powiekszenie gwintu na tokarce cnc

Dyskusje na temat systemu Faunc
Awatar użytkownika

misiek2lucky
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 4
Posty: 66
Rejestracja: 02 lut 2011, 01:42
Lokalizacja: Świdnik

#11

Post napisał: misiek2lucky » 29 sie 2011, 21:57

Jsne program moge podesłać zawsze, jutro to zrobie, ale to nic nie da, bo sęk w ustawieniu nowej bazy maszynie a nie zmianie programu:). Baza czyli Z0 musi sie znajdować w miejscu w ktorym noż na zatrzymanych obrotach, przy ręcznym dojeździe będzie pasował idealnie w którąś nitkę. Potem zmieniamy baze o wielokrotnosc skoku:):) by uniknac kolizji.

Nie wiem czy o to chodzilo Twojemu koledze ale tak sobie wykombinowałem:).

Pisze jeszcze raz gdybym o czyms zapomniał, a do nacinania używam najczęściej w tej robocie cyklu maszynowego z manual guide. Lub G92 X Z F.

Ale jasne program wyśle jutro po południu, lub w pracy sie postaram przykładowy.

Jest tu moje gg i mail każdy kontakt mi pasuje.


Fanuc 0i t DOOSAN Lynx 220 LM & 300

Nie ma złych obrabiarek, są one tylko źle wykorzystywane.....

Tagi:


tedi73
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 2
Posty: 11
Rejestracja: 30 lip 2009, 19:01
Lokalizacja: Świdwin

#12

Post napisał: tedi73 » 14 wrz 2011, 22:21

Witam Panowie,
mogli byście pomóc świerzakowi? :) Chciał bym poprawić już zrobiony gwint.
Do nacinania gwintu urzywam funkcji G76 i nie wiem jak zastosować M19, moze ktoś doświadczony podpowie mi jak to napisać, tutaj kawałek programu którego uzywam:

T0101 M8
G97 S1200 M3
G0 X17.55 Z2.
G76 P000060 Q0350 R.05
G76 X13.55Z-24.5 P1227 Q0350 F2.
G0 X200. Z200. T00
M30
%

Awatar użytkownika

misiek2lucky
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 4
Posty: 66
Rejestracja: 02 lut 2011, 01:42
Lokalizacja: Świdnik

#13

Post napisał: misiek2lucky » 15 wrz 2011, 11:18

Jako że dostałem kilka wiadomosci z zapytaniem o poprawianie gwintu postaram sie to opisać w miare dokładnie.

Tutaj nie ma żadnego programu do zrobienia tego, wszystko sie dzieje w trybie MDI ręcznie, po ustawieniu puszczamy program ktorym robiliśmy ten gwint.


Metod jest kilka w zaleznosci o tego jak ustawiamy narzędzia, i czy chcemy użyc tylko noża do gwintowania który będzie naszym zerem czy nie. Jako że sam od niedawna to stosuje napisze jak ja to robie Dalej wyciągajcie w nioski lub modyfikujcie metodę pod siebie.


1. wkładamy detal do uchwytu.
2. w trybie mdi wpisujemy TXXXX; M19; (TXXXX to nasz nóż do gwintowania).
3. Ręcznie kółeczkiem, lub przyciskami na panelu jak kto ma dojeżdźamy nożem do nitki gwintu tak aby jak najdokładniej wpasować nóż do gwintowania, do rowka gwintu. Obojętnie która to bedzie nitka.
(Trudna sprawa jak gwint jest głeboko wewnątrz może być niewykonalne:D)

4. wybieramy offset, detal, czy work jak kto ma, po prostu baze, wpisujemy Z0 i wciskamy pomiar.
(Jesli nasz gwintownik jest jedynym narzędziem ktorym poprawiamy można w Z przepisać współrzędna maszynowe dla Z w bazie),

5. teraz ważna rzecz, do naszej bazy musimy dodać wielokrotnośc skoku gwintu, dlaczego?
Ustawilismy sobie baze wewnątrz deltalu, więc by uniknąc kolizji musimy odsunąc baze, ale żeby trafić w nitke musimy przesunąc o wartość róna skokowi gwintu. Czyli np dla skoku 1.25 do naszej bazy musimy dodatć wartości np 1.25, 2.5 , 3.75 , 5 itd




I w zasadzie to tyle puszczamy program i jazda.


Jest jeszce jedna rzecz której nie jestem pewien bo nie próbowałem.

Normalnie moje cykle gwintowania zaczynaja sie od Z0. Nie wiem co się stanie jak cykl gwintowania zacznie sie np od Z2 a skok mamy 1.25. Zakładam żę w przypadku poprawiania gwintu, start cyklu gwintowania musi również zaczynac się od wartości równej skok gwintu. Czyli start cyklu w programie Z 1.25 lub Z2.5 .....

Tą metode testowałem sam, i sprawdzalo kilka osób, każdemu się udało, Jako że sam robie to od nie dawna bo trafiłem na post na początku tego tematu, moge nie przewidzieć wszystkich mozliwości i pomyłek, w razie gdyby wam nie wychodziło to musicie byc troche twórczy:D:D.


Sam nie próbowałem ale mam jeszce jeden pomysł, gdy ustawiamy nóż w rowku, w nitce gwintu, możemy zluzowac nuż na śrubach, przesuwać się powoli w -x i ręką lekko przesuwac nóż w lewo i prawo wtedy dokładnie nam sie wpasuje noż w nitke, W tym przypadku przepisujemy współrzędne maszynowe, a długość noża w offset musi byc równa zero, uzywając tylko tego noza w naszym prpgramie.


A tak dla wyjasnienia, wychodzi na to jak kolega wczesniej napisał w poście, że wszystkie cykle precyzyjne, na starcie ustawiaja wrzeciono w tej samej pozycji co M19. To taki punkt zerowy wrzeciona. Czyli wystarczy wskazać tylko wlaściwy Z i do dzieła. Reszte możecie sami wydedukować.


Pozdrawiam gorąco...
Fanuc 0i t DOOSAN Lynx 220 LM & 300

Nie ma złych obrabiarek, są one tylko źle wykorzystywane.....


tedi73
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 2
Posty: 11
Rejestracja: 30 lip 2009, 19:01
Lokalizacja: Świdwin

#14

Post napisał: tedi73 » 24 wrz 2011, 20:01

Witam,
W "mojej" maszynie M19 nie działa, ale można sobie z tym poradzić i zamiast M19 po prostu przy zatrzymanym wrzecionie zrobić dokładnie, to co napisałem wyżej kolega, czyli wjechać w gwint, cofnąć narzędzie i w MDI użyć np. G32 z ustawionym Z0. u mnie maszyna startuje wrzeciono po dojeździe do Z0. i jednocześnie rusza z G32, próbowałem tego użyć w programie napisałem to w taki sposób:

T1010 M8
G97 S150 M3
G0 X13.55 Z 6.
G32 Z-24.5
G0 X16.
X250. Z250. T00
M30
%

Pusciłem to tylko w grafice, ale poszło normalnie i ruszyło wrzecionem dopiero po dojechaniu narzędzia do Z6. i starcie G32, nie wiem tylko czy mogę stosować G97, czy tez wpisać obroty, jak gdyby w G32.
Dodam, ze w zakładzie w którym pracuję, mechanicy uważają, że gwintu na sztuce wyciągniętej z cnc, nie da się poprawić :), na tej maszynie.

Awatar użytkownika

misiek2lucky
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 4
Posty: 66
Rejestracja: 02 lut 2011, 01:42
Lokalizacja: Świdnik

#15

Post napisał: misiek2lucky » 30 gru 2011, 18:48

Zdanie fachowcow trzeba szanowac, ale trzeba tez miec spory dystans, sam nauczylem sie ze nawet wieloletni niby swietni fachowcy czasem sie mylą, a inni tylko sie za takich uwazaja, na sszczescie mamy swoj mozg i mozemy zbierac doswiadczenia:D:D i dzielic sie na forum.... Kazdy ma troche racji, a Ty mozesz zostac tworca nowej teorii:)....
Fanuc 0i t DOOSAN Lynx 220 LM & 300

Nie ma złych obrabiarek, są one tylko źle wykorzystywane.....


jatoch
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 112
Rejestracja: 25 wrz 2007, 08:25
Lokalizacja: z miasta

#16

Post napisał: jatoch » 07 sty 2012, 17:37

tedi73 pisze:
Dodam, ze w zakładzie w którym pracuję, mechanicy uważają, że gwintu na sztuce wyciągniętej z cnc, nie da się poprawić :), na tej maszynie.
Przyznam, że dawno nie słyszałem podobnej ... historii (delikatnie mówiąc). Ja pracuje w zakładzie gdzie od lat naprawia się gwinty API, cały serwis, który otrzymujemy to gwinty stożkowe.
Zanim poznałem manual guide robiłem tak: normalny cykl jak przy nowym gwincie z tym, że tylko jeden przejazd, Z ustawione na czole gwintu jak przy nowym, X offset na "-" przy wew gwincie o całkowitą głębokość ścieżki, na gwint nakładałem grubo smaru ale punktowo, start cyklu. Po śladach na smarze widziałem ile rozmijam się z właściwą ścieżką i dokonywałem korekty na Z ze stopniową redukcją offsetu na osi X, trzy, cztery przejazdy i byłem na dokładnej ścieżce. Z czasem doszedłem do wprawy, że zamiast smaru używałem flamastra. Przy gwintach głęboko osadzonych używałem lusterka dentystycznego i latarki :shock:
To wszystko, do czasu kiedy odkryłem manual guide, chwała tym, którzy to wymyślili :mrgreen:

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Fanuc”