Budowa maszyny cnc

Tu możemy porozmawiać na temat podstaw budowy amatorskich maszyn CNC

kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 2572
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#21

Post napisał: kubus838 » 05 lis 2014, 16:44

dance1 już tak zrobiłem dla ciekawości. Po zamontowaniu sprzęgieł oraz wyważeniu całej karetki tak aby środek ciężkości był między prowadnicami i dociążeniu wszystko śmigało idealnie beż żadnych efektów wizualnych. Jak przeczytałeś wyżej byłem świadkiem jak frezarka na moich oczach zamieniła się w drukarke i też żadnych efektów ubocznych nie było - ale w tym przypadku to podejrzewam, że koleś zdublował elektronike czego cwaniaczek mi nie pokazał.

robert



Tagi:


dance1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 3099
Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
Lokalizacja: G-G

#22

Post napisał: dance1 » 05 lis 2014, 17:12

ja Tobie wierzę, nie ma problemu gdyż także konstrukcję tego typu widziałem, tylko prędkości osiągalne w tych ploterach w porównaniu z drukarkami były mizerne, w to że próby zrobiłeś na swojej maszynie także wierzę, jakie prędkości dla 3 osi uzyskałeś?, ile waży Twoja maszyna? ile oś Z (mniej więcej oczywiście), co jest w stanie obrabiać?, nie o lizanie chodzi.
I don't like principles, I prefer prejudices


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 2572
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#23

Post napisał: kubus838 » 05 lis 2014, 18:02

Moja zetka waży około 6kg i nigdy nie wchodziłem frezem na więcej niż 3mm za jednym przejściem ze wzgledu na to, że mam zainstalowaną mini szlifierke z uchwytem na 3mm. A wrzeciono leży nie skończone. Bardzo czesto używam frezów 0,9mm to mi troche i tych frezów szkoda i dlatego nie próbowałem głebszych przejść. Kiedyś probowałem frezować elementy do jakieś makiety gdzie przy obróbce kształtowej użyłem freza 0,9mm na głebokość 3mm ale posów był bardzo wolny. Przy obróbce wykańczającej zwiekszyłem posów dwukrotnie ale tu już było jak mówisz "lizanie" bo musiałem również zwiekszyć ilość przejść.

robert


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#24

Post napisał: ezbig » 05 lis 2014, 18:39

kubus838, żadne wyważenie tu nic nie pomoże, bo nie kręcę kółek wrzecionem. Chodzi o nawroty. Jedziesz w osi y 5cm i wracasz. Przy 18m/min buja mi stołem, który waży ponad 100kg (skoro buja stołem, to chyba maszyna daje radę). Po prostu fizyka. Owszem można ustawić na tyle małe przyspieszenie, że nie będzie takiego efektu, ale po co 18m jak silnik się nigdy nie rozpędzi do takiego posuwu (stolik za krótki). Da się zrobić z frezarki drukarkę, ale to jest mało sensowne rozwiązanie (w drugą stronę jeszcze mniej). Konstrukcja drukarki 3D jest nastawiona na szybkie ruchy jałowe z dużymi przyspieszeniami, dlatego ruchome części X-Y powinny być jak najsztywniejsze, ale jednocześnie najlżejsze. Frezarka ma być z kolei sztywna, ciężka (szybka również, ale przy frezowaniu pogonisz tylko tyle na ile pozwoli frez i materiał). Masa to jednak duża bezwładność, która przeszkadza szybkim nawrotom, więc jak odpalisz typowe ustawienia dla druku 3d to maszyna wyjedzie z pomieszczenia, a ustawienia zdrowe dla maszyny wydłużą znacznie druk. Ja o takim szarpaniu piszę, a nie o jakichś niedomaganiach ustawień czy konstrukcji.


Autor tematu
wesii
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 8
Posty: 8
Rejestracja: 04 lis 2014, 18:24
Lokalizacja: Nowy Tomyśl

#25

Post napisał: wesii » 05 lis 2014, 19:39

Czyli jednym słowem dać sobie spokój z łączeniem tych 2 urządzeń. Szkoda, aczkolwiek nie powiedziane, że jak pozwolą mi finanse w przyszłości to sobie złożę takową drukarkę. Wracając do tego plotera frezującego
-Wymiar powierzchni obrabianej ok. A3
-na stół planowałbym użycie blachy ok. 10mm
zrobienie jej na tzw durszlak czyli co ileś cm otwór nagwintowany (do mocowania detali)
-co lepiej jeżdżący stół czy brama?
-do posuwów używa się częściej prowadnic liniowych czy wałków?
-napęd wiadomo kroki i trapezówki czy kulowe?
-elektronika (nie wgłębiałem się w to jeszcze bynajmniej)
-oś Z wraz z wrzecionem (multiszlifierką)
-sterowanie za pomocą kompa + program sterujący
Dodatki:
-podstawa na której będzie stało urządzenie musi mieć "dno" pod kątem, aby ciecz robocza spływała do pojemnika
-w miarę rozbudowy osłony boczne z plexy/szkła aby wióry i ciecz nie tryskała po pomieszczeniu
- wyposażenie osi Z w tzw. zasłonki (używane w magazynach, chłodniach itp. gumowe paski.

To na razie tyle. Jaki macie stosunek do rozwiązań jakie chciałbym zastosować i doradźcie co w doświadczeniu lepiej się sprawdziło.
Pozdrawiam.


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 2572
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#26

Post napisał: kubus838 » 05 lis 2014, 20:15

ezbig pisze:, żadne wyważenie tu nic nie pomoże, bo nie kręcę kółek wrzecionem. Chodzi o nawroty. Jedziesz w osi y 5cm i wracasz. Przy 18m/min buja mi stołem, który waży ponad 100kg (skoro buja stołem, to chyba maszyna daje radę). Po prostu fizyka.
Pewnie, że to fizyka. A słyszałeś jak się wyważa dziwigi żeby się nie przewracały kiedy unoszą i przenoszą ładynki np. portowe? A ich środek ciężkości wychodzi po za podstawe. Musisz tak wyważyć zetke aby podczas startu góra zetki była stabilna. Zrób doświadczenie unieś karetke z wrzecionem a potem włącz recznie posów i zatrzymaj a potem zjedź wrzecionem na sam dół i zrób to samo. Tak samo zrób tylko zdejmij z zetki samo wrzeciono i zrób próbe ponownie. Bez wrzeciona to możesz karetke uszkodzić bo takiej amplitudy dostanie. To samo jest w przypadku kiedy zdejmiesz wrzeciono a zamontujesz extruder. Zauważyłeś różnice wag wrzeciona i extrudera. To zrób jeszcze jedno doświadczenie. Zważ ile waży wrzeciona a potem extruder i załóż extruder na karatke dołóż obciążenie np z płytek ołowiu tak aby waga extrudera i wrzeciona była taka sama i przeprowadź test jeszcze raz. Wtedy zetka już tak nie będzie "tańczyć", czyli wyważona zetka tak aby środek ciężkości był między prowadnicami i dołożony ciążar na dole(tak jak wrzeciono) wtedy wszystko zacznie pracować bardzo płynnie. Tak to jest fizyka ale czwarta klasa szkoły podstawowej - co nie miałeś na fizyce "ciązarów właściwych".
ezbig pisze: Da się zrobić z frezarki drukarkę, ale to jest mało sensowne rozwiązanie (w drugą stronę jeszcze mniej).
Sensowne to jest skoro znajdują się no to klienci. A skoro ludzie sami zaczynają takie kombajny budować to znaczy, że popyt wzrasta i za chwile pojawia się takie urządzenia w sklepach z naklejką "madein china"
ezbig pisze:Konstrukcja drukarki 3D jest nastawiona na szybkie ruchy jałowe z dużymi przyspieszeniami, dlatego ruchome części X-Y powinny być jak najsztywniejsze, ale jednocześnie najlżejsze.
Tak napewno i do napędu użyto pasków zębatych i plastikowych prowadnic. Drukarka 3d jest przeznaczona do wydruków przestrzennych, a kto jakiego mechanizmu do poruszania ekstrudera używa to tylko jego wyobraznia. Może być to pasek żębaty ze względu na wage ekstrudera a może być sruba ze wzgledu, że ktoś już takie ma i nie musi kupować i dlatego powstała idea zrobienia kombajnu typu frezarka-drukarka 3d. A teraz buduje się w ten sposób drukarki aby były tańsze.
ezbig pisze:Frezarka ma być z kolei sztywna, ciężka (szybka również, ale przy frezowaniu pogonisz tylko tyle na ile pozwoli frez i materiał).
I frezarka taka jest. Popatrz sobie na galerie maszyn na tym forum. Są frezarki drewniane a ludzie na nich obrabiają metale. A wiesz dlaczego oni tak robią - bo potrafią odpowiednio ustawić proces obróbki za pomoca oprogramowania CAM.
ezbig pisze:Masa to jednak duża bezwładność, która przeszkadza szybkim nawrotom, więc jak odpalisz typowe ustawienia dla druku 3d to maszyna wyjedzie z pomieszczenia, a ustawienia zdrowe dla maszyny wydłużą znacznie druk. Ja o takim szarpaniu piszę, a nie o jakichś niedomaganiach ustawień czy konstrukcji.
Jakby tak było jak piszesz to samoloty spadałyby zaraz po starcie i to ogonami w dół. A to szarpanie polega na tym, że zdejmujesz wrzeciono o określonej wadze i zakładasz ekstruder który waży sto razy mniej, w tej chwili cała karetka jest niewyważona i zaczyna tańczyć. Zrób doświadczenie tak jak opisałem wyżej a zobaczysz co się zmieniło.

Kolego wesii taka konwersacja to dla Ciebie nauka. To, że rozmawiamy o zbudowanie kombajnu to "zbieranie" naszych doświadczeń jednocześnie przy budowie frezarki i drukarki 3d.
Frezarke z bramą czy stołem to jest kwestia indywidualna komu się co podaba. Jedni wolą ruchomu stó inni ruchomą bramę. Tylko weź pod uwage ile będzie ważyła brama a ile będzie ważył stół z metalu o grubości 10mm. Do posuwu jedni wolą podparte prowadnice okrągłe a inni ksztaltowe. Do Twojej maszyny możesz użyć zwykłych wałków. Jako śruby ja używam trapezowych. Ale jeden z kolegów założył kulkowe i to uratowało go od kolizji. Poprostu ten "pojemnik" przez który przechodzi śruba z jednej strony był zabezpieczony pokrywą z tworzywa sztucznego i w momecie kolizji kręcąca się śruba wypchneła kulki z koszyka łamiąc tylko tą pokrywe z tworzywa. Raszte to juz według Twojego uznania czy zrobisz wanne pod stołem czu zrobisz "zlew" na płyn chłodzący to już zadnego znaczenia nie ma byle był flitr chłodziwa. Obudowy, podstawy jak wykonasz to nie wiekszego znaczenia byle byś tego nie spawał, bo wiadomo spaw ściąga.

robert


Autor tematu
wesii
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 8
Posty: 8
Rejestracja: 04 lis 2014, 18:24
Lokalizacja: Nowy Tomyśl

#27

Post napisał: wesii » 05 lis 2014, 23:25

Tak wiem ciekawa konwersacja i dużo rzeczy się z niej dowiedziałem. Są za i przeciw robieniu kombajnu dlatego też proponuję prowadzić dalej konwersację i przedstawiać swoje za i przeciw. Tak na szybkiego patrzyłem na stonce z częściami do budowania tego typu maszyn i powiem szczerze, że niby wszystko się kręci w okolicy 100-300 ale tych części jest multum i robi się kwota. ;) Powoli myślę zacząć pracę nad projektem mojej obrabiarki najpierw na papierze, a później może przeleję to na model komputerowy 3D.
Do do poruszania stołem czy blatem to ja chyba zdecyduję się na jeżdżącą bramę. W tym momencie jestem zmotywowany i od jutra w miarę wolnego czasu zamiast go przetrawić na pierdoły spożytkuję go na forum. Przeglądnę sobie Wasze projekty, co nieco podpatrzę, może coś innego wymyślę.

Co do budowy 3D na bazie plotera to jak dobrze rozumiem należy wtedy bramę dociążyć do wagi "normalnej" (czyli z wrzecionem) ?

Jestem zaskoczony Waszym podejściem do nowych użytkowników (bynajmniej mnie). Liczyłem się z tym, że 99% wypowiedzi będzie negatywnych i odwiodą mnie od tego projektu. Na szczęście tak się jeszcze nie stało i dzięki Wam bardzo za cenne rady, które będą bezcenne przy projektowaniu.

Pozdrawiam.


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#28

Post napisał: ezbig » 05 lis 2014, 23:26

kubus838, chyba nie zrozumiałeś o czym pisałem i brniesz w teorie, które mają coś uzasadnić/obalić, hm... tylko co? Moja zetka chodzi tak płynnie jak ustawie w konfiguracji programu. Czy jest założone wrzeciono, czy go nie ma, czy jest na górze, czy na dole, to w żaden sposób nie wpływa na płynność jej pracy. Powtórzę. Stwierdzenie, że szarpie nie miało określać czegoś złego i że nie jest płynnie. Tylko obrazowe określenie sił jakie powstają w wyniku nawrotów mojej ciężkiej zetki, przy 18m/min. Są one tak tak duże, że trzęsie się solidny stolik. Czy to tak ciężko zrozumieć?
kubus838 pisze:Sensowne to jest skoro znajdują się no to klienci. A skoro ludzie sami zaczynają takie kombajny budować to znaczy, że popyt wzrasta i za chwile pojawia się takie urządzenia w sklepach z naklejką "madein china"
Mnie nie interesuje to czy ktoś widzi w tym dobry chwyt marketingowy, ja tylko stwierdzam, że hybryda drukarki 3d i frezarki cnc daje w efekcie wolną drukarkę 3d lub kiepskie jedno i drugie. Trochę to podobne do roweru z silnikiem spalinowym - nie jest to dobry motor i nie jest to też wygodny rower. Coś kosztem czegoś. Jak idziemy w kierunku frezarki to druk 3d będzie raczej marketingową opcją, jak w kierunku drukarki 3d to opcją będzie ploter do styropianu i balsy. Tylko to opcja dla modelarzy, a nie ludzi którzy chcą coś w metalu podłubać jak wesii.
kubus838 pisze:Są frezarki drewniane a ludzie na nich obrabiają metale.
Właśnie taką zbudowałem więc to dla mnie nie nowina :wink: (link w mojej stopce)
kubus838 pisze:Jakby tak było jak piszesz to samoloty spadałyby zaraz po starcie i to ogonami w dół. A to szarpanie polega na tym, że zdejmujesz wrzeciono o określonej wadze i zakładasz ekstruder który waży sto razy mniej, w tej chwili cała karetka jest niewyważona i zaczyna tańczyć.
Nie wiem dlaczego kolega tak twierdzi, że bezwładność wynikająca z masy miałby powodować spadanie samolotów po starcie. Dla zobrazowania "mojego szrpania" tym razem ja zaproponuje prosty eksperyment. Niech kolega usiądzie na fotelu z kółkami, weźmie do ręki odważnik 5kg i zacznie nim machać energicznie na prawo i lewo. Może kolega nim machać nawet w obrębie swojego środka ciężkości (żeby nie było, że coś jest nie wyważone). Ten fotel będzie symulował w wyolbrzymiony sposób zachowanie stolika, na którym postawiłem maszynę :wink: "Takie szarpanie" wystąpi w każdej szybkiej frezarce, która zechce drukować z lekkością małej drukarki 3d. Nie wiem czy teraz będzie to jasne?


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 2572
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#29

Post napisał: kubus838 » 05 lis 2014, 23:57

Kolego ezbig
Ta nasza dyskusja jest po to aby każdy kto chce zbudować frezarka/drukarka itp. nie musiał "błądzić" po sieci i szukać informacji na temat działania cnc. Podejrzewam, że autor tego tematu już w tej chwili dość pilnie czyta to co piszemy i "rejestruje" jakie problemu może mieć i jak je rozwiązywać i nie ważne czy zdecyduje się budować frezarke czy kombajn typu frezarka-drukarka, ale ma już mniej więcej pogląd jak się do tego zabrać i co będzie mu potrzebne. Każdy kto budował takie urządzenie też był świadkiem dyskusji starszych "forumowiczów" i wyciagał wnioski. Bo nie sztuka iść do firmy zakupić gotowca i uczyć się jak go obsługiwać. Sztuką jest taką obrabiarke samemu zaprojektować, złożyć i wyfrezować pierwszy przez siebie zaprojektowany element zgodny z projektem i wydaje mi się, że to jest największą frajdą całej zabawy.

Co do Twojego testu to ja bym go troche rozciągnoł w ten sposób aby najpierw użyć ciążarka 20kg a potem 35kg a na końcyu 50kg i zobaczyć jaki będzie efekt.

robert


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#30

Post napisał: ezbig » 06 lis 2014, 01:12

kubus838 pisze:Co do Twojego testu to ja bym go troche rozciągnoł w ten sposób aby najpierw użyć ciążarka 20kg a potem 35kg a na końcyu 50kg i zobaczyć jaki będzie efekt.
To trzeba by dobrze przypakować, żeby mieć siłę tak zrobić ;). Efekt znacznie lepszy osiągnie się szybkością ruchów. Jeśli będziesz ruszał 2x szybciej odważnikiem 5kg (niż 20kg) to efekt będzie zbliżony jak machanie 20kg. Masa zwiększa nam proporcjonalnie energię kinetyczną, a prędkość jest do kwadratu.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „CNC podstawy”