Jakim sprzętem wykonuje się złącza ciesielskie ?

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

trzasu
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1330
Rejestracja: 10 cze 2007, 00:16
Lokalizacja: o/Bełchatowa

#11

Post napisał: trzasu » 18 wrz 2014, 15:39

Ten element da się wykonać na kilka sposobów, najtaniej, jeśli będzie go tysiące sztuk, będzie go wykonać na prasie za pomocą specjalnego oprzyrządowania, często koszt oprzyrządowana może być większy aniżeli koszt zakupu samej prasy tak wiec trzeb zdawać sobie z tego sprawę iż gdyby biznes nie odpalił to oprzyrządowania za kilkadziesiąt tysięcy będzie leżeć i się kurzyć.

Druga metoda to wycinanie tego na plazmie lub laserem, a następnie gięcie na prasie np krawędziowej. Ta metoda jest wskazana dla kilkuset sztuk jak i również kilku.

Co do materiału, jeśli ma to być robione na prasie włącznie z wybijaniem otworów i okrawaniem kształtu to można to robić z taśmy ocynkowanej, miejsca cięcia zostaną "zostaną" zaciągnięte ocynkiem.

Jeśli ma to być cięte z płaskiego arkusza blachy np laserem to najlepiej robić z surowej blachy a na końcu dac do cynkowania np galwanicznego.

Tak więc wszystko sprowadza się do ilości jakie maja być robione.

Jeśli masz pewność że sprzedaż będzie schodzić na pniu to spokojnie możesz inwestować w oprzyrządowania, jeśli maja to być dziesiątki sztuk to raczej skłaniałbym się na wykonanie ich po przez wypalenie i gięcie.



Tagi:

Awatar użytkownika

allegromtn
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 309
Rejestracja: 20 cze 2014, 15:02
Lokalizacja: Bielawa

#12

Post napisał: allegromtn » 18 wrz 2014, 15:42

Z mojej obserwacji działalności paru znajomych polecę Ci import zamiast produkcji. Chyba że ustawią ceny zaporowe. Większy zarobek i łatwiejsze możliwości rozszerzenia asortymentu, przebranżowienia.
Najlepszy stosunek kasy do ryzyka jest na pośredniczeniu a nie na produkcji :wink:


Grawer.Gift
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 6
Posty: 534
Rejestracja: 31 mar 2012, 13:27
Lokalizacja: wawa

#13

Post napisał: Grawer.Gift » 18 wrz 2014, 16:06

allegromtn pisze: Najlepszy stosunek kasy do ryzyka jest na pośredniczeniu a nie na produkcji :wink:

No może nie do końca tak -:)
Do takiego tańca to potrzeba osiołka który to robi, cwaniaczka który zna osiołka i frajera który nie zna nikogo.
Kiedyś żeby prowadzić handel międzynarodowy to należało skończyć studia najlepiej SGPIS, znać język i mieć od groma kasy( lub obracać państwowymi)
Jak ktoś dziś prowadzi hurtownie budowlaną to sadza przy kompie gimbusa , jak nie umie obsługiwać myszy i kupi wszystko co chce , bez studiów, języka i wielkiej kasy ( bo wręcz kupi w detalu( ale gotowe to co chińczyk już robi)

Bo coś widzę ze ,,kolegę innowacyjnego" chcecie do Pekinu PKS-em wysłać.
Pisał przecież ze nikt z nim w Polsce gadać nie chce ( mimo pewnie znajomości tego języka ) wiec już widzę jak pojedzie , wysiądzie z PKS-u i zamówi sobie te wieszaki a oni mu zrobią na zamówienie i sobie wróci wieczorem do domu.


Autor tematu
Kane66
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 8
Posty: 8
Rejestracja: 18 wrz 2014, 13:45
Lokalizacja: Pszczyna

#14

Post napisał: Kane66 » 18 wrz 2014, 19:11

Dzięki wszystkim za odpowiedzi i uwagi, wiem teraz znacznie więcej niż wiedziałem rano (w kwestiach produkcyjnych) także dzięki reszcie tego forum.

W kwestiach importowo-produkcyjnych sobie poradzę, importowałem pare lat temu obudowy komputerowe (acz było prościej - był to produkt gotowy dużej firmy). PKSem tam nie jechałem.

Na partię próbną (pare tysięcy) poszukam w kraju producenta z odpowiednim sprzętem (prasy) i zobaczę jak to wygląda. Paru tysięcy nie opłaca się zlecać w Chinach. Inwestować w własną produkcję nie chcę - zbyt duża kasa a produkt mimo ochrony patentowej...wiecie rozumiecie, nie ma patentów których nie da się obejść. Najchętniej oczywiście oddałbym/sprzedałbym całość sporej firmie z zapleczem dystrybucyjnym, niech to trzaskają na Castoramy itp - a sam uzyskująć b. dobrą cene zakupu od producenta - zająłbym się dystrybucją do konkretnego już targetu wykonawców danej specjalizacji budowlanej.

Jeśli znacie jakąś rozsądną firmę z moich okolic (chciałbym podjechać porozmawiać) z takimi prasami i możliwościami oraz dobrymi cenami usług - będę wdzięczny za namiary. Najchętniej w okolicach Bielsko-Biała/Tychy/Oświęcim.


skoczek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1095
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
Lokalizacja: Cieszyn/Kraków

#15

Post napisał: skoczek » 18 wrz 2014, 19:34

Witam serdecznie,
Kane66 pisze:Na partię próbną (pare tysięcy) poszukam w kraju producenta z odpowiednim sprzętem (prasy) i zobaczę jak to wygląda. Paru tysięcy nie opłaca się zlecać w Chinach. Inwestować w własną produkcję nie chcę - zbyt duża kasa a produkt mimo ochrony patentowej...wiecie rozumiecie, nie ma patentów których nie da się obejść.
Bez urazy, ale myślisz że ten producent ze swojej kieszeni na te parę tysięcy sztuk wyłoży kasę by zrobić sobie oprzyrządowanie?
Kane66 pisze:W kwesti badań rynkowych: produkt jest już na świecie i używany, produkowany, kupowany itp. Po prostu nie ma go u nas.
Jeżeli produkt jest na świecie to zapomnij o jakimkolwiek patencie o którym wspominasz wcześniej. Niemożliwe jest udzielenie takowego.

Pozdrawiam serdecznie!
Podstawą materialną narodu jest ziemia, przemysł i handel. Kto ziemię, przemysł i handel oddaje w ręce cudzoziemców, ten sprzedaje narodowość swoją, ten zdradza swój naród. - Hipolit Cegielski


Grawer.Gift
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 6
Posty: 534
Rejestracja: 31 mar 2012, 13:27
Lokalizacja: wawa

#16

Post napisał: Grawer.Gift » 18 wrz 2014, 19:42

Patent ?
zapytam jeszcze raz z niedowierzaniem : PATENT ?

CHYBA NA UCHO OD ŚLEDZIA.

Teraz już chyba jest jasne skąd biorą się moje wątpliwości?
I to nie tylko dlatego, że to już i tak ktoś robi. Patent jest na WYNALAZEK. a to co najwyżej wzór użytkowy może być ( jeśli już) , więc co PATENCIE NIE MOŻE BYĆ MOWY.


Autor tematu
Kane66
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 8
Posty: 8
Rejestracja: 18 wrz 2014, 13:45
Lokalizacja: Pszczyna

#17

Post napisał: Kane66 » 18 wrz 2014, 19:51

z kolegą Grawerem to jednak skończę wymianę myśli - bez sensu. Ty masz zły dzień czy to twoja norma, standard i koniec możliwości ? Nie musisz odpowiadać - pytanie retoryczne. Ignoruj macie naszczęście na forum.

Skoczek:
Bez urazy - jak pisałem nie znam branży itp. Znajdę producenta to będę rozmawiał.
Jeśli oprzyrządowanie pod dany detal jest tak kłopotliwe/cenne/specjalnie projektowane to będę to zapewne musiał sfinansować lub zwiększyć zamówienie. Dziękuję za informacje.

W kwesti patentu nie ma problemu - patent już jest, ja tego nie zamierzam patentować ponownie (bo oczywiście się nie da, chyba że wymyśli się odpowiednie "ulepszenie") - po prostu mam licencję od właściciela patentu.


Grawer.Gift
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 6
Posty: 534
Rejestracja: 31 mar 2012, 13:27
Lokalizacja: wawa

#18

Post napisał: Grawer.Gift » 18 wrz 2014, 20:03

Kane66 pisze:.

W kwesti patentu nie ma problemu - patent już jest, ja tego nie zamierzam patentować ponownie (bo oczywiście się nie da, chyba że wymyśli się odpowiednie "ulepszenie") - po prostu mam licencję od właściciela patentu.

powtórzę : patent może być na WYNALAZEK
a nie na kawałek płaskownika.
jeśli ktoś ci wcisnął ,,licencje " na to coś , i twierdził ze ma na to PATENT , to wniosek jest tylko jeden : JESTEŚ FRAJEREM.

I nie musisz odpowiadać, ba możesz mieć o sobie inne nawet zdanie, możesz się jako cwaniaczek postrzegać- tyle że ktoś kto nic nie kuma może być tylko tak jak napisałem wcześniej postrzegany.

Oddaj mu licencje na ten patent i powiedz żeby się gonił.

Kuźwa, ambergold nie ujawnił nawet wierzchołka ludzkiej naiwności.
Takich ludzi jest jeszcze kilku , może nawet za wielu.

Patent na kawałek blachy? żenada.
Kane66 pisze:z kolegą Grawerem to jednak skończę wymianę myśli .
?????
co ty ze mną wymieniasz? myśli ?
gdybym napisał co sądze o tych bzdetach, to za za słowa wulgarne by mnie mod zbanował, to co ty piszesz , nic sobie nie robiąc z uwag ( choćby o patencie ) to tez myślami nazwać nie można.
Stąd pytanie : co wymieniamy ??????

Kto się przyzna że uwierzył w fakt posiadania licencji na patent na kawałek blachy, przez gościa który nie ma pojęcia o tym co robi ?
no niech ktoś się przyzna

Awatar użytkownika

Zienek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3730
Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

#19

Post napisał: Zienek » 18 wrz 2014, 20:14

Chcesz to zrobić po bożemu, to znajdź kogoś, kto Ci to zamodeluje w jakimś programie na płasko. Doda naddatki na gięcia itp.
Zrób partię 100 - 500 lub 1000 sztuk na laserze i zapłać te 3 zł/sztuka.

W karton, w auto i do kogoś, kto ma giętarkę (albo w tym samym zakładzie - często jak ktoś ma na laser to i na giętarkę wysupła).

Dlaczego można takie rzeczy zlecać i istnieje nikłe prawdopodobieństwo kradzieży pomysłu:
1. Jak nie jest z biznesu i dom murował, a nie zbijał z desek, to jest szansa, że się nie domyśli do czego to jest, jak jeszcze powiesz, że robisz serię innowacyjnych uchwytów do bagażnika rowerowego.
2. Wie co to, ale nie ma nad tobą przewagi konkurencyjnej, bo nie wie, co jest takiego wspaniałego w tyn produkcie, gdzie z takim produktem uderzyć i dobrze sprzedać, "bo wszystko robią już w Chinach, łącznie z mundurami dla Polskiego Wojska".
3. Jest usługodawcą, bo nie problem coś skonstruować - problem sprzedać, dlatego nie jest producentem, tylko robi fuchy dla tych co się znają.

Jak już pomachasz mu kaskiem rowerowym/bagażnikiem powiesz - "nie wiem do czego mi to, ale ładnie zrobiliście chłopaki" - to jedziesz do galwanizerni.

Masa * cena i już ktoś wiesza Twoje wieszaczki na drutach.

Na partię próbną nie robisz niesamowitych stempli i insygni rodowe, bo to seria próbna i nie ma co pilotażu podrażać.

Wrzucasz w kieszeń każdemu zainteresowanemu po 20-40 sztuk i mówisz, że jak się sprawdzą, to przywozisz kolejne za umówione xx złotych za sztukę. Jak się nie sprawdzą, to prosisz o zwrot, bo będziesz z nich w takim razie robił techno choinkę.

Na takim pilotażu przy np 200 sztukach masz realne badanie rynku za koszt rzędu 200 x 7 zł + czas + paliwo + telefony + nerwy.

Jak ludzie mówią "Shut up and take my money"
[youtube][/youtube]

to zgłoś się do mnie, ja Ci pomogę :)


Jeszcze dodam, że warto dzielić się takimi pomysłami, bo w ten sposób możesz zweryfikować, czy to co robisz ma sens biznesowy, jest spójne technologicznie. Czy plan się spina, czy nie.

http://prosperity.memes.pl/dok14974,dla ... rawnej.htm

http://cdixon.org/2009/08/22/why-you-sh ... ea-secret/

Dużo się o tym mówi w branży młodych firm z IT.


Autor tematu
Kane66
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 8
Posty: 8
Rejestracja: 18 wrz 2014, 13:45
Lokalizacja: Pszczyna

#20

Post napisał: Kane66 » 19 wrz 2014, 07:39

Dzieki - jest to też pomysł, policzę, ale próbne zamówie po prostu u właściciela patentu chyba z jego prasy (dostałem info że to "punch press 400t+tooling+stamping die" cokolwiek to jest) po transporcie wyjdzie tak jak tu robiąc laserami+ocynkownia.

A później wiadomo: skoro tylko prasa da niski koszt jednostkowy to tak będę szukał. Albo wykonawcy albo inwestora.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”