Nie mam takich ambicji ani ochoty, ale szlag mnie trafia jak muszę komuś zlecić taką usługę. Nie dość że niewiele zakładów robi taką usługę to od razu chcą aby im dostarczyć tonę elementów do obróbki a tak jak w moim przypadku elementy które mam do obróbki ważą w sumie 1 kg jednorazowo a więc nawet nikt ze mną nie chce rozmawiać. Dostawcy soli też nie rozmawiają z detalistami-czasami ręce opadają.andijker pisze:czy chcesz się tym zająć jako usługodawca, czy jako ..biorca
Azotowanie kąpielowe
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Tagi:
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 70
- Rejestracja: 30 sty 2009, 19:21
- Lokalizacja: Sosnowiec
Hmm.. szkoda, bo już miałem nadzieję , że mógłbym być czasami Twoim klientem, no i nie duża odgległość.
Od jakiegoś czasu interesuję się tą metodą, ale sam wiesz ,że choć wydaje się prosta i efekty są oszałamiające, to diabeł tkwi w szczegółach.
Amatorsko - ciemno to widzę, chociaż może ktoś......
Trochę się zdziwiłem,że napisałeś:
"w USA można te sole kupić w byle jakim sklepie technicznym"
, bo jakoś sobie nie wyobrażam ich zakupu np. w Castoramie / np. ciekawe gdzie utylizacja itp.../
Temat jest fajny, ale chyba zostaje nam szukać takiego usługodawcy, który nie boi się drobynych zleceń.
Gzieś słyszałem , ze Politechnika Łódzka wykonuje takie usługi - drobne również- ale nie sprawdzałem.
Od jakiegoś czasu interesuję się tą metodą, ale sam wiesz ,że choć wydaje się prosta i efekty są oszałamiające, to diabeł tkwi w szczegółach.
Amatorsko - ciemno to widzę, chociaż może ktoś......
Trochę się zdziwiłem,że napisałeś:
"w USA można te sole kupić w byle jakim sklepie technicznym"
, bo jakoś sobie nie wyobrażam ich zakupu np. w Castoramie / np. ciekawe gdzie utylizacja itp.../
Temat jest fajny, ale chyba zostaje nam szukać takiego usługodawcy, który nie boi się drobynych zleceń.
Gzieś słyszałem , ze Politechnika Łódzka wykonuje takie usługi - drobne również- ale nie sprawdzałem.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
W moim przypadku to są małe elementy i wymyśliłem sobie że ogrzanie soli do 550 stopni to żaden problem . Są do dostania tygle grafitowe, mnie by wystarczył taki ok 1 litra który opasał bym spiralą grzejną (spokojnie 1500W wystarczy). Nie bawiłbym się w regenerację soli i zawsze używałbym świeżej. Stabilizacja w granicach 480-580 stopni prostym układem z termoparą. Azotowanie takie trwa od 0,5 do 1,5 godziny czyli mniej niż niejedna rozmowa z usługodawcą
. Bardzo mi się podobają detale azotowane na czarno, nie dość że twarde to jeszcze wyglądają odjazdowo.

-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 70
- Rejestracja: 30 sty 2009, 19:21
- Lokalizacja: Sosnowiec
mam wrażenie, że strasznie to uprościłeś. Nie chodziło mi o regeneracje soli, tylko o utylizacje. Wkrótce z nazwy Twojej miejscowości zniknie część "ZDRÓJ", bo nie wiem czy kuracjusze będą chcieli się moczyć w cyjanach.
Pewnie pomyślisz,że jestem wielkim sceptykiem - i to prawda!
Ale gdyby to bylo takie proste, to czemu jest to mało popularne, dlaczego w Europie tylko dwie firmy mają opatentowaną technologię?
Jakie stężenie soli, wody w tych temp. już nie ma , itd,itd...
No ale jak mówil Kobiela " jak sie nie przewrócisz, to...."
Mam nadzieję , że jak spróbujesz, to się podzielisz swoimi wynikami.
Powodzenia
Pewnie pomyślisz,że jestem wielkim sceptykiem - i to prawda!

Ale gdyby to bylo takie proste, to czemu jest to mało popularne, dlaczego w Europie tylko dwie firmy mają opatentowaną technologię?
Jakie stężenie soli, wody w tych temp. już nie ma , itd,itd...
No ale jak mówil Kobiela " jak sie nie przewrócisz, to...."
Mam nadzieję , że jak spróbujesz, to się podzielisz swoimi wynikami.
Powodzenia
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Ale dowaliłeś
Sole zawierają cyjaniany a to zupełnie coś innego jak cyjanek (chyba to miałeś na myśli)
i nikt nie mówi że zużytą sól wywalę w kanał. Poza tym ze stężeniami nie ma problemu bo sól się topi jako taka i się jej nie rozcieńcza.
cyjaniany wykazują 1/1000 toksyczności cyjanków. Są nietrwałe i łatwo ulegają hydrolizie z wytworzeniem związków amonowych

Sole zawierają cyjaniany a to zupełnie coś innego jak cyjanek (chyba to miałeś na myśli)
i nikt nie mówi że zużytą sól wywalę w kanał. Poza tym ze stężeniami nie ma problemu bo sól się topi jako taka i się jej nie rozcieńcza.
cyjaniany wykazują 1/1000 toksyczności cyjanków. Są nietrwałe i łatwo ulegają hydrolizie z wytworzeniem związków amonowych
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 70
- Rejestracja: 30 sty 2009, 19:21
- Lokalizacja: Sosnowiec
Wcale nie miałem zamiaru dowalać.
A o ochronie Twojej miejscowości, napisałem /oczywiście z przesadą/ ,bo wcześniej oglądałem strony firm zajmujących się azotowaniem w Stanach i jako news opisywali konferencję o neutralizacji ścieków. To oczywiście nie ta skala problemów.
Rozróżniam cyjaniany od cyjanków i wiem ,że stosuje się te pierwsze, ale w tych materiałach Polcastingu , które reklamują tą tecnologię też napisali"
poprawiona chemia kąpieli przy znacznym zmniejszeniu zawartości cyjanków ( szczególnie w kąpieli Sursulf do maks. 0,8% )
Szczerze , to jestem bardzo ciekawy wyników Twoich doświadczeń praktycznych i mam nadzieję ,że się nimi podzielisz.
Pozdrawiam
A o ochronie Twojej miejscowości, napisałem /oczywiście z przesadą/ ,bo wcześniej oglądałem strony firm zajmujących się azotowaniem w Stanach i jako news opisywali konferencję o neutralizacji ścieków. To oczywiście nie ta skala problemów.
Rozróżniam cyjaniany od cyjanków i wiem ,że stosuje się te pierwsze, ale w tych materiałach Polcastingu , które reklamują tą tecnologię też napisali"
poprawiona chemia kąpieli przy znacznym zmniejszeniu zawartości cyjanków ( szczególnie w kąpieli Sursulf do maks. 0,8% )
Szczerze , to jestem bardzo ciekawy wyników Twoich doświadczeń praktycznych i mam nadzieję ,że się nimi podzielisz.
Pozdrawiam
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Narazie jestem "zawalony" robotą, ale będe o tym myślał bo właśnie potrzebuję takie małe tuleje w których nieistotna jest twardość rdzenia tylko powierzchnia odporna na ścieranie.
Teraz muszę kombinować z nawęglaniem , hartowaniem i na koniec szlifowanie-roboty w cholerę a w sumie to psu na budę i azotowanie załatwiłoby sprawę.
Jak zrobię próby to z pewnością się podzielę.
Teraz muszę kombinować z nawęglaniem , hartowaniem i na koniec szlifowanie-roboty w cholerę a w sumie to psu na budę i azotowanie załatwiłoby sprawę.
Jak zrobię próby to z pewnością się podzielę.