Troszke nie tak
najpierw kupiłem stół krzyżowy za około 600 zł i to jest porażka
popatrz w postach gdzieś jest zdjęcie mojej wiertarki
natomiast teraz mam stół krzyżowy od wiertarko frezarki
to dwa różne wyroby póxniej wstawię zdjęcia to sam zobaczysz różnicę
Co do usztywnienia kolumny wiertarki -rury - to zalanie jej jakimś wypełnieniem na pewno ja usztywni ale dalej zostaja połaczenia z podstawa oraz ze stołem ruchomym
Poza tym średnica kolumny na poziomie fi 80 przy długości kolumny 1800 to nieporozumienie po prostu za mało
Watpię czy wśród wiertarek kolumnowych do 1500 zł znajdziesz taka którą można nazwać "dobrą "
ale życzę powodzenia
Zaalewanie kolumny ołowiem ???? na pewno nie zdeformuje ani nie rozepcha rury ale
za drogo , taniej wychodzi zrobić nową kolumne z grubościennej rury np fi 100-120
Będzie sztywna sama w sobie bez dodatkowych zabiegów
Pozdrawiam
Zdjęcia stołów
Różnicę chyba widać i bez opisu
Wiertarka stołowa PROMA vs. RACE ?
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 121
- Rejestracja: 23 paź 2007, 18:35
- Lokalizacja: Warszawa\Łomianki
No tak, ten stół wygląda solidnie. Bawiłem się w zaprojektowanie własnej frezarki na bazie kupnego stołu krzyżowego. Byłem nawet w sklepie ze specjalnymi liniałami, łożyskami i w ogóle całą masą różnego sprzętu. Wyliczyłem sobie mniej wiecej koszta tego, ale brakuje mi do wyliczeń paru poprzecznic (tak to sobie nazwałem bo nie znam terminologii) Niestety z braku skanera nie dam rady wkleić, ale postaram się zrobić rysunek... w Paincie... I go wkleić.
EDIT: No to wygląda to tak: frezarka
Proszę się nie śmiać, wiem że jest to mało dokładne, nie jestem profesjonalnym projektantem, chodziło mi raczej o to żeby można było zobaczyć o co chodzi, i mam nadzieję, że mi się to udało. Trochę wyjaśnień:
1. To co wcześniej nazwałem poprzecznicą można sobie wyobrazić jako półkę w kierownicy motoru, która wykonana na planie trójkąta równobocznego. Poruszą się ona po 3 pionowych wałkach (założyłem sobie średnicę tych wałków na 20 mm, są to precyzyjne wałki firmy INA, ze stali łożyskowej, hartowane na głębokość 2 mm) W krańcowych otworach(tych przy kątach trójkąta) miałyby się znajdować łożyska o wewnętrznej równej 20mm. W otworze środkowym miałby być gwint wewnętrzny lub też jakaś wymienna część z tym gwintem.Takich półek potrzebne mi są 2, między nimi umocować chciałbym silnik na jakimś nieruchomym ramieniu, którego na planie jeszcze nie ma.
2. Druga półka byłaby tą nieruchomą, na szczycie wałków. Zewnętrzne otwory łączyłyby wałki w sztywną całość, wewnętrzny otwór jest na łożysko do śruby napędowej osi Z (?).
EDIT 2: Zapomniałem o ramie. Rama pokręcana , ponitowana i wreszcie pospawana z prostokątnych profili. W zasadzie wystarczy chyba żeby podstawa mieściła się w prostokącie 1x1,5 metra. Na końcu najdłuższego ramienia krzyża (bo taki kształt ma podstawa ramy) znajdowałby się blok o kształcie graniastosłupa, spełniający rolę usztywnienia wałków, które przechodziłyby ten blok oraz ramę na wylot, podtrzymywane śrubami. Wszystko jeszcze na wszelki wypadek usztywnione kształtkami nitowanymi do ramy.
Dobra, nie wiem czy to ma jakiś sens co napisałem, ale mam nadzieję że w miale zrozumiale się wypowiadam Komentarze mile widziane. Pozdrawiam
EDIT: No to wygląda to tak: frezarka
Proszę się nie śmiać, wiem że jest to mało dokładne, nie jestem profesjonalnym projektantem, chodziło mi raczej o to żeby można było zobaczyć o co chodzi, i mam nadzieję, że mi się to udało. Trochę wyjaśnień:
1. To co wcześniej nazwałem poprzecznicą można sobie wyobrazić jako półkę w kierownicy motoru, która wykonana na planie trójkąta równobocznego. Poruszą się ona po 3 pionowych wałkach (założyłem sobie średnicę tych wałków na 20 mm, są to precyzyjne wałki firmy INA, ze stali łożyskowej, hartowane na głębokość 2 mm) W krańcowych otworach(tych przy kątach trójkąta) miałyby się znajdować łożyska o wewnętrznej równej 20mm. W otworze środkowym miałby być gwint wewnętrzny lub też jakaś wymienna część z tym gwintem.Takich półek potrzebne mi są 2, między nimi umocować chciałbym silnik na jakimś nieruchomym ramieniu, którego na planie jeszcze nie ma.
2. Druga półka byłaby tą nieruchomą, na szczycie wałków. Zewnętrzne otwory łączyłyby wałki w sztywną całość, wewnętrzny otwór jest na łożysko do śruby napędowej osi Z (?).
EDIT 2: Zapomniałem o ramie. Rama pokręcana , ponitowana i wreszcie pospawana z prostokątnych profili. W zasadzie wystarczy chyba żeby podstawa mieściła się w prostokącie 1x1,5 metra. Na końcu najdłuższego ramienia krzyża (bo taki kształt ma podstawa ramy) znajdowałby się blok o kształcie graniastosłupa, spełniający rolę usztywnienia wałków, które przechodziłyby ten blok oraz ramę na wylot, podtrzymywane śrubami. Wszystko jeszcze na wszelki wypadek usztywnione kształtkami nitowanymi do ramy.
Dobra, nie wiem czy to ma jakiś sens co napisałem, ale mam nadzieję że w miale zrozumiale się wypowiadam Komentarze mile widziane. Pozdrawiam
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 2125
- Rejestracja: 09 kwie 2007, 22:41
- Lokalizacja: Szczecin
Witaj
Zacznij tak jak napisałem
zobacz tu na forum w galerii jak inni rozwiązali konstrukcje maszyny
Popatrz na allegro jak są zbudowane fabryczne frezarki.
I wybierz konstrukcję którą będziesz mógł wykonać i która będzie najbardziej optymalna do Twoich zastosowań.
Mnie osobiście wydaje się że kolumna i podstawa powinny tworzyć razem literę "L"
powinny być skręcone ze sobą - pojedyńczo łatwiej je będzie obrobić
no i zależy jak rozwiążesz sprawę posuwów
Wałki, prowadnice czy tradycyjnie na "jaskółczy ogon"
jest to o tyle istotne że każde z tych rozwiązań wymusza na Tobie troche inną konstrukcję i inne przygotowanie powierzchni bazowych
Sam musisz określić założenia i wstępnie rozrysować maszynkę
a tu na forum koledzy na pewno pomogą Ci poprawić i wyeliminować błędy
oraz doradzą rozwiązania
Powodzenia
Zacznij tak jak napisałem
zobacz tu na forum w galerii jak inni rozwiązali konstrukcje maszyny
Popatrz na allegro jak są zbudowane fabryczne frezarki.
I wybierz konstrukcję którą będziesz mógł wykonać i która będzie najbardziej optymalna do Twoich zastosowań.
Mnie osobiście wydaje się że kolumna i podstawa powinny tworzyć razem literę "L"
powinny być skręcone ze sobą - pojedyńczo łatwiej je będzie obrobić
no i zależy jak rozwiążesz sprawę posuwów
Wałki, prowadnice czy tradycyjnie na "jaskółczy ogon"
jest to o tyle istotne że każde z tych rozwiązań wymusza na Tobie troche inną konstrukcję i inne przygotowanie powierzchni bazowych
Sam musisz określić założenia i wstępnie rozrysować maszynkę
a tu na forum koledzy na pewno pomogą Ci poprawić i wyeliminować błędy
oraz doradzą rozwiązania
Powodzenia
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 121
- Rejestracja: 23 paź 2007, 18:35
- Lokalizacja: Warszawa\Łomianki
Wszystko źle, wiec od początku Profile z nierdzewki, zamknięte kwadratowe 100x100x5 mm (avanti) bedą wystarczające? Rama w kształcie litery 'L', czyli zgodnie z uwagą kolegi ARGUS'a . Teraz tak: Prowadnice: wałki? szyny? Nie wiem jak to zrobić. Np płyta stałowa z przodu kolumnyo szerokosci 200mm, wysokości kolumny i gorubości 10mm (nie za cienka?) , do niej przykręcone dwa wałki z podporami, głowica frezuyjąca na 4 łożyskach liniowych. Jak to widzicie?
EDIT: Ano, zapomniałem o 'rysunku' frezarka2
EDIT: Ano, zapomniałem o 'rysunku' frezarka2