Szlifierka do stożków Morsa

Linie produkcyjne, automaty, roboty nie tylko CNC. Przeróbki, modernizacje oraz konstrukcje własne.

Autor tematu
Agent0700
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 602
Rejestracja: 28 cze 2007, 14:39
Lokalizacja: Siedlce

Szlifierka do stożków Morsa

#1

Post napisał: Agent0700 » 03 lip 2013, 13:59

Witam

Mam sporo wierteł stożkowych kupionych jako używane i część z nich ma stożki, którym przydałaby się regeneracja.

Nie wkładam ich w maszynę bo szkoda zniszczyć sobie stożek we wrzecionie czy koniku.

Może wiecie kto by przeszlifował kilkanaście stożków?

Zastanawiam się czy by nie zrobić sobie szlifierki jeżdżącej na prowadnicach, do tego konik i jakiś uchwyt i już miałbym szlifierkę do stożków.

Potem tylko ustawienie skosu prowadnic czujnikiem zegarowym i do dzieła.

Co radzicie?

Pozdrawiam

Jacek


Kto się nie bawi, ten nie żyje :-)
Zakres działalności: gwałty, wymuszenia, haracze.

Tagi:

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 11624
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#2

Post napisał: RomanJ4 » 03 lip 2013, 14:36

ObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek

Jak długie złapać w kły i ustawić konik na zegar, jak krotkie zlapać w uchwyt i ustawić na zegar obrotnicę... i można używać ile dusza zapragnie... :wink:


https://www.google.pl/search?q=turn+gri ... 63&bih=897
Ostatnio zmieniony 03 lip 2013, 14:45 przez RomanJ4, łącznie zmieniany 2 razy.
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
Agent0700
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 602
Rejestracja: 28 cze 2007, 14:39
Lokalizacja: Siedlce

#3

Post napisał: Agent0700 » 03 lip 2013, 14:40

Do tokarki nawet nie podchodzę ze szliferką a Ty mi każesz szlifować na tokarce :-)

Szkoda prowadnic.

J
Kto się nie bawi, ten nie żyje :-)
Zakres działalności: gwałty, wymuszenia, haracze.

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 8104
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#4

Post napisał: tuxcnc » 03 lip 2013, 21:05

Zależy jak te stożki są uszkodzone.
Ubytki zasadniczo w niczym nie przeszkadzają, liczy się powierzchnia styku, jak będzie parę procent brakowało to nic się nie stanie.
Natomiast nic nie może wystawać ponad powierzchnię stożka, bo wtedy go się nie da prawidłowo włożyć w gniazdo.
Tak więc bardzo wiele uszkodzeń da się naprawić ręczną szlifierką, zeszlifowując wystający fragment.

.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 11624
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#5

Post napisał: RomanJ4 » 03 lip 2013, 21:30

Agent0700 pisze:Do tokarki nawet nie podchodzę ze szliferką a Ty mi każesz szlifować na tokarce
A nie można dobrze przykryć ?
No, ale jak kto woli...
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#6

Post napisał: clipper7 » 05 lip 2013, 18:38

tuxcnc pisze:liczy się powierzchnia styku
tuxcnc pisze:nic nie może wystawać ponad powierzchnię stożka
Łatwo sprawdzić powierzchnię stożka :
pokryj pow. stożka narzędzia kredą stolarską (albo podobną) lub tuszem do pasowań, włóż do odp. tulei redukcyjnej (w dobrym stanie), trochę obróć i wyciągnij. Popatrz na ślady i będziesz wiedział wszystko.
Jeżeli będą zadziory, to najwyżej porysujesz tuleję za 15 zł, a nie stożek wrzeciona. Większość zadziorów widać gołym okiem i trzeba je usunąć przed dalszymi próbami. Nie sądzę, żeby opłacało się szlifować porządnie stożki wierteł, warto upewnić się, że nie będą obracać się we wrzecionie i nie pokaleczą go.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „INNE MASZYNY i URZĄDZENIA”