Spawanie starej blachy i wyżarzanie

Spawalnictwo i obróbka cieplna

Autor tematu
Skrzydlaty
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 6
Posty: 613
Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
Lokalizacja: Bochnia/Kraków

Spawanie starej blachy i wyżarzanie

#1

Post napisał: Skrzydlaty » 28 gru 2011, 18:52

Stanąłem przed - jak mi się wydaje - znaczącym wyborem. Mam do pospawania rameczkę z profili stalowych i blachy (1m x1m). Problem polega na tym że mam blachy 10, 16 i 20 - tkę. Tylko że ta blacha ma ok. 20 lat, trochę pordzewiała (nie leżała na świeżym powietrzu, leżała w garażu). Chciałem jej użyć do tej spawanej konstrukcji ale od jednej osoby usłyszałem że blacha nie powinna być nawet roczna - jeśli chce ją wyżarzać. Bo będzie problem ze spawaniem - "blacha nasiąka jak gąbka", a potem przy wyżarzaniu spawy zaczną pękać bo woda da się we znaki. Z kolei inna osoba mówi żeby się nie przejmować i ją wykorzystać.
I tutaj moje pytanie - nie będzie problemów ze spawaniem tej blachy i - co najważniejsze - z wyżarzaniem? Będą jaja czy nic się nie podzieje?
Czy po prostu użyć blachy zamówionej tam gdzie będę wycinał laserem/wodą te elementy? (czego bym chciał uniknąć bo blacha swoje waży -> kosztuje)



Tagi:


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2382
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#2

Post napisał: Mariuszczs » 28 gru 2011, 23:00

Problemem może być jedynie gatunek blachy, a wiek jeśli nie ma korozji to nie ma znaczenia.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7643
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#3

Post napisał: pukury » 28 gru 2011, 23:29

witam.
więc - mosty , statki , słupy , itp po upływie 20 lat nie mogą być spawane :shock:
nie spotkałem się z czymś takim .
oczywiście rdzę i jakieś takie lepiej zeszlifować .
wg. mnie - możesz spawać - pod warunkiem że znasz gatunek tej stali .
jak to jakaś gatunkowa to może być problem .
potrzebowałem kiedyś blachę i kumpel " zrobił mi dobrze " - wyciął palnikiem z 40H .
no i się zahartowało .
tak że - upewnij się co to jest .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


Autor tematu
Skrzydlaty
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 6
Posty: 613
Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
Lokalizacja: Bochnia/Kraków

#4

Post napisał: Skrzydlaty » 28 gru 2011, 23:43

Rdzę mogę zeszlifować, i napewno bym to zrobił przed spawaniem tylko - korozja miedzykrystaliczna czy jak to sie zwie? W każdym razie chodzi mi o te wode która to przez 20 lat niby weszła w tą blache. Zaszkodzi przy wyżarzaniu czy nie? Zeby nie było tak że mi zadzwonią że wyżarzali i spawy w mojej ramie popękały i nie nadaje sie do niczego...

Jeśli chodzi o gatunek - nie wiem - jaka to. Jeśli będzie się niewiele różniła od S235JR to zrobi różnice? Czy zrobi różnice dopiero jeśli będzie to blacha z rodzaju 40H czy cośw tym stylu?

Btw. jak sprawdzić czy blacha jest hartująca się czy nie? Da się w prosty sposób?(Generalnie to jestem amatorem w tych sprawach :razz: )


stan2
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 1
Posty: 13
Rejestracja: 09 mar 2008, 10:12
Lokalizacja: Dębica

#5

Post napisał: stan2 » 29 gru 2011, 05:43

Witam.
Najprościej to odciąć kawałek blachy rozgrzać do czerwoności nawet w ognisku i wrzucić do wody,po ostudzeniu spróbować obrabiać pilnikiem.
Pozdrawiam.


lukadyop
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1377
Rejestracja: 30 cze 2008, 21:10
Lokalizacja: szczecin

#6

Post napisał: lukadyop » 29 gru 2011, 16:26

Taką grubą blachę przed spawanie podgrzewa i osusza się palnikiem, jak zaczniesz ją grzać to zacznie takie blaszydło się pocić i wyjdzie cała woda z niej i potem można spokojnie bez obaw spawać.


Autor tematu
Skrzydlaty
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 6
Posty: 613
Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
Lokalizacja: Bochnia/Kraków

#7

Post napisał: Skrzydlaty » 29 gru 2011, 19:38

Ile muszę ją grzać? Palnik...palnik acetylenowy czy wystarczy zwykły palnik kuchenny? Ktoś mi mówił żeby kilka godzin potrzymać na palniku kuchennym - postawił bym na takim solidnym palniku gazowym do grzania większych pojemników i na te kilka godzin ustawił płomień na tyle żeby były gorące - może być?
Tylko po czym poznam że blachy się już "wypociły"?


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2382
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#8

Post napisał: Mariuszczs » 29 gru 2011, 19:47

To z powietrza się woda skrapla raczej.

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 8458
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#9

Post napisał: bartuss1 » 29 gru 2011, 19:49

hehe
woda wyparowuje przy 100 stopniach podobno
no to grzejemy i sprawdzamy pirometrem temperature miejscową i mozemy sobie przesuwac blache jak jakas strefa np przekracza 150 stopni
tylko ze ten kozuch rdzy musiałby byc niezlej grubosci a blacha chyba sprzed wojny
bo zwykła czarna np 12mm jak lezala 20 lat w trawie to ma wzery z obu stron gora na 1,5mm
jakby po 30 czy 50 latach przezarło to ile bloków w Polsze musiałoby runąć ? wszak w fundamentach tyle zelastwa - wience, stężenia itd.
u nas w lasach albo na zakładach blachownia czy azoty jeszcze te hitlerowskie cuda z żelbetu stoją
takze z tym odparowaniem wody z blachy stalowej to tak bardziej z przymrózeniem oka, jak wypłaszanie termitów z ławki koscielnej
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2382
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#10

Post napisał: Mariuszczs » 29 gru 2011, 20:07

W betonie to i po 100 latach stal bielutka nawet jak beton był mokry.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Spawalnictwo i obróbka cieplna”