Produkcja maszyn...

lumo · Post napisał: **lumo** » 03 maja 2017, 17:40

Witam Panowie
Mam do Was pytanie, jak wygląda od strony praktycznej sprzedaż wykonywanych przez powiedzmy np. Wasze firmy maszyn klientom, chodzi mi o formę prawną tzn. Wymagania minimalne maszyny CE DTR itp. Chciałbym spróbować iść w kierunku budowy maszyn do obróbki min rur. Ale może skupmy się na czymś prostrzym, znanym i chyba będącym niezłym przykładem.

Powiedzmy że zamierzam produkować pilarki stołowe tzw. Krajzegi czy cyrkularki. Załużmy dwie grupy odbiorców. Klienci indywidualni tzn. Prywatne osoby które bedą używały ww maszyn do cięcia drewna opałowego oraz duże firmy przemysłowe (wiem ambitnie) tak dla przykładu. Budowa raczej wszystkim znana silnik 3 fazowy przekładnia pasowa oraz piła tarczowa.
Jak poprawnie powinno być zabezpieczone tego typu urządzenie aby można było je legalnie sprzedawać na terenie UE ??
Jako coś oczywistego to: osłona przekładni pasowej, wyłacznik elektromagnetyczny uniemożliwiajacy samoczynny rozruch po zaniku i pojawieniu się zasilania, osłona tarczy tnącej od dołu i częściowo od góry. I teraz pytanie co jeszcze ?? Oczywiście naklejki i tabliczka znamionowa instrukcja obsługi i DTR deklaracja zgodnoś i i co jeszcze ?? Potrzebne są jakieś pomiary elektryczne może hamulec bezpieczeństwa (rosną koszty)

Jak sobie radzicie ze sprzedażą tego typu maszyn do przemysłu ??

strikexp · Post napisał: **strikexp** » 03 maja 2017, 17:50

Jak chcesz robić coś z elektryką, to zaczynają się schody. Chociaż sprytni piszą po prostu deklarację zgodności z CE i unikaja tym bardzo kosztownych badań.
Co do samych wymogów to trzeba grzebać a odpowiednich aktach prawnych. Ciężko jest to jakoś ogólnie podsumować.

InzSpawalnik · Post napisał: **InzSpawalnik** » 04 maja 2017, 05:11

O "dyrektywie maszynowej" ty slyszal ?

peritus · Post napisał: **peritus** » 04 maja 2017, 09:05

lumo pisze:Jak poprawnie powinno być zabezpieczone tego typu urządzenie aby można było je legalnie sprzedawać na terenie UE ??

Zarządzanie jakością i proces certyfikacji w branży motoryzacyjnej:
IATF 16949:2016 ( który zastąpi aktualną normę ISO/TS 16949:2009)
http://www.bureauveritas.pl/home/news/l ... ntation_v2

Dyrektywy Maszynowe UE: http://www.dyrektywa.com/pl/

.

atom1477 · Post napisał: **atom1477** » 07 maja 2017, 14:27

strikexp pisze:Jak chcesz robić coś z elektryką, to zaczynają się schody. Chociaż sprytni piszą po prostu deklarację zgodności z CE i unikaja tym bardzo kosztownych badań.

Mógł byś sprecyzować?
Bo ja nie widzę żadnych problemów. Jak i kosztownych (obowiązkowych) badań też nie widzę.

strikexp · Post napisał: **strikexp** » 07 maja 2017, 15:39

Przecież napisałem że wypisując własną deklarację CE unika sie tych badań. Przynajmniej do czasu jak coś się stanie. A dyrektywa CE jest obowiazkowa, z badaniami czy bez ale musi być.
Temat drążony swojego czasu przeze mnie na elektroda.pl. I nie jest wcale taki prosty jak sugerujesz

atom1477 · Post napisał: **atom1477** » 07 maja 2017, 15:44

Ale co to ma wspólnego z elektryką?
CE jest na wszytko, nie tylko na elektrykę.
A Ty piszesz że problem występuje przy elektryce.

Coś mi się zdaje że temat znam znacznie lepiej niż Ty. Bo go drążyłem i na elektrodzie i tutaj.
Wiem że nie jest łatwo, ale po prostu elektryka jest tu prostszą częścią.
I nie ma to nic wspólnego z samym wystawieniem CE. Bo CE trzeba mieć i tak. Czy z przeprowadzonymi badaniami czy bez ich. Więc to nie żaden spryt, tylko zwykła droga do zalegalizowania sprzedaży urządzenia. A samodzielne wystawienie CE to nie tylko nalepienie nalepki z napisem "CE". A z Twojej wypowiedzi wynikało że tak właśnie jest.

Produkcja maszyn...