Budowa małego "centrum obróbczego"
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 842
- Rejestracja: 02 gru 2013, 19:21
- Lokalizacja: Częstochowa
Budowa małego "centrum obróbczego"
Witam wszystkich
Po ukończonej budowie pierwszego ploterka, pora na wykonanie czegoś konkretniejszego. W związku z tym mam parę pytań do bardziej doświadczonych użytkowników i mam nadzieję, że będę mógł liczyć na Waszą pomoc.
Elementy do budowy:
-śruby na wszystkie osie 3210, przesuw 350, 600 oraz 650mm
-wrzeciono ze stożkiem BT30, z zaciągiem
-2 prowadnice NSK LY45 980mm oraz 4 szerokie wózki do tego
-8 wózków Hiwin HGH25HC (planuje dokupić 4m prowadnicy do tego)
-gotowa 4 oś
W poprzedniej maszynce zdecydowałem się (dzięki Waszej pomocy) na konstrukcję kolumnową ze stołem krzyżowym. Ale teraz nie mam pojęcia jak to ugryźć. Raczej zostanę przy kolumnowej - tylko stół krzyżowy, stół jeżdżący tylko w jednej z osi albo stół stały? Z racji dosyć ciężkiego wrzeciona i długości prowadnic myślałem nas zastosowaniem największych prowadnic na Z. Wrzeciono przystosowane jest do napędu bezpośrednio z silnika, tak więc cały ciężar będzie spoczywał dość daleko od prowadnic.
A teraz pora na pytania
1. Jaki rodzaj konstrukcji?
2. Jaki napęd wrzeciona?
Myślałem nad silnikiem asynchronicznym 3kW 1400obr/min, spiętym w trójkąt i gonionym z falownika 4-5.5kW, żeby nie tracić momentu na wyższych obrotach.
3. Jakie silniki do napędu osi?
6.9Nm bezpośrednio na śrubie czy coś z paskami? Wiem, że dużych przyspieszeń nie osiągnę przez grube śruby, ale na tym mi nie zależy.
Zastosowanie maszyny? Stal i aluminium, raczej z przewagą tego miększego.
Pozdrawiam i liczę na Waszą pomoc
Po ukończonej budowie pierwszego ploterka, pora na wykonanie czegoś konkretniejszego. W związku z tym mam parę pytań do bardziej doświadczonych użytkowników i mam nadzieję, że będę mógł liczyć na Waszą pomoc.
Elementy do budowy:
-śruby na wszystkie osie 3210, przesuw 350, 600 oraz 650mm
-wrzeciono ze stożkiem BT30, z zaciągiem
-2 prowadnice NSK LY45 980mm oraz 4 szerokie wózki do tego
-8 wózków Hiwin HGH25HC (planuje dokupić 4m prowadnicy do tego)
-gotowa 4 oś
W poprzedniej maszynce zdecydowałem się (dzięki Waszej pomocy) na konstrukcję kolumnową ze stołem krzyżowym. Ale teraz nie mam pojęcia jak to ugryźć. Raczej zostanę przy kolumnowej - tylko stół krzyżowy, stół jeżdżący tylko w jednej z osi albo stół stały? Z racji dosyć ciężkiego wrzeciona i długości prowadnic myślałem nas zastosowaniem największych prowadnic na Z. Wrzeciono przystosowane jest do napędu bezpośrednio z silnika, tak więc cały ciężar będzie spoczywał dość daleko od prowadnic.
A teraz pora na pytania
1. Jaki rodzaj konstrukcji?
2. Jaki napęd wrzeciona?
Myślałem nad silnikiem asynchronicznym 3kW 1400obr/min, spiętym w trójkąt i gonionym z falownika 4-5.5kW, żeby nie tracić momentu na wyższych obrotach.
3. Jakie silniki do napędu osi?
6.9Nm bezpośrednio na śrubie czy coś z paskami? Wiem, że dużych przyspieszeń nie osiągnę przez grube śruby, ale na tym mi nie zależy.
Zastosowanie maszyny? Stal i aluminium, raczej z przewagą tego miększego.
Pozdrawiam i liczę na Waszą pomoc
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 315
- Rejestracja: 03 wrz 2006, 13:50
- Lokalizacja: polska
Chcesz mieć raczej szybką maszynkę czy do cięższych prac ?
1. Konstrukcja - stalowa, spawana, profile, blachy /gr. min 8/. Sądząc po rozmiarach pola roboczego /duży skok Z/ prowadnic i śrub tocznych masa takiej konstrukcji powinna wynieść pewnie koło 1T, inaczej prowadnice będą wykorzystane w ułamku swoich możliwości.
2. Pasek, silnik 3f, falownik,
3. Moim zdaniem za duży skok śrub tocznych - dla ciężkiej maszynki o takim polu roboczym 5mm byłoby lepiej. Ładując takie podzespoły zapomnij o krokówkach.
Przykładowo, żeby wykorzystać możliwości śrub tocznych 32 skok 5mm, musiałbyś wrzucić serwa 700W /7,2 Nm peak/ z przekładnią 1:2 - da Ci to siłę osiową jakieś 17,5 kN, przy nośności dynamicznej Hiwina 3205: 23,9 kN.
Niech koledzy się wypowiedzą jakie możliwości mają serwa 700 W "in the real world"
które podzespoły masz już kupione ?
1. Konstrukcja - stalowa, spawana, profile, blachy /gr. min 8/. Sądząc po rozmiarach pola roboczego /duży skok Z/ prowadnic i śrub tocznych masa takiej konstrukcji powinna wynieść pewnie koło 1T, inaczej prowadnice będą wykorzystane w ułamku swoich możliwości.
2. Pasek, silnik 3f, falownik,
3. Moim zdaniem za duży skok śrub tocznych - dla ciężkiej maszynki o takim polu roboczym 5mm byłoby lepiej. Ładując takie podzespoły zapomnij o krokówkach.
Przykładowo, żeby wykorzystać możliwości śrub tocznych 32 skok 5mm, musiałbyś wrzucić serwa 700W /7,2 Nm peak/ z przekładnią 1:2 - da Ci to siłę osiową jakieś 17,5 kN, przy nośności dynamicznej Hiwina 3205: 23,9 kN.
Niech koledzy się wypowiedzą jakie możliwości mają serwa 700 W "in the real world"
które podzespoły masz już kupione ?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 842
- Rejestracja: 02 gru 2013, 19:21
- Lokalizacja: Częstochowa
1. 8mm to chyba ścianka profila. O masywność konstrukcji będę martwił się później, na razie jakiś sensowny model trzeba wybrać.
2. Tak jak mówiłem - średnio jest możliwość zrobienia tego na pasku. A silnik 1440obr/min spokojnie pogonię do 3 tysięcy i tyle myślę, że wystarczy. Chyba, że silnik 3k i gonić wyżej, ale wtedy momentu z dołu może braknąć.
3. Wszystkie wymienione podzespoły już mam, dlatego nie ma mowy o zmianie na skok 5mm. Na serwa jeszcze mnie nie stać. Z resztą mowa to o wrzecionie na BT30, więc aż takich sił raczej nie będę potrzebował.
2. Tak jak mówiłem - średnio jest możliwość zrobienia tego na pasku. A silnik 1440obr/min spokojnie pogonię do 3 tysięcy i tyle myślę, że wystarczy. Chyba, że silnik 3k i gonić wyżej, ale wtedy momentu z dołu może braknąć.
3. Wszystkie wymienione podzespoły już mam, dlatego nie ma mowy o zmianie na skok 5mm. Na serwa jeszcze mnie nie stać. Z resztą mowa to o wrzecionie na BT30, więc aż takich sił raczej nie będę potrzebował.
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 3
- Rejestracja: 14 sty 2017, 12:20
- Lokalizacja: Warszawa
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 842
- Rejestracja: 02 gru 2013, 19:21
- Lokalizacja: Częstochowa
W tej chwili projekt wygląda następująco:
Na spodzie jest prowizorycznie płyta stalowa 20mm, która albo zostanie zalana betonem, albo znajdę dobry stół traserski. Na wszelkie powierzchnie obrabiane wspawany płaskownik 10mm. Szyny od osi Y umieszczone na ceowniku C100 (biję się z myślami czy to wystarczy). Krzyżak z blachy #30, płaskownik 10mm pod obróbkę. Miedzy krzyżakiem, a wózkami szlifowane listwy - 50x24 na Y oraz 60x30 na X. Blacha pod stołem #20 z płaskownikami 15mm pod prowadnice. Stół "na sztukę" wrysowałem 650x700x45 z żeliwa. W tej chwili daje to wagę 420kg. Mocowanie śrub i nakrętek z blachy #30.
A teraz moje pytania:
1. Czy ceowniki pod prowadnicami wystarczą czy dać np. profil grubościenny, czy jeszcze coś innego?
2. Mocowanie śrub i nakrętek - wystarczy czy robić grubsze?
3. Jaki przekrój kolumny? Myślałem nad dwoma profilami 200x200x10 zespawanymi lub skręconymi ze sobą. Oczywiście prowadnice na szerokości 400mm, a z tyłu porządne zastarzały.
Liczę na konstruktywną krytykę
Na spodzie jest prowizorycznie płyta stalowa 20mm, która albo zostanie zalana betonem, albo znajdę dobry stół traserski. Na wszelkie powierzchnie obrabiane wspawany płaskownik 10mm. Szyny od osi Y umieszczone na ceowniku C100 (biję się z myślami czy to wystarczy). Krzyżak z blachy #30, płaskownik 10mm pod obróbkę. Miedzy krzyżakiem, a wózkami szlifowane listwy - 50x24 na Y oraz 60x30 na X. Blacha pod stołem #20 z płaskownikami 15mm pod prowadnice. Stół "na sztukę" wrysowałem 650x700x45 z żeliwa. W tej chwili daje to wagę 420kg. Mocowanie śrub i nakrętek z blachy #30.
A teraz moje pytania:
1. Czy ceowniki pod prowadnicami wystarczą czy dać np. profil grubościenny, czy jeszcze coś innego?
2. Mocowanie śrub i nakrętek - wystarczy czy robić grubsze?
3. Jaki przekrój kolumny? Myślałem nad dwoma profilami 200x200x10 zespawanymi lub skręconymi ze sobą. Oczywiście prowadnice na szerokości 400mm, a z tyłu porządne zastarzały.
Liczę na konstruktywną krytykę
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5562
- Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
- Lokalizacja: Gliwice
naoczna ocena proporcji podpowiada mi że na pewno masz źle ustawione prowadnice na tych ceownikach - przesuń je tak żeby prowadnica miał podparcie a nie była na środku ceownika.
jak blachę spodnia przykręcisz do płyty i potem całość obrobisz to ma to sens bytu .
jak blachę spodnia przykręcisz do płyty i potem całość obrobisz to ma to sens bytu .
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk)
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 842
- Rejestracja: 02 gru 2013, 19:21
- Lokalizacja: Częstochowa
@adam Fx - słuszna uwaga, poprawione Oczywiście nie będzie obrabiana sama blacha.
Na tą chwilę wygląda to tak:
Słup z profili 200x200x10, z tyłu zastrzały 250x1000 z blachy #20. Na tą chwilę, bez silnika wrzeciona i jego mocowania całość waży blisko 900kg. Zetka będzie miała do dźwigania ponad 200kg - będę potrzebował prawie 10Nm na śrubie. A może akurat ze sprzedaży poprzedniej maszyny starczy na serwa...
Na tą chwilę wygląda to tak:
Słup z profili 200x200x10, z tyłu zastrzały 250x1000 z blachy #20. Na tą chwilę, bez silnika wrzeciona i jego mocowania całość waży blisko 900kg. Zetka będzie miała do dźwigania ponad 200kg - będę potrzebował prawie 10Nm na śrubie. A może akurat ze sprzedaży poprzedniej maszyny starczy na serwa...
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 790
- Rejestracja: 28 paź 2005, 19:59
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Witam.
Wiem że budowa własnego cnc to super frajda,
ale ... przy pewnych założeniach i bieżącym stanie rzeczy, nie zawsze warto łapać się za kopiowanie rozwiązań które widać w praktycznie każdym centrum, nawet tym dalekowschodnim.
A cały ten wywód ma na celu wskazanie prostszej i tańszej drogi - zakup gołego korpusu lub centrum z wysypanym sterowaniem.
Jak kolego policzy wszystkie koszty takiej ramy (mówimy tu o realnej kalkulacji, a nie to będzie tyle i jakoś będzie), to okaże się że gotowy, precyzyjny, wysezonowany korpus, o zapewne solidnej masie będzie kosztował mniej .... takie są realia.
Oczywiście nie odradzam budowy, bo to naprawdę świetna zabawa i satysfakcja gdy maszyna ożywa
Wiem że budowa własnego cnc to super frajda,
ale ... przy pewnych założeniach i bieżącym stanie rzeczy, nie zawsze warto łapać się za kopiowanie rozwiązań które widać w praktycznie każdym centrum, nawet tym dalekowschodnim.
A cały ten wywód ma na celu wskazanie prostszej i tańszej drogi - zakup gołego korpusu lub centrum z wysypanym sterowaniem.
Jak kolego policzy wszystkie koszty takiej ramy (mówimy tu o realnej kalkulacji, a nie to będzie tyle i jakoś będzie), to okaże się że gotowy, precyzyjny, wysezonowany korpus, o zapewne solidnej masie będzie kosztował mniej .... takie są realia.
Oczywiście nie odradzam budowy, bo to naprawdę świetna zabawa i satysfakcja gdy maszyna ożywa
"Tak naprawdę, to nie rozumiesz jakiegoś zagadnienia, dopóki nie potrafisz go wytłumaczyć swojej babci."
Albert Einstein
Albert Einstein