy ugięciach.
Jak się tnie ścieżkę 0,3 mm frezem 0,3 mm to dokładność 0,1 mm jest absolutnym minimum.
Z jednej strony frez zajedzie 0,1 z drugiej 0,1 i z planowanych 0,3 mm zostanie 0,1 mm.
Czy to trudno zrozumieć ?

.

[ Dodano: 2013-01-30, 06:18 ]
ursus_arctos pisze:Jak się obsunie 0.05mm, to nadal będzie działać (może nie cudownie) - a to jest 1/8 obrotu śruby o skoku 2mm.
To ile to jest 0.05*8 ???

.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja drewniana”