Jak już wcześniej pisałem, trudno jest znaleźć małą, tanią i precyzyjną przekładnię ślimakową. To jest ten jeden problem, który może położyć cały projekt.
Podobnie jest z tanimi przekładniami planetarnymi, które z zasady są rozwiązaniem gorszym. Luz na wale wyjściowym to prawdziwa loteria, bo przełożenie jednego stopnia to 1:3-1:5, więc te o większych przełożeniach są wielostopniowe i błędy się mnożą...
Mam takie Nema17 z przekładnią planetarną 1;30, jeden egzemplarz ma na wale wyjściowym jeden stopień luzu...
A pasek zębaty to już tragedia - niskie przełożenie i duża podatność...
Należy pamiętać, że krokowiec z zasady jest podatny. W miarę precyzyjnie da się go ustawić tylko bez obciążenia.