Problem z wyjęciem głowicy ze stożka MK2 w Zośce

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC

Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#11

Post napisał: Andrzej 40 » 09 maja 2012, 23:47

Znaleźć rurę o średnicy pinoli, przetoczyć oba końce dla uzyskania równoległości, odkręcić nakretkę uchwytu, oprzeć pinolę na rurze (dobrze jest dać podkładkę mosiężną żeby nie uszkodzić czoła pinoli) i wybić prętem mosiężnym.



Tagi:

Awatar użytkownika

M 52
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 420
Rejestracja: 29 gru 2007, 21:01
Lokalizacja: Warszawa

#12

Post napisał: M 52 » 12 maja 2012, 09:45

Akurat wczoraj chłodziłem detal dwutlenkiem węgla wypuszczanym wprost z paintballowej butli 9oz. Znacznie skuteczniejsza metoda od spraju, tylko butlę trzeba trzymać w rękawicach. Pomysł wpadł mi do głowy przy okazji zmiany zaworu w butli od wiatrówki :wink: Trzeba chyba uważac w zamknietych pomieszczeniach, bo sporo tego gazu wypuszczamy.
pozdrawiam
Maciek
miłośnik maszyn parowych i silników GAD


Autor tematu
ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#13

Post napisał: ezbig » 26 cze 2012, 14:45

Uchwyt trzyma się jak zaklęty. Chłodzenie nie pomogło. Opukiwanie też. Nawet frezowałem stal i nic. Może za delikatnie to robię, ale wydaje mi się, że jak jeszcze mocniej puknę to Zośka straci i geometrię.


zdzicho
Posty w temacie: 1

#14

Post napisał: zdzicho » 26 cze 2012, 15:50

Poluzować nakrętkę .Pomiędzy nakrętkę ,a gniazdo, włożyć 2 połówki tulei rozciętej. Skręcić tuleję opaską i dociągnąć nakrętkę . Po naprężeniu można stuknąć w oprawę z góry. Coś puści ,albo stożek ,albo gwint.

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#15

Post napisał: clipper7 » 26 cze 2012, 18:22

ezbig pisze: to Zośka straci i geometrię
A ma coś takiego ? :shock:
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#16

Post napisał: MlKl » 26 cze 2012, 20:28

jakąś ma, niekoniecznie euklidesową...


mike217
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1168
Rejestracja: 23 kwie 2008, 20:56
Lokalizacja: bydgoszcz

#17

Post napisał: mike217 » 26 cze 2012, 21:45

Taki urok tego dziadostwa. Ja skutecznie wale młotkiem od góry i tyle. Nic maszynie nie jest a nawet jak będzie to może być tylko lepiej bo gorzej się nie da...


IgorWojas
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 121
Rejestracja: 23 paź 2007, 18:35
Lokalizacja: Warszawa\Łomianki

#18

Post napisał: IgorWojas » 27 cze 2012, 03:27

Przepraszam za odgrzewanie starego tematu ale dręczy mnie ten sam problem.
ezbig: Czy Kolega poradził sobie jakoś?

mike217: Ale to uderzanie to na całkiem wykręconej czy tylko poluzowanej śrubie?

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#19

Post napisał: clipper7 » 27 cze 2012, 08:20

IgorWojas pisze: Ale to uderzanie to na całkiem wykręconej czy tylko poluzowanej śrubie?
Ja luzuję śrubę zaciskową tak, aby widać było wyraźnie szczelinę pomiędzy łbem i podkładką. Dobrze jest wykręcić tylko trochę, wtedy jest mniejsza szansa na uszkodzenie gwintu. Normalnie używam młotka bezodrzutowego w "polewie" plastykowej. Uderzam i obserwuję szczelinę. Jak znika, to jest po sprawie. W przypadkach opornych używam dużego młotka ślusarskiego, lepiej uderzyć dużym lżej niż walić małym z całej siły.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#20

Post napisał: BYDGOST » 27 cze 2012, 09:45

IgorWojas pisze:całkiem wykręconej
Jeśli całkiem wykręcisz i uderzysz to zniszczysz gwint zarówno w śrubie jak i oprawce. Tak jak pisze powyżej kol. clipper7 wykręcasz ze dwa obroty śrubę przed uderzeniem wtedy śruba dalej tkwi w oprawce na długości wielu zwojów i uderzenie ich nie uszkodzi. Można próbować podeprzeć głowicę frezarki np. drewnem przez oparcie go o stół i podłożenie pod głowicę frezarki tak, żeby oprawka swobodnie mogła się wysunąć.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”