30 letnia tokarka domowej roboty
czy to jest cokolwiek warte?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 569
- Rejestracja: 24 lut 2008, 12:40
- Lokalizacja: Rybnik
- Kontakt:
30 letnia tokarka domowej roboty
Witam. Zaproponowano mi kupno tokarki przedstawionej na zdjęciach. Czy to jest cokolwiek warte?
W sensie cokolwiek więcej niż cena złomu, bo tyle by to miało kosztować. Zastanawiam się czy ma
sens to kupić i próbować się pobawić. Zaznaczam od razu, że nie mam ani żadnych specjalnych
umiejętności żeby coś takiego odrestaurować, ani odpowiedniego sprzętu żeby jakiekolwiek uszkodzone
części dorobić.
Ma to jakikolwiek sens?
W sensie cokolwiek więcej niż cena złomu, bo tyle by to miało kosztować. Zastanawiam się czy ma
sens to kupić i próbować się pobawić. Zaznaczam od razu, że nie mam ani żadnych specjalnych
umiejętności żeby coś takiego odrestaurować, ani odpowiedniego sprzętu żeby jakiekolwiek uszkodzone
części dorobić.
Ma to jakikolwiek sens?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4419
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: 30 letnia tokarka domowej roboty
Podstawowe pytanie: Działa? Tzn wrzeciono pracuje bez oporu a prowadnice się nie zacinają?
W przeciwnym wypadku jest to złom, lepiej kupić okazyjnie działającą mini lathe za 1000-1500zł.
W przeciwnym wypadku jest to złom, lepiej kupić okazyjnie działającą mini lathe za 1000-1500zł.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 569
- Rejestracja: 24 lut 2008, 12:40
- Lokalizacja: Rybnik
- Kontakt:
Re: 30 letnia tokarka domowej roboty
Wiem niestety to co widać na zdjęciach. Ale byłbym mocno naiwny gdybym myślał, że po
latach leżenia w jakiejś szopce to będzie działało bez problemu.
latach leżenia w jakiejś szopce to będzie działało bez problemu.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7609
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
Re: 30 letnia tokarka domowej roboty
Hej.
Jak po cenie ciut większej niż cena złomu to pewnie że bierz .
Odczyścisz to i owo i coś tam podłubiesz - spokojnie.
pzd.
Jak po cenie ciut większej niż cena złomu to pewnie że bierz .
Odczyścisz to i owo i coś tam podłubiesz - spokojnie.
pzd.
Mane Tekel Fares
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2688
- Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: 30 letnia tokarka domowej roboty
Patrzac na porownanie do buta to malutka zabaweczka modelarska jest...
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 716
- Rejestracja: 16 gru 2016, 10:44
- Lokalizacja: śląsk
Re: 30 letnia tokarka domowej roboty
Moim zdaniem złom. Tak jak koledzy pisali, uchwytu nie ma (a on trochę kosztuje), silnika widzę, że też nie. Gdzieś to trzeba postawić razem z tym silnikiem, spiąć, uruchomić. Pracy nie mało, a efekt będzie marny.