Automatyczne cofanie noża przy nacinaniu gwintów

RomanJ4 pisze: I to nie tylko amatorzy..

ale to ma być dowód na co że ktoś nie ma koordynacji ruchowej i obłoży się kilogramami oprzyrządowania żeby naciąć gwint i nie wjechać nożem w uchwyt ,nie każdy musi być tokarzem jeśli umiejętności mu na to nie pozwalają a obstawianie się takimi wynalazkami świadczy raczej o nieudolności obsługi maszyny . Bo żeby w takim przypadku naciąć gwint którego czas nacięcia wynosi parę min trzeba budować przez parę dni osprzęt zbudować oprzyrządowanie dla emeryta piekarza zajęcie jak znalazł, tyle że nie emeryta tokarza.

tristar0 pisze:Bo żeby w takim przypadku naciąć gwint którego czas nacięcia wynosi parę min trzeba budować przez parę dni osprzęt zbudować oprzyrządowanie dla emeryta piekarza zajęcie jak znalazł, tyle że nie emeryta tokarza.

Gdyby nasi przodkowie mieli takie podejście nigdy byśmy z jaskiń nie wyszli, do tej pory srał byś w krzakach bo szybciej się wysrać niż zbudować kibel

Pozdrawiam.

Robert_K pisze:Gdyby nasi przodkowie mieli takie podejście nigdy byśmy z jaskiń

I to wg ciebie jest postęp? bo dla mnie nieudolność , niedouczenie "tokarza" w swoim fachu i maskowanie braku umiejętności i takich teraz mamy fachowców.

Dodane 22 minuty 14 sekundy:
W domu to możecie sobie takie wynalazki stosować do woli ale tylko w domu , bo w firmie takie druty sprężyny i napinacze nie przejdą z zasadniczego powodu nie obejmuje ich DTR maszyny ! .

Gdzie pisało że to jest do użytku w firmie?
Wszędzie wpychasz nam zastosowania firmowe. Falownik U/f też się do amatorskiej tokarki nie nadaje, bo przecież w firmie tak się nie robi. Widocznie amatorka też jest firmowa.

atom1477 pisze:Gdzie pisało że to jest do użytku w firmie

napisałem wyraźnie że tylko do użytku domowego i dodam że na własną odpowiedzialność .

Urządzenie jak zrobić sztywne, to może być fajne - daje odrobinę więcej "świętego spokoju". Kawy se w tym czasie nie zrobisz, ale możesz się rozluźnić na 5 sekund, a jak dostaniesz w tym czasie skurczu flaków albo ataku serca (przez niepokój serca na przykład) albo z innego powodu nie dasz rady pociągnąć wajchy w ostatniej chwili, to przynajmniej nie spieprzysz materiału i maszyny

I w związku z tym na Święta Bożego Narodzenia wszystkim tokarzom i wszystkim maszynistom - profesjonalistom i amatorom - życzę: radości, miłości, wyrozumiałości i pokoju serca

W szkole pracowałem na maszynie ( czeska produkcja ) symbolu nie pamiętam . Maszyna ta posiadała mechanizm szybkiego wycofania noża . Tylko tam dźwignia umiejscowiona była przed imakiem i przekładało się ją z prawa na lewo ... a może odwrotnie . W maszynie tej cofał się cały imak. Toczyło się gwinty że WESOŁYCH ŚWIĄT, !!!

rynio_di pisze: ↑

22 gru 2023, 16:00

W szkole pracowałem na maszynie ( czeska produkcja ) symbolu nie pamiętam . Maszyna ta posiadała mechanizm szybkiego wycofania noża . Tylko tam dźwignia umiejscowiona była przed imakiem i przekładało się ją z prawa na lewo ... a może odwrotnie . W maszynie tej cofał się cały imak. Toczyło się gwinty że WESOŁYCH ŚWIĄT, !!!

TOS SV18