Klin do kasowani luzu suportu tsa 16

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.

Autor tematu
wazwa
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 4
Posty: 55
Rejestracja: 07 lut 2010, 12:23
Lokalizacja: Tarnów

Klin do kasowani luzu suportu tsa 16

#1

Post napisał: wazwa » 05 mar 2014, 20:35

Witam
Mam taki problem z klinem do suporty poprzecznego. Wkręciłem do końca śrubę do kasowania luzu, Trochę się luz zmniejszył ale nadal jet tak ok 0.7m. Ma ktoś dobrą rade jak to naprawić. A może dorobić nowy klin grubszy?



Tagi:

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 11580
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#2

Post napisał: RomanJ4 » 05 mar 2014, 21:57

Albo go przedłużyć o wstawkę (dospawać, dokręcić nakładkę "na schodek") by dalej wchodził (koniec ewentualnie obciąć).
pozdrawiam,
Roman


Grzegorz53
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 572
Rejestracja: 30 gru 2009, 23:21
Lokalizacja: W-wa

#3

Post napisał: Grzegorz53 » 05 mar 2014, 22:31

Witam
A czy wykręcałeś śrubę całkowicie i wyjmowałeś klin. Może jest wyszczerbienie w klinie lub ukruszony rant śruby i regulacja nie może funkcjonować?
Czy otwór w który jest wkręcana śruba jest wystarczająco głęboki i nagwintowany?


Autor tematu
wazwa
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 4
Posty: 55
Rejestracja: 07 lut 2010, 12:23
Lokalizacja: Tarnów

#4

Post napisał: wazwa » 06 mar 2014, 20:24

RomanJ4 pisze:Albo go przedłużyć o wstawkę (dospawać, dokręcić nakładkę "na schodek") by dalej wchodził (koniec ewentualnie obciąć).
Trochę za dużo kombinowania.

Otwór jet długi na 2cm i śruba wkręca się cała. Na klinie było wytarte w miejsce gdzie śruba stykała się z klinem. W to miejsce nad spawałem tig'iem i zeszlifowałem pilniczkiem a i tak to nica nie dało.
Załączniki
20140304696.jpg


Grzegorz53
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 572
Rejestracja: 30 gru 2009, 23:21
Lokalizacja: W-wa

#5

Post napisał: Grzegorz53 » 06 mar 2014, 21:47

W takim razie włóż klin bez śruby i dopchnij do oporu śrubokrętem. Zobacz w którym miejscu wypadnie nacięcie na klinie. Może wystarczy zrobić nowe nacięcie na klinie bo jeszcze jest trochę miejsca albo wpychać klin śrubą za jego początek.
Czy Twoja śruba wygląda jak na załączonym zdjęciu?
Załączniki
ruba.jpg


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#6

Post napisał: Andrzej 40 » 06 mar 2014, 23:53

Nie można dociskać końca klina śrubą, bo się zaklinuje :mrgreen: i potem już nie będzie możliwości regulacji i wycofania go. Nie robiłem tego, ale na przeciwnej jaskółce nakleiłbym szlifowaną płytkę np. 0,5 mm (stal, brąz, obecnie jest jakieś tworzywo używane do regeneracji łoża)) . Grubość dobrana do optymalnego ustawienia klina. Próby można robić składanymi przyciętymi paskami np. z puszek od piwa. Po zbyt dużej ilości prób, w zasadzie po pierwszej, nie należy prowadzić samochodu :mrgreen:.
Rowek w klinie i kołnierz na śrubie muszą być ciasno spasowane. Jeżeli wystąpi luz będzie się zmieniał opór przy zmianie kierunku przesuwu wskutek przesunięcia klina.


Autor tematu
wazwa
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 4
Posty: 55
Rejestracja: 07 lut 2010, 12:23
Lokalizacja: Tarnów

#7

Post napisał: wazwa » 07 mar 2014, 18:46

Śrubka jet ok nie ma wytartego kołnierza. Blaszka z puszki tam już była :wink: Amelinium to się raczej szybka wytrze może raczej blaszka szczelinomierza długiego będzie łatwiej dopasować tylko czym to przykleić ?

Zastanawiałem się czy nie dospawać (przylutować) tak z 3cm prostokątnej blaszki i pilniczkiem spiłować na klina a na końcu dodać nowy rowek.


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2382
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#8

Post napisał: Mariuszczs » 07 mar 2014, 21:36

No tak już ci pisał RomanJ4 żebyś przedłużył. A patrzałeś już czy nowe nacięcie starczy ?


Grzegorz53
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 572
Rejestracja: 30 gru 2009, 23:21
Lokalizacja: W-wa

#9

Post napisał: Grzegorz53 » 07 mar 2014, 21:54

Ważne, że w końcu wiadomo co było przyczyną problemu. Pisząc aby klin wepchnąć za początek zdawałem sobie sprawę, że można go wypchnąć z drugiej strony.
Teraz nie pozostaje nic innego tylko zrobić nowy klin a na razie blaszka mosiężna.


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#10

Post napisał: Andrzej 40 » 07 mar 2014, 22:25

wazwa pisze:Śrubka jest ok nie ma wytartego kołnierza. Blaszka z puszki tam już była :wink: Amelinium to się raczej szybka wytrze może raczej blaszka szczelinomierza długiego będzie łatwiej dopasować tylko czym to przykleić ?

Zastanawiałem się czy nie dospawać (przylutować) tak z 3cm prostokątnej blaszki i pilniczkiem spiłować na klina a na końcu dodać nowy rowek.
Nie chodzi o wytarty kołnierz śrubki tylko o ciasne spasowanie w wycięciu.
Blaszkę mosiężną/ stalową/brązową można przykleić "kropelką" lub innym klejem cjanoakrylowym. Wybrałbym coś Patexa, teraz jest tego pełno do różnych zastosowań. Przed klejeniem trzeba bardzo starannie odtłuścić obie powierzchnie.
Wykonanie nowego klina - szlifowanie, zachowanie zbieżności i równoległości płaszczyzn - nie jest takie proste, a ten jest już dotarty, nawet za bardzo :wink: .
Warto się zastanowić czy blaszki nie kleić do korpusu a nie do sanek. Długość korpusu to ca 160mm, bok "jaskółki" ca 9mm, powierzchnia ca 144mm2. Dla kleju Bondini Plus podane wartości na zrywanie dla stali wynoszą 15-25N/mm2. Na ścinanie będzie conajmniej 2x więcej, czyli siła trzymania blaszki wyniesie minimum 5000N. Powinno wystarczyć na parę lat :mrgreen: .

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”